Zdecydowałem się bez większych sentymentów podziękować Qed'owi reference i zostawić w systemie Albedo Blue. Albedo ma w sobie tą magię średnicy i scenę, za którą lubię QEDa reference. Z tą różnicą, że albedo ma normalny bas. Opinii kolegów niżej na temat jego słabej kontroli basu nie podzielam. Do basu się nie ma co przyczepić, choć nie jest on jakiś mocny, a było by fajnie jak by pukał jak WIreworld.
Scena taka jak w Qedzie reference, może nawet bardziej szeroka. Średnica bardzo detaliczna, góra to samo, dużo powietrza. Żadnych wyostrzeń. Kabel brzmi dość lekko i bardzo transparentnie. Jest jasny. Bas taki jaki być powinien i nie jest przewalony. Najniższego basu co prawda jest mniej ale jak ktoś ma duże podłogówki to będzie miał mniej problemów z basrefleksami. Właściciele monitorów mogą być mniej z tego powodu zadowoleni. Kabelek trochę bardziej analityczny i chłodniejszy niż QED.
Ponoć Albedo się wygrzewa, może dźwięk się zmieni za kilkadziesiąt godzin :-/
Kabel bardzo ładnie wykonany, bardzo giętki. Albedo mogli by go lepiej pakować, a nie wkładać goły kabel do kartonu.