Ten piecyk zabija konkurencje. Mało kosztuje ale ludziska nie bądźcie bucami, to ma grać nie kosztować. A ten wzmacniacz robi robotę. Z dedykowanym dac-iem gra genialnie. Ale uwaga po wejściu optycznym, gdzie rolę transportu robi dobry player CD. Wejście USB jest zawalone mułem i płytą betonową.
W konfiguracji po optyku można go łączyć ze wszystkim, np. z konstrukcją MTM na 18W revelatorach, dorównuje kolumnie. Jest świetnie. Stereo i wybrzmienia 1 klasa. Mam wrażenie, że BEE wzorował się na drogich aplikacjach lamp EL34 RFT lub Mullardach. Dla mnie jest to coś genialnego za tak małą kasę.
Następny mój wzmacniacz będzie kosztować koło dychy.
W nadzie najfajniejsze jest to granie z mocą! Niech moc będzie z Wami :-)