Skocz do zawartości
IGNORED

tuning Sansui AU-X911DG


Gość czubsi

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo dobre w zasilaniu sa Nichicon Fine Gold, dają bardzo dobry, potężny bas i dobrze kontrolowany podobne w brzmieniu do BG-STD.

Ale nie można przesadzać, bo bas zdominuje dźwięk, dobre są w połączeniu z Nichicon MUSE (takie zielone, NonPolar), które ogólnie są czasami za "suche" w barwach, a czasami brzmią świetnie, muzykalnie. (dobrze Muse powinny się sprawować w sprzężeniu zwrotnym)

Te duże elektrolity zastosowałbym właśnie Nichicon FG a bardzo małe - Muse, w torze audio (jeśli są) to albo Black Gate N albo SCR, ew Wima MKP10 (Muse tylko po sprawdzeniu)

Panasonic FC jest "przereklamowany" :-) suchy barwowo i taki bez wyrazu, z dużym, ale raczej ciągnącym się basem. Ale czasami właśnie taki jest potrzebny, i wtedy jest niezastąpiony. Raczej tylko do zasilania.

Oczywiście to wszystko by trzeba potestować i posłuchać. Nie wszędzie te same kondensatory dają takie same efekty.

zwróć tez uwagę na rezystory, szczególnie te, które są w samym torze audio. Czasami wymiana jednego rezystora, zmienia brzmienie bardziej niz kilku kondensatorów, fajne brzmieniowo są Allen Bradley, powszechnie stosowane w układach lampowych, ale i w tranzytorze przy sprzężeniu zwrotnym zastosowanie AB daje bardzo dobre efekty brzmieniowe.

Raczej powinineś zakupić gdzieś schemat przed modyfikacją.

Kondensatory jednak można bez schematu spróbować wymieniać.

Należy zwrócić uwagę na to, gdzie znajduje się minus, najlepiej pisakiem przed wylutowaniem sobie pozaznaczać.

Przy MUSE pomimo że to Non Polar, polaryzacja tez ma znaczenie brzmieniowe!

A swoją drogą śliczny ten Sansui,

Może zamiast zmieniać "na pałę" postaraj się o takie same kondensatory jak w oryginale i powymieniaj,

efekt "starzenia" kondensatorów bedziesz miał z głowy i na pewno zagra nowym dżwiękiem.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

trochę na początek wyjaśnie .

Miło, ze zareagowałeś !!!!

Sansui gra pięknie już dziś. Jednak wiesz jak to jest chciałbym coś tam go trochę odmłodzić - broń Boże nie zamierzam go zmieniać !!! wchodzi w grę wymiana tylko i wyłącznie jeden do jeden i to raczej tylko kondy. A teraz po kolei ; SCHEMAT MAM I TO PEŁNY SERVICE manual (!) bez niego zresztą przez ponad 4 miesiące nikt nie umiał go przywrócić do życia !!! Ale ze schematem doszedłem sam do głównych miejsc gdzie występowały problemy i dalej już poszło. Po drugie główne kondensatory to 10000 uF NICHICON Great Supply i ich nawet mi się nie śni wymieniać. Uwagę skupia zasilacz - jak widzisz jest tam jeden bipolar zielony nichicon es. ale poza nim są dla mnie (brązowe i czarne) zupełnie nie znane kondki i je chciałem generalnie wymienić na nichicony kz lub

fg. Poza tym nie jestem wziętym elektronikiem a czystym amatorem więc mówiąc "sprzężenie zwrotne" to jakbyś

nic nie mówił ... lepiej wskaż mi zdjęcie i mów które kolory kondków i już będę w domu. na modułach końcówek też są te no name czarne i je też zamierzałem ruszyć. jednak w końcówkach zapewne sprawdzają się inne kondki niż w zasilaczu i stąd ten wątek . Generalnie myślę o zasilaczu tak jak pisałem a o końcówkach też nichicony ale właśnie non polar lub fg a może elna cerafine ? napisz co o tym myślisz. Tak na marginesie ten wzmacniacz to cyfrowe pudełko i jego konstrukcja wprawiła w szok kilku wzietych elektroników :-)

Pozdro !

Te "czarne" mogą być różne: np. Rubycon, "brązowe" mogą być Nippon Chemicon.

najlepiej obejrzeć dokładnie każdy kondensator, spisać parametry i oznaczenia i www.google.pl :-)

Przed podjęciem ostatecznej decyzji, poczytaj różne wątki i strony o modyfikacjach wzmacniaczy.

