"Walentynki" - wiersz
"Walentynki"
Ludzie nadal listy piszą
Zwykłe, długie, polecone
Wiersze nadal są dziś niszą
Właśnie piszę na ten moment
Walentynki - tak mawiają
Ludzie ze Świata Wielkiego
Popatrz jak się sprawy mają
Zajrzyj do Bloga Kangiego
Bo Walenty to był gość
Był duchownym i lekarzem
I niektórym dawał w kość
Bo ważną złamał zasadę
Podpadł wtedy cesarzowi
Klaudiusz drugi - Gockim zwany
I nie poddał układowi
Gotów na najcięższe rany
Błogosławił śluby młodych
Legionistów podczas wojny
Rzucano pod nogi kłody
Uwięziony - niedostojny
I zakochał się w więzieniu*
W córce swego zaś strażnika
Niewidoma w swym cierpieniu
Z czasem ta choroba znika
Walenty list raz napisał
Obdarował ukochaną
Żywot na nitce już zwisał
Zmiany nastąpiły rano
Pokochała Walentego
Odzyskała całkiem wzrok
Wyrok zapadł na Świętego
Wnet zabity - zapadł mrok**
Obchodzimy Walentyki
Święto stricte zakochanych
To sercowe pojedynki
Uczuć wstępnie niekłamanych
Początkowo zakochanie
Iskrzy jak ze świecy BOSCH
Opowiadasz tacie, mamie
Od niego nie śmierdzi grosz
Goły jak Święty Turecki
Nie przeszkadza to w miłości
Mawia "Głupstwo!" jak ten Rzecki
Na gitarze gra, i w kości
Myślicie, że się kochacie?
Smartfona dajcie połówce
Zaraz narobicie w gacie
Grzeją zwoje w twej makówce
Zakochanie? Piękny stan
Do miłości kroków wiele
Za pan brat czy brat za pan?
Pomoc niosą przyjaciele
Single mają dzisiaj gorzej
Patrzą na te wszystkie pary
Kupić miłość mogą drożej
Zmykam. Wracam do gitary...
Kangie 14.02.2024
*) W więzieniu to on się nie zakochał.
**) Egzekucję wykