Kupiłem cały komplet fronty s-408 +centralny+efektowePo wypakowaniu ocena zewnętrzna-ładne wykonanie tylko głośniki mnie jakoś nie przekonały do tego ze ten zestaw zagra jak zagrał,zwykłe papierowe.
Na pierwszy ogień poszło Dire straits On every street,zapomniałem sciagnąć basy i soprany,włączyłem na drugi utwór i przy tej samej głosnosci co M2 aż mnie odrzuciło.Duuuży bas,nisko nawt schodzący,na 8-mym utworze z płyty "Iron Hands" podszedłem do suba by się upewnic czy jest wyłączony bo nie wierzyłem.Oczywiscie wszystko liniowo bez uzycia barw dźwięku.Ogólnie basik gorszy od tannoy m2 ale grajacych na onkyo a-9210,chodzi o jakość oczywiscie,ale juz w konfrontacji na tym samyamplitunerze jamo jest górą bo na tannoyach basu praktycznie nie było.
Soprany dosć poprawne,trochę kłujące w ucho ale to nie ten przedział cenowy.
Gorzej ze srednicą,głos Rebeki Pidgeon nie był taki soczysty jak na M2 i a-9210 ale lepszy niż na yamaha + M2.Nie mogłem sprawdzic jak jamo grają na onkyo bo sprzedałem go kilka dni temu.
Muzyka rozrywkowa,brzmi naprade dobrze płyta Toni Braxton którą teraz słucham(liniowo cały czas) daje potężny basior i czyste soprany,trochę kłujące jak wspomniałem.Ogólnie patrzac na cenę nie na miejscu by było czepianie się czego kolwiek,zreszta mówimy tu o odsłuchu stereo na amplitunerze z najnizszej półki.
Starsze płyty Pink Floyd brzmią trochę głucho,ale "trochę" zaznaczam,wina to słaba średnica,głos Diany Krall O.K. jednak tu ciut za mało basu,Diana ma niski głos i tu trochę słychać niedociągnięcia,fortepian dobry z plusem,tu tez kłaniają się srednie tony,natomiast mocne uderzenie z płyty Division bells floydów są wysmienite.
Teraz druga sprawa-zmieniłem ustawienia w amplitunerze i odciąłem niskie tony oraz włączyłem suba.Duza poprawa,bas przestał buczec i dudnieć,był bardziej mięsisty i miał większą ,jakby tu nazwac ,potęgę,o dziwo i srednica była ciut lepsza.Subwoofer mam połączony dobrym kablem więc moze dlatego,jak przyjdą grubsze i lepsze kabelki do frontów to moze będzie ten sam efekt.
KINO DOMOWE:
dobre efekty ,przestrzenność.
Niestety nie mam skali porównawczej,nigdy nie słuchałem podobnego kina domowego bo nikt ze znajomych nie ma.Miałem tylko satelitki magnata ale nie będę z nimi porównywał.
krótko,mnie się podoba.Bas i sopran trzeba jedynie podnieść o 4-6db,wskazany subwoofer chociaz niekoniecznie.Oczywiscie koncert na DVD brzmią dynamiczniej niz muzyka z CD tu dopiero kolumny pokazały swoją potęgę.Razem z subem robią niezły łomot w pokoju.Przestrzenność pomimo takiego rozstawienia jest na wysokim poziomie.Gladiator miodzio.
Na koniec chciałem dodac ze ta sama muzyka słuchana z DVD panasonic s-35 przez kabel cyfrowy jest duzo gorsza,spada dynamika,bas wszystko brzmi jakby z wiele mniejszych kolumn.
Wiele osób na różnych forach narzekają na rxv-357 w odsłuchach stereo,wcale się nie dziwię jak słuchają przez DVD i światłowód.Ja mam CD onkyo dx-7211 połaczone interconnectem "eagle cable 60" i muzy słucham tylko z tego.
Włączyłem tez z ciekawosci mp3,taka kicha ale na imprezkę z muzyką rozrywkową po podkręceniu treble i bass się nadaje