DAC zakupiłem okazyjnie i w ciemno. Na dzien dobry w oczy rzucają się niebieskie diody, które dosłownie oślepiają, do tego przycisk power na tylnej ściance. W urządzeniu za ta kase trochę dziwne. Co do brzmienia. Zdecydowanie nie polecam HD10 do systemów dość jasnych, neutralnych. Kolumn grających zdecydowaną średnicą, bo w połączeniu z HD10 otrzymamy miksture wybuchową składającą sie z mega wokalu, perkusji, gitar zagłuszając przy tam całą resztę. Ale jeżeli ktoś szuka więcej powietrza na średnicy, detalu, podkreślenia bębnów, gitar, lubi wsluchiwać się w głos ulubionego wykonawcy to szczerze polecam. Nawiążę tu jeszcze do mojego systemu składającego się ze wzmacniacza Denon PMA-2000R oraz kolumn podłogowych średniej wielkości z topowej serii Magnata, czyli Quantum 905. Po zapięciu Hegla oraz niedawno nabytego wzmacniacza Denon PMA-2000R nie wiedziałem że moje kolumny potrafią zagrać z taką szybkością, detalem i kontrolowanym basem. Po wpięciu w system samego PMA-2000R uzyskałem precyzję wysokich tonów i dobrą kontrolę basu, ale HD10 dodał do tego jeszcze scenę 3d na średnicy, wyeksponował rzeczy "schowane" w tle, pokazał pewną trójwymiarowość instrumentów dlatego u mnie spisał się nad wyraz dobrze.
Żeby do tego brzmienia dodać jeszcze glupi guzik power na przedniej ściance i zmienic prostackie niebieskie diody na cywilizowane czerwone było by to znakomite urządzeni dla ludzi szukających ożywienia ich systemu!