Marantz CD 6000 trafił do mojego małego pokoju odsłuchowego w śnieżne lutowe popołudnie.
Zanim zacząłem go słuchać poznałem klocka organoleptycznie obejrzałem w środku i na zewnątrz. Z testowanych w ostatnim roku przeze mnie odtwarzaczy Cd to jedno z najsolidniej wykonanych urzadzeń.
Solidna nie wyginająca się na wszystkie strony obudowa, ładny panel przedni z kulturalnym czytelnym wyświetlaczem.
Mądrze rozplanowane klawisze do obsługi podstawowych funkcjii.
Mechanizm CDM12.1 który nawet dość płynnie pracuje i szybko wczytuje, przeskakuje itd.
W środku zegarmistrzowski porządek chociaż użyte elementy nie należą do ekstraklasy można lepiej. To że można lepiej stwierdził tez właściciel kompaktu i zlecił mi wykonanie nie najdroższego ale solidnego Upgreadu.
Ponieważ wymieniłem dość dużo słabowitych elementów to nie będę się rozpisywał jako, że zajęło by to niepotrzebną ilość cennego miejsca. Najważniejsze elementy to wzmaki operacyjne burr –browna oraz kondensatory zasilające na Nippon Chemicon. Poprawiłem też ekranowanie oraz na wniosek właściciela zamontowałem solidniejsze gniazda RCA.
Marantz 6000 zyskał lepsza szczegółowość, więcej ciepła lepszą separację. Bas uległ po upgreadzie najmniejszym zmianom ale wynika to z zastosowanych przetworników CA sigma delta japońskiej stajni NPC lekko mięsisty ale i rozmyty basik to cecha charakterystyczna tych Daców. Na szczeście mam już doświadczenia z innym cedekami opartymi na Dacach tej firmy. W żadnym wypadku na całej szerokości pasma nie można zarzucić dźwiękowi małego Marantza cienia chłodu czy kliniczności. Wokale są pełne słodkie i nawet jak na tę klasę dość barwne i nasycone. Całość barwy odtwarzacza uległa dość znacznej poprawie ale nie jest to coś co mogło by powalić na nogi.
Poprawiłem też wzmacniacz słuchawkowy ale niestety jest on oparty na pojedyńczym wzmacniaczu operacyjnym JRC który niestety do rewelacyjnych nie należy lepsze rezultaty przyniosło wstawienie bardziej prądowo wydajnego wzmaka TL072 ze stajni ST. Docelowo właściciel musi w przyszłości zainwestować w osobny wzmacniacz słuchawkowy.
Marantz CD6000 to bardzo utalentowany i wszechstronny artysta mogę go szczerze polecić szerokiemu gronu słuchaczy naprawdę trudno się dopatrzyć złych stron. Owszem znajdą się zestawienia w których może wypaść nie najlepiej dlatego zalecam parę godzin odsłuchu na własnym materiale muzycznym i dostosowaniem pod własne preferencje i zestawienie. Mi z pewnością się spodobał i jego sposób prezentacji przed i po upgreadzie.