Nie będzie to audiofilska recenzja. Opiszę to co słyszę.
Dźwięk Rotela RCD-971 jest bardzo dynamiczny i spójny w całym zakresie pasma. Nie wyróznia żadnego zakresu. Góra lekko wycofana, środek nie drażniący. Bas kapitalny. Miód na uszy.
Porównując go z nowymi modelami ( RCD-02 czy RCD-06) starszy model bije je na głowę prezentacją dźwięku. Nie zauważa się wyostrzeń górnej części pasma. Nic nie przeszkadza. Cały zakres pasma jest naprawdę dynamiczny lecz nie męczący. Naprawdę do dłuższych odsłuchów. Nie jest to "plumkający" odtwarzacz jednak bardzo przyjemnie się go słucha. Bardzo dobrze spasował się z dzielonym Rotelem RB/RC-06.
W porównaniu do tańszych odtwarzaczy, m.in. ponoć niezłego odtwarzacza DVD denona 1940, który służył jako odniesienie, słychać wiele nowych szczególików. Znikneła zasłona. Pojawiła się lepsza stereofonia i głębia. Podejrzewam,że przy lepszych kolumnach zachwytów byłoby znacznie więcej.