Są to wolnostojące kolumny podłogowe bardzo ładnie wykonane.
Do wyboru mamy kilka kolorów czarny, bukowy, srebrny i cherry wiśniowy. Obudowa wykonana niezwykle solidnie z grubego MDFu u dołu zwieńczona ładnym cokołem w który wkręca się dołączone do kompletu solidne kolce. Głośnik wysoko tonowy to jedwabna kopułka pochodząca ze stajni Seasa o średnicy 27mm typ TC27TFF z wielkim pierścieniem ferrytowym doklejonym z tyłu aby w mniejszym stopniu rozproszone było pole magnetyczne z wielkiego magnesu.
Z moich dogłębnych analiz oraz przewertowania kilku materiałów źródłowych wynika iż P20S są przygotowane do pracy w drogich systemach kina domowego dlatego są magnetycznie ekranowane.
Głośniki średnio-niskotonowe pochodzące z USA 13 cm magnetycznie ekranowane woofery z włókna szklano-węglowego pracują w osobnych obudowach więc jak wynika z konstrukcji jest to obudowa 2,5 drożna. Kosze głośników są z solidnego odlewu aluminiowego. Obydwa bass-reflexy są umieszczone z tyłu co wymusza na kupującym dalsze ustawienie od tylniej ściany. Zwrotnica oparta o najwyższej klasy kondensatory Audyn-Capa i powietrzne cewki a okablowanie wewnętrzne na własnych grubych miedzianych kablach Phonara.
Impedancja kolumn to niecałe 4 ohmy ze spadkiem w jednym miejscu do 3,7ohma do kolumn dołączona jest mała ale przejrzysta instrukcja i 2 letnia gwarancja. Możliwe jest podłączenie podwójne do bardzo solidnych i budzących zaufanie zacisków ale nie jest to podział na sekcje nisko tonową i wysoko tonowa lecz osobne podłączenie samotnego głośnika pracującego w dolnej części obudowy i osobne podłączenie górnej części nazwałbym ją monitorową.
Te małe kolumny zalecane są do pomieszczeń 15-30m2 z tym że zalecałbym środkową wartość tj. 20m2 Moc podawana to 120W .
Wbrew temu że mają wysoką efektywność 91dB to wcale nie są takim super łatwym obciążeniem te kolumny potrzebują prądu aby basowe uderzenia były bardziej prawdziwe ze słabo wydajnym prądowo wzmacniaczem np. Marantz PM78, Musical Fidelity A1 kolumny zagrały kluchowato i bez życia. Nawet mój obecny Sony TA-F808ES wcale tak najlepiej sobie z nimi nie radzi za to znakomicie wypadły w konfrontacji z moim klonem Pass Aleph 5 co prawda ze względu na mały radiator słuchałem tylko kilka godzin ale wrażenie jest jednoznaczne: Szybki Kontrolowany Basior= dużo prądu.
Niestety jak dotąd nie miałem możliwości posłuchania tych małych łobuzów z wzmacniaczem zbudowanym na dobrej lampie a szkoda.
Dokonywałem również bezpośredniego porównania do monitorów B&W CDM1SE i tu małe Phonary praktycznie bez emocji pokazały swoją klasę i niesamowitą wręcz precyzję i szybkość.
Jakość wysokich tonów ich plastyczność i precyzja zasługują na najwyższe pochwały
Seas produkuje cudowne głosniki.
Uderzenie i moc niskich tonów przyprawiły mnie z kolegą o spore zdziwienie gdyż nawet tego nie oczekiwaliśmy od tych kolumn.
Znakomicie zagrały z wzmacniaczem DIY zwanym tez Gaincloone opartym na LM3875 i 450W trafie.
Gaincloon naprawdę pokazał klasę samą w sobie z tym że dostawał lekkiej kompresji przy dużych mocach.
Średnica naturalna ale nie jest to coś niesamowitego jest po prostu poprawna znakomicie wychodzi instrument zwany saksofonem można wręcz było go godzinami słuchać.
Kolorystyka mikro detaliczność na średnicy pojawiła się tylko z piecem Passa z „normalnymi” japońskimi wzmacniaczami była na przeciętnym poziomie. Niezły tez się okazał nasz formowy Gaincloone.
Na początku użytkowania tych kolumn byłem przekonany, że muzyka senna typu celtyckie pieśni Enya lub Clannad w ogóle nie będzie na tych kolumnach miała racji bytu jakież było moje zdziwienie gdy przypadkiem moja małżonka puściła sobie Watermark Enyy!! Wyszło miło słodko aż trudno było się nie skupić na słuchaniu!
Całkowita stereofonia zasługuje na duże pochwały jest pięknie przed z boku i za kolumnami, z dobra elektroniką są w stanie pokazać cuda.
Mimo że podłogówki to znikają jak monitory.
Jedynie co można im zarzucić to lekkie bardzo sympatyczne przekłamania w muzyce symfonicznej opartej o wielkie składy tu brakuje im troszkę tej potęgi którą ma np. Audio Academy Hyperion3...wydaje mi się ze winę za to ponosi po prostu fizyka...wielkość membrany to wielkość membrany a jej materiał to materiał. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć ale miłośnicy takiej muzyki szukają wśród innych producentów np. Vienna Acoustic, Nasza Esa lub Qba.
W każdym razie do muzyki słuchanej głównie prze zemnie tj pop, jazz, troszkę soft rocka te głośniki się nadają genialnie i do tego gorąco rekomenduje.