Zobacz na co zwracają uwagę inni "tunerzy",

po zapoznaniu się z tym wszystkim rozłóż sobie schemat i zobacz co i gdzie by się mogło pokryć z Twoim wzmakiem

(diody, SCR w torze sygnału, jakie inne elementy są w torze sygnału)

Największym, najprostrzym i najskuteczniejszym "modem" we wzmacniczach jest wymiana diód i regulacje prądu na tranzystorach

(popatrz w schemat, i poproś znajomych elektroników, ale raczej nie tych, co jak zobaczyli wzmacniacz to rozłożyli ręce :-))

Wracając do kondensatorów

Cerafine, to "specyficzny" kondensator, w niektórych systemach idealnie "ożywia" muzykę, w innych wyostrza zbyt mocno, jest bardzo precyzyjny.

Dobrze z nim wspólpracuje Elna Silmic, który z kolei ma ładną średnicę, a lekko cofnięte wysokie i bas lekko ocieplony. Czasami okazuje sie zbyt "ospały"

podobnie jak MUSE i FG, Elna Cerafine i Silmic też się potrafią uzupełniać wzajemnie.

Ale oczywiście nie można uogólniać, np w jednym CD pasuje Cerafine, w innym staje się nie do przyjęcia. Nie ma "uniwersalnych" kondensatorów!!!

Ze wzmacniaczami jest jeszcze inaczej, Tu bardziej znaczącą rolę odgrywa pojemność, (oczywiście uogólniając), a te kondensatory które są w "torze sygnału" mają zdecydowanie duży wpływ na dżwięk.

Pozdr

A swoją drogą, jak mówi stare porzekadło: "raz się polepszy, a raz się spieprzy"

Pamiętaj o tym bo to MĄDRE SŁOWA SĄ a szczególnie w przypadku tego wzmacniacza.

Ja bym go nie ruszał :-), chociaż wiem że kusi.

Tam gdzie masz wolne miejsca na kondensatory (na PCB widać 2 w końcówce) możesz dołożyć jakieś umiarkowane pojemności, kondensatory elektrolityczne nieznanego pochodzenia możesz zastąpić nowymi, a jeśli tego nie ma to równolegle do głównych elektrolitów w zasilaczu dać foliowe po kilka uF na min. 100V.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

co do głównych elektrolitów to ze schematu wynika , ze jest pod spodem trzeci kondensator o pojemności 4,7 uF

,który najprawdopodobniej czyni to o czym piszesz Molibden. Już ktoś mi to mówił, że to nie jedna ze stu Yamach,Denonów, Sony Pioneerów itp. milion razy grzebanych i poznanych od zelówki. Radzono mi już żeby dać se luz.... niektórzy słysząc go dziwili się, że cokolwiek chcę zmieniać - dla zasady ? mówili. Mi nie chodzi o zmiany

chcę go po prostu odświerzyć a te kondki (czarne i brązowe) nie mają żadnych znaków producenta tylko suche

oznaczenia wartości dlatego też chciałem wsadzić coś z nichicona gdyż widzę, ze sansui używa tylko tej firmy w tym urządzeniu jeśli chodzi o markowe kondensatory (jak już pisałem w zasilaniu jest jeden MUSE ES bipolar zielony i chyba ze trzy malutkie granatowe) na układzie selektora jest to samo ! same Nichicony Muse, na pozostałych układach (moduł cyfrowy , przedni panel , protector itd.) ,jest przeplatanka no name z nichiconami.

Co do elektroników co to rozkładali ręce to są też wśród nich nasi forumowi guru ... Nie tyle je rozkładali co stwierdzali, że bez schematu nawet go nie dotkną bo możliwość dalszego uszkodzenia to jakieś 95% a poza tym

trwałoby to miesiącami i z niewiadomym skutkiem. Uszkodzenie było na tyle specyficzne, że nawet im się nie dziwię. Przy pomiarach prąd na końcówkach by z 10 razy większy niż z reguły a po wylutowaniu wszystkich końcówek i sprawdzeniu każdej z osobna okazało się że wszystkie są dobre(!!!) W sumie szkód było kilka ale takich i w takich miejscach, ze ten co go w końcu ożywił jeszcze się chyba dziwi. (dość powiedzieć , ze najbardziej

prawdopodobną przyczyną uszkodzeń było postawienie wzmacniacza na boku na dłuższy okres czasu ... (olej z mechanicznego selektora zalał płytkę i tak się zaczęło ... Ale cóż dzięki koledzy za rady. Może jednak coś tam zmienię bo po tuningu kolumn - z naprawdę fajnym skutkiem jestem za rozsądnymi poprawkami.

Pozdro !

Gość czubsi

(Konto usunięte)

drodzy koledzy po blizszym przyjrzeniu sie na czarnych (wszystkich) kondkach jest oprócz oznaczenia NS-I

mała literka m w nawiasach : (M) 85 stopni C - tak to mniej więcej wygląda. Domyślam się, że to Matsuchity vel

Panasonic czyli wcale nie no name ...

