Yamaszke z nowej serii podrzucił mi jeden z naszych forumowiczów do skromnego upgreadu. No coz jest to tani klocek i jego dzwiek raczej nas niczym nie zaskoczy ale taz niczym negatywnym nie zaskoczy a to juz duzo nie ma drazniacej srednicy wypukłego sztucznego basu albo wysokich tonów ala techniscy lata 90.A to juz duzo ogolnie jest to dosc wyrowany klocus i prezentuje raczej lekko monotonny ale i nie meczacy dzwiek.
Upgread polegał na wymianie diod prostowniczych na szybkie Philipsy w czesci Audio zastosowałem kondy panasonic FC, dodałem wyjscie cyfrowe koax,spod cd wyłozyłem cienka balszka miedziana,transformatorek oddzieliłem od reszty obudowy prostymi absorberkami z silikonu. W układzie wyjsciowym Audio wymieniłem opampy na znane OPA2604(w podstawkach precyzyjnych) i czesc strategicznych rezystorów wymieniłem na lepsze i stabilniejsze BC componentsy.Wiekszosc czesci pochodziła z katalogu Farnell.Koszt wyniósł około 60zł z kurierem.W czesci servo i cyfrowej wstawiłem tez znakomite kondki mitsubischi ze satrych moich zapasow.Wyjsciowe kondy audio wstawiłem nippony chemicony typu LXY.
Po upgreadzie duzo sie zmieniło ..bo pojwaiła sie duuzo lepsza góra ..niezłe pozory lokalizacjii pewne rzeczy wyszły jakby z ukrycia srednica stała sie jakby okraglejsza pełniejsza w sumie sympatyczny efekt..bass nie uległ wiekszym zmianom co akurat pozytywnie odebrałem bo jakies głebsze zmiany w tym pasmie były by raczej niepozadane.
Pojawiły sie rozne dzwoneczki przeszkadzajki.Duuuzy postep.
polecam prosty wyzej opisany upgread tego skromnego klocusia bo to Pomaga.