od kilku miesięcy jestem posiadaczem kolumn podstawkowych Pioneer CS-100Z. Kolumienki te są wykonane z wysokiej jakości płyty wiórowej o dużej gęstości , ściana przednia ze sklejki o grubości 10mm. Wszystko oklejone idealnie dopasowaną okleiną. Z tyłu gniazd na kable zakończone bananami lub na gołe kable. Proste maskownice z logo Pioneer podnoszą estetykę kolumn. Wymiary 48x28x24. głośnik wysoko tonowy śr. 7cm tekstylny, nisko tonowy 20cm membrana papierowa.
Wszystko świetnie spasowane i elegancko zamontowane.
A teraz dźwięk - powala. Świetny balans tonalny dla każdego coś dobrego. Bardzo szczegółowe wysokie tony nie męczące uszu. Średnica dobrze wyeksponowana nie narzuca się podczas odsłuchu. Bas jest miodny. Głęboki i szeroki ale nie wylewa się jak woda z beczki - kontrolowany. Jednocześnie jest to jeden z najlepszych basów jakie słyszałem. Stereofonia idealna. Scena nie jest najgłębsza ale daje się umiejscowić instrumenty. Nie jest to płaska ściana.
Kolumny męczę jazzem, elektroniką oraz popem lat 80-tych. Fortepian i solistki jazzowe wypadają super. Elektronika dostała nowego oddechu a pop z czarnych krążków wrócił do swojego pierwowzoru.
Polecam