Płyty demagnetyzująco-wygrzewające to nic nowego na rynku - wystarczy wspomnieć o Densenie De Magicu, płycie XLO czy ISOTEKA. Oczywiście są osoby, które nie słyszą ich wpływu...choć nie wiem jak można nie słyszeć.....Najlepszą płytą z tych dostępnych powszechnie jest moim zdaniem płyta Isoteka. Sensownie wyceniona i spełniająca bardzo dobrze swoje zadanie. Jeśli jednak chcemy osiągnąć efekt ISOTEKA podniesiony do n-tej potęgi musimy sięgnąć po płytę PAD-a....zwyczajną 74-minutową płytę z sygnałem o skomplikowanym algorytmie dobranym w nieprzypadkowej kolejności.....cena jest zaporowa...., ale efekt przechodzi nasze oczekiwania - więcej harmonicznych, więcej powietrza, silniejszy, prawdziwszy, czystszy dźwięk...tak naprawdę to pozycja obowiązkowa....ta płyta "ustawia" cały system, by wycisnąć z niego wszystko co jest tylko do wyciągnięcia.....słowo muzykalność zyskuje całkiem nowy wymiar....