Witam.
Krótki wstępniak.
Przyznam, że początkowo miałem zamiar nabyć jakiś gramofon nr zadbanego duala 704 lub coś podobnego, ulegając modzie winylowej i roztaczanemu wszem czarowi analogowości płynącej z takowych płyt. Jednakże po uświadomieniu sobie jaka faktycznie łączy się z tym celebra i konieczność faktycznego nabycia odpowiedniej płytoteki, odpuściłem wątek. Niejako z pomocą przyszły mi wykłady, a raczej opowieści o "cyfrze" i związanych z tym problemach i zaletach nośników cd i sacd Wojciecha Pacuły. Swoją drogą wydaje się, że ma on bardzo dużą wiedzę o tych zagadnieniach. Zachęcony, w szczególności przekazem o formatach cyfrowych cd i sacd, postanowiłem, że panaceum na moje poszukiwanie "analogowości" w dźwięku będzie nabycie takiego odtwarzacza z sacd. W jednym z listów w swoim magazynie na pytanie czytelnika o polecany odtwarzacz sacd padły firmy esoteric i accuphace, a z drugiej strony marantz. przy czym Luxman został wskazany jako złoty środek. Postanowiłem obrać ten kierunek i wertuję recenzje i ceny.
Przechodząc do sedna, zastanawiam się zatem nad nabyciem do mojego systemu (po zmianie wzmacniacza), w pewnej przyszłości odtwarzacza sacd np D-05u jako jeszcze cenowo dostępnego dla mnie. Oczytałem się jego pełnej recenzji na czeskim Audio Świat i po tej lekturze widzę też możliwość użycia go jako daca. Mam zatem pytanie, oprócz ogólnych wrażeń dźwiękowych, czy ktoś z Was ma przemyślenia również na temat zastosowania daca w d-05u. W czeskiej recenzji sugerują, że ten dac jest odpowiednikiem dedykowanego urządzenia w kwocie ok 15.000 zł (przeliczenie po kursie 80.000 koron czeskich), czyli np powyżej ceny lumina D, Auraliców itp. (tak, wiem, że to steamery, czyli transport plus dac). Jeżeli robiliście tego typu eksperymenty , to jaki transport sieciowy byście polecali i czy warto iść tą drogą.
A swoją drogą , to używanych sacd luxmana nie jest zbyt dużo na rynku, czyli zostaje hi fi shark
Pozdrawiam.
ps.
Po takim oczytaniu o luxach , aż czuję się już związany z tą marką.
Miłego dnia.