Fantastyczna gładkość w całym paśmie. Kultura przekazu, to to co uderza w nas od razu. Bety wypeniają pomieszczenie dźwiękiem czystym, acz zawsze przyjemnym. Mimo tego iż pokazują wiele i tyleż samo wymagają od reszty toru muzyka zawsze jest przyjemna, doskonale wyważona. Co ciekawe efekt ten doceniamy bez względu na gośność z jaką w danej chwili suchamy. Bez względu na poożenie potencjometru gośności, nic nie rezonyje, zgrzyta, furkocze... Cisza! Tylko muzyka:)
Jeśli chodzi o poszczególne podzakresy, to uważam, iż żaden z nich niczym szczególnym się nie wybija. Każdy do siebie pasuje chrakterem i jest dobrze zszyty z sąsiadem. Bas ma i odpowiednią wagę i szybkość. Średnica jest troszkę ocieplona ale na szczęście nie zamula. Wysokie gadkie, szczegóowe i fajnie zróżnicowane. Najważniejsze jest poczucie dobrego dopasowania, homogeniczności.
Dodajmy do tego cakiem niezle walory przestrzenne. Rozrysowanie planów... Bardzo dobre. A jeśli weźmiemy pod uwagę iż uzyskalem bardzo przyzwoite efekty, w pokoju o powierzchni 10m2...? Odpowiedzcie sobie sami.
Zestawy oferują naprawdę dużo przyjemniości ze suchania muzyki. Osobiście sucham różnych gatunków (poza ciężkim rokiem, metalem itp.) i uważam, że zawsze spisują się godnie. Największe jednak wrażenie robią na mnie nieduże skady jazzowe, symfonika oraz wszelakiej maści wykonania live.
Kolumny mają różne cechy. Ciepe, zimne, szczegóowe, efekciarskie, do takiej muzyki a do takiej... Bety są poprostu dobre. Z każdej z tych cech biorą to co najlepsze i lączą tak, że nie powstydziy by się tego konstrukcje dużo bardziej znanych i docenianych, a co za tym idzie droższych producentów.