Piszę tą recenzję ok . tydzień po zakupie - głośniki już pograły, więc powinny być już nieco wygrzać. Kupiłem, bo cena była sensacyjna - dystrybutor wyprzedawał nowe kolumny najpierw za pół ceny (899 zł) potem zniżał cenę jeszcze bardziej. Finalnie wyszło za 1/3 ceny - za takie pieniądze trudno znaleźć jakiekolwiek grające głośniki. Kupiłem z myślą, że jak mi się nie spodobają to bez trudu odsprzedam i odzyskam pieniądze - więc ryzyko praktycznie zerowe.
Podłączone zostały do starego, ale przyzwoitego wzmacniacza Marantza PM-64. Za źródło robił też zabytek - Sony CDP-X222ES. Wcześniej miałem zmodyfikowane Tannoie M1. Bardzo je lubiłem - po modyfikacji to fantastyczne głośniczki, jednak nie są uniwersalne (w rozsądnej cenie trudno o kolumny które świetnie zagrają z każdym materiałem). Tannoje świetne były w muzyce dawnej, klasycznej oraz jazzie - np. Jordi Savall brzmiał świetnie, bas Christiana McBride i głos D. Krall również. Ale jak próbowałem z nostalgią wrzucić płytę z "łojeniem" (kiedyś tego słuchałem) to niestety dość szybko wciskałem przycisk stop w cd - Tannoiom brakowało "pazurków" (choć dynamikę miały znakomitą). Elaki pokazały się jako kolumny uniwersalne. Można słuchać na nich zarówno Savalla, Krall ale także i Metalliki, Slayera itd. Wcześniej nigdy nie słuchałem głośników wykonanych z wykorzystaniem aluminium i nieco się obawiałem, że brzmienie będzie inne niż, kolumn w kombinacji midbas - celuloza, kopułka - jedwab. Obawy okazały się płonne. Wysokie nie są w jakikolwiek sposób natarczywe (mimo, że wzmacniacz do "ciemnych" nie należy, cd tym bardziej), w żaden sposób nie próbują dominować. Zresztą żaden z zakresów pasma nie jest w jakiś sposób wyróżniony - wydaje się, że kolumny grają równo. Miłym zaskoczeniem był bas - obfity (bez przesady) ale dobrze kontrolowany. W pokoju 10 m2 nawet sprawia pewne problemy - w razie czego są firmowe zatyczki bas-refleksu. Można przypuszczać, że mimo małych rozmiarów kolumienki te na pewno poradzą sobie bez problemu w pomieszczeniach o pow. 16 m2. Po zakupie Elaców po raz pierwszy z przyjemnoością mogę posłuchać muzyki organowej (za czasów Tannoi - z powodu ich niedostatków - płyty nieco się przykurzyły na półce). Kolumny dobrze oddają barwy poszczególnych instrumentów, skrzypce brzmią jak powinny, werbel i talerze także brzmią jak trzeba, pięknie wybrzmiewają dźwięki lutni i gitary, głosy bez wyostrzeń i sybilantów. Kolumny budują dobrą przestrzeń - zarówno wszerz jak i wgłąb. Są dość detaliczne. Myślę, że wszystkie ich zalety jeszcze sięwzmogą, ponieważ spięte były bardzo kiepskim kablem głośnikowym - jestem w trakcie poszukiwań optymalnego przewodu do posiadanego zestawu, bo każdy z posiadanych niestety nie sprawdzi się w aktualnej konfiguracji. Wydaje mi się, że kolumny są neutralne - kombinowałem z podłączeniem cd Denona opartego na przetworniku Delta-Sigma i dźwięk stał się jakby skrępowany - jednak po różnych eksperymentach winą obarczyć można jedynie Denona.
Przypuszczam, że kolumny te raczej nie będą starały się narzucać systemowi jakiegoś swojego charakteru jak np. Tannoie. Ale pewnie nie będą starały się dzięki temu maskować, lub "prostować" czegoś w dźwięku posiadanego systemu (cd Denona z innymi kolumnami grał przyzwoicie - wpięty do Marantza i Elaców okazał swoją nicość wobec Soniaka ES). Jeśli ma się zrównoważony i przyzwoicie brzmiący system (co nie znaczy że drogi:)) to te kolumny mogą być dobrym uzupełnieniem. Jeśli chcecie coś w systemie "wyprostować" to może się to za pomocą tych kolumn nie udać i efekt może być nieciekawy (testowanemu Denonowi pomógł inny system i bynajmniej nie neutralne kolumny)
Moja opinia nie jest oczywiście opinią osłuchanego w setki "klocków" audiofila ile raczej melomana, który słucha przede wszystkim muzyki, czasem zmienia sprzęt i wtedy ma okazję posłuchać czegoś nowego. Jeśli Elaki mielibyście nabyć w cenie salonowej 1799 zł - to może znalazłoby się trochę godnych konkurentów. Jeśli jednak weźmie się ich cenę rzeczywistą na wyprzedaży - konia z rzędem temu, kto znajdzie kolumny, które w tej cenie (599zł) dadzą chociaż 60% tej radości, jakiej potrafią dostarczyć Elaki 103.2.