Mój muzyczny kompan od ponad tygodnia; moja opinia jest bardzo entuzjastyczna. Brzmienie bardzo pozytywne (fajna audiofilska barwa po prostu, a przy tym życiowa, czasem radosna). Mocne brzmienia strony to wszystkie instrumenty wyposażone w struny, szczególnie gitary. Fortepian także. Wiele do życzenia nie pozostaje mi przy blachach. Ostre uderzenie symfoniczne może przyprawić o popuszczenie zwieraczy :). Największy tego wzmacniacza atut to jednak bas. Niesamowicie mocny, ale w sposób pożądany przez audiofila. Kontrolowany i zróżnicowany jak mawiają. Po prostu bębny, bębenki, werble to jest odjazd. Ten wzmacniacz powinien sobie poradzić z najtrudniejszymi kolumnami i to przy dużych głośnościach, naprawdę pełna kontrola, pełne zróżnicowanie, zasilacz 310W. A precyzja przy tym prawie absolutna jak dla mnie, czyli jednym słowem doskonała tranzystorowa technika, ale zjadliwa do codziennego słuchania. W wypadku jeżeli twój system nie będzie harmonijny, szczególnie jak kolumny będą za ostre, to rozdzielczość tego wzmacniacza może Ciebie irytować, bo zaraz wyjdą na jaw wszystkie zakłócenia i szumy. W sprawie częściowego braku dolnej średnicy (mięso, drewno), to chyba jest wada moich kolumn. To samo wokale, bo na jakimkolwiek sprzęcie wokale były u mnie co najwyżej akceptowalne.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)