zmiana na plus w stosunku do kompaktu jest ogromna. Przede wszystkim lepsza barwa, większe nasycenie i otwarcie, ładniejsze ułożenie źródeł pozornych na scenie, bas schodzi niżej, jest bardziej gęsty, mięsisty i zyskał na kontroli. Jest go więcej niż np. w Arcamie rDac. Wokale powalają na kolana. Potrafi podciągnąć słabiej nagrane płyty, te nagrane dobrze brzmią doskonale. Słuchając „Raz, Dwa,Ttrzy – Młynarski” w końcu poczułem się jak na koncercie.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)