KLOTZ LA Grange GY107 to już legenda:))Pokusiło mnie sprawdzić jak się spisze...niestety niczym mnie nie zaskoczył.Takie sztuczki na mnie nie działają.Kabelek u niewprawionych audiofilów może wydawać się początkowo bdb propozycja?Doświadczony gość,od razu rozgryzie w czym rzecz:)Po wpięciu w tor słychać ,że scena jest nienaturalnie napompowana,co dla posiadaczy bardzo tanich systemów może okazać się zaletą,ale???Wielka potęga basu przez,którą jest tworzony cały spektakl,robi wrażenie jakiejś dziwnej koherencji,niskie częstotliwości są spowolnione czasowo(timing szajsowy)a ich amplituda wprawia dźwięk w dudnienie.Barwa średnicy jest monochromatyczna, jednolita i przygaszona(zamazany dźwięk).Nie chce mi się już pisać bo według mnie Klotz 107 jest przeciętny i dla pocieszenie podam,że 106 jest tańszy i lepszy.