Tak, Panasonic aka Matsushita. Do tych głównych 10000uF dolutowałbym 4700uF (w wolne miejsce) bo takie tam pewnie pasują. A wzmacniacz ma taką plontaninę kabli w srodku, że się nia ma co dziwić - naprawa wyglądała na bardzo pracochłonną i niepewną, zwł. bez schematu; co tam w końcu było zepsute?

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Generalnie nie lubię opowiadać o tym o czym mam blade pojęcie, ale spróbuję :

 

- pierwsza sprawa to jak już wspominałem selektor

- uszkodzenie dwóch tranzystorów w sekcji przedwzmacniacza

 

90 % osób, które o sprawie wiedziały sugerowały spalenie końcówek mocy. Trochę się podłamałem tym faktem gdyż dostanie identycznych Sankenów graniczyło wtenczas z cudem a zamienników nie zamierzałem używać ,...

Ich pomiar praktycznie dawał 100 % potwierdzenia tej tezy. Jednak "gówno" (!) tranzystory mocy były zdrowe (!)

nienormalny prąd występował na całym module końcówki , mało tego wariacje działy się również w sekcji przedwzmacniacza ale działo się to o tyle dziwnie , że wcale nie wskazywało na układ wspomnianych dwóch tranzystorów a raczej na brak masy ... na obu sekcjach przedwzmacniacza były odwrócone bieguny (!) wszędzie panował (+) a (-) wcięło :-). Koledzy z Forum oglądali schemat to w/g ich opini wzmacniacz ma rzadko spotykaną budowę i to w/g ich opini naprawa i lokalizacja usterek nie była łatwa zwłaszcza, że wzmak był swego czasu oddany do serwisu w Holandii (!!) i się jego stan nie polepszył ... - diagnoza - naprawa droższa od wartości urzadzenia. Ale cóż Polak potrafi ... Co do kabli to dawniej realizowana budowa modułowa wymagała jak to określiłeś "plątaniny kabli" jednak zapewniam Cię, że po zdjęciu spinek każda płytka wspaniale się z całości wyciąga i z dostepem do części nie ma żadnego problemu. kable też są grube jak cholera więc nie ma tu mowy o diorowskiej drutologii na kablach choinkowych . Na koniec najciekawsze : sprzęt grał do momentu postawienia na boku na okres jakichś dwóch tygodni (remont) później od razu od momentu włączenia nie odezwał się już. Jego proces rozruchu to jakieś dwie sekundy na ustawienie i zatwierdzenie pstryknięciem przekaźnika selektora i po kolejnych jakichś 5 -6 sekundach załącza się układ końcówek co słychać również jako załączenie przekaźników protektora oraz "puknięcie" w głośnikach.

> Czubsi

Fajnie ze udało się Tobie "wskrzesić" tego Sansui do życia. widać że to kawał klamota, na pewno gra porządnie!

Ja bym obstawal, że to jakaś tania seria Rubycon (z wyglądu) na pewno warto je wymienić ze względu na wiek pewnie.

Spróbowałbym w jednej końcówce wstawic w to miejsce Nichicony FG, będzie można łatwo prównać różnicę.

Popatrz w schemacie kondy w torze audio i na nie zwróć największą uwagę, wymień na SCR na pewno będzie DUŻO lepiej.

Woją drogą dziwne, że w zasilaczu jest tylko jeden Muse, a nie para?

Gość czubsi

(Konto usunięte)

powiem szczerze , że troche się pogubiłem ... tor audio to mi się nierozerwalnie kojarzy z końcówkami np. i właśnie te kondki tam się znajdujące pokazuję na fotkach. Drugie zdjęcie w wątku pokazuje zasilacz i jak sam widzisz tam jest tylko jeden zieleniec ... reasumując - może wyślę Ci schemat i coś sam sprubujesz zasugerować ?

tor audio to ten gdzie sygnał z gniazd wejściowych (czincz) biegnie bezpośrednio przez elementy pasywne (rezystory, kondensatory)

te kondensatory, które pokazałeś na zdjęciach końcówki mocy i zasilacza, są to raczej tzw kondensatory odsprzegające, czyli filtrujące napięcie zasilania.

Na rysunku ( tu akurat wzmacniacz Darka Darkula) wskazałem na czerwono elementy, które są torze audio, czyli ich jakość ma zdecydowanie dużo większy wpływ na dźwięk w stosunku do pozostałych.

Inne kondesatory pełnią funkcję filtracji zasilania, ich rodzaj tez ma wpływ na dźwięk, jednak mniejszy.

