DYNAUDIO 40 wspominam z nostalgją. Bardzo podobał mi się ten typ dzwięku. Zastąpił je w katalogu firmy model 42.ja posiadałem 40 i o nich napiszę.Według mnie najleprze kolumny do wokali jakie można wpakować do małego pomieszczenia.Słuchając płyty TRECY CHAPMAN -TELLING STORIES uwagę zwracał głos zawsze pierwszoplanowy bardzo plastyczny przy tym lekko ocieplony, bas był znakomity mimo, że nie zchodził nisko zawsze obecny,wysokie zaś dzwięczne.Góra niema takiego wybrzmienia jak z kopułek metalowych ale gra bardzo spujnie aksamitnym dzwiękiem.Stereofonia na 5 z plusem,dzwięk wychodzi daleko poza krawędzie głośniczków.Ogulnie brzmienie tych głośniczków nigdy nie jest lekkie, co by sugerowały gabaryty,dlatego dzwięk fortepianu bomba!