Zwróć uwagę, że na wyjściu (out) duży kondensator jest zbocznikowany mniejszym, często stosuje się takie zabiegi, gdyż zastosowanie kondesnatora dobrej jakości np 470uF jest bardzo drogie, a czasem wręcz takie pojemności są niedostępne, wówczas bocznikuje się takie duże pojemności dużo mniejszym (rzędu 100nF do 1-4 uF) kondesatorem o znacznie lepszej jakości, właśnie MKP, często jest to popularna Wima, lub ERO, ale można w takie miejsca włożyć dobrego polipropylena SCR lub inne "egzotyczne" kondensatory typu ruskie olejowe, Siemens MKV.

Bocznikowanie dużycch pojemności często stosuje się równierz w kondensatorach w zasilaczu (tych głównych, dużych), ale to raz znacząco poprawia dźwięk, innym razem dzieje się zupełnie odwrotna sytuacja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość czubsi

(Konto usunięte)

widzi u Ciebie na tym schemacie sprawa jest banalna bo sygnał w/g niego wręcz przechodzi przez kondensatory u mnie wgłębiając się w schemat nie ma ani jednego takiego przypadku ... co najwyżej jedna nóżka kondka ma styczność z linią sygnałową .

 

Molibden

 

w/g schematu te duże NICHICONY (2 x 10000 uF) są połączone równolegle i do nich również równolegle jest dołączony zielony Nichicon muse bipolar 4,7 uF / 100V więc myślę, że japańce też coś tam słyszeli o bocznikowaniu ...

 

myślę , że idealnie byłoby przesłać zainteresowanym schemat ... wtenczas łatwiej cokolwiek poradzić. Sami zresztą zobaczycie , że konstrukcja jest conajmniej przemyślana , sygnał idzie dwoma oddzielnymi kanałami

a dopiero w ostatniej fazie schodzi się w jeden ( tak samo w kolumnach "a" jak i "b") . Układ tranzystorów to istna strażacka drabina. W/g opini braci audiolubnej która już to widziała to całkiem fajna konstrukcja - mająca szansę zagrać. Wierzcie mi nie leczyłbym gniota !

Gość czubsi

(Konto usunięte)

widzi u Ciebie na tym schemacie sprawa jest banalna bo sygnał w/g niego wręcz przechodzi przez kondensatory u mnie wgłębiając się w schemat nie ma ani jednego takiego przypadku ... co najwyżej jedna nóżka kondka ma styczność z linią sygnałową .

 

Molibden

 

w/g schematu te duże NICHICONY (2 x 10000 uF) są połączone równolegle i do nich również równolegle jest dołączony zielony Nichicon muse bipolar 4,7 uF / 100V więc myślę, że japańce też coś tam słyszeli o bocznikowaniu ...

 

myślę , że idealnie byłoby przesłać zainteresowanym schemat ... wtenczas łatwiej cokolwiek poradzić. Sami zresztą zobaczycie , że konstrukcja jest conajmniej przemyślana , sygnał idzie dwoma oddzielnymi kanałami

a dopiero w ostatniej fazie schodzi się w jeden ( tak samo w kolumnach "a" jak i "b") . Układ tranzystorów to istna strażacka drabina. W/g opini braci audiolubnej która już to widziała to całkiem fajna konstrukcja - mająca szansę zagrać. Wierzcie mi nie leczyłbym gniota !

  • 2 tygodnie później...

Schemat dostałem, ale w weekend mnie nie było, więc nawet nie zajrzałem do niego, jednak i obejrzenie go na kompie to już sztuka :-)

musze go sobie wydrukować na spokojnie przejrzeć, wtedy coś napiszę,

ale w tym tygodniu chyba się będę przeprowadzał, więc też może być kiepsko z czasem ;-).

Właśnie byłem oglądać fajne mieszkanko,

jak się uda to w weekend ten będę sie wprowadzał. Jak już się z tym uporam obiecuję pomóc.

Pozdr.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

ten jest mój - bez nóżek wtenczas bo był jeszcze w fazie naprawy. Z zewnątrz wygląd jest w miarę, w środku trochę kurzu. Generalnie zdrowy jak rydz. Nie mam pilota i nie łudzę się że dostanę. Waży prawie 20 kg.

na zdjęciach nie widać ale na obu bokach są płytki z elektroniką (m.innymi moduł cyfrowy z DAC-iem). 90 % Kondów to Nippon Chemicon (w/g Mc Gyvera - a ja się z nim zgadzam gdyż mają na sobie charakterystyczny

prostokącik ) typ NS-I oraz AWD . Poza tym są Nichicony w tym główne Graet Suply (2x10000 uF). Końcówki to

SANKENY 1303 i 3284 (jeśli dobrze pamiętam) Reszta elektroniki - a jest tego od cholery jest mi nie znana.

Gra - sam się możesz domyślić. Jak Cię ten temat interesuje to daj znać. dokopałem się do paru ciekawych rzeczy

zerknij na ten link : http://www.sansui.us/PG_AL999DG.htm

tam masz japońską wersję tego wzmacniacza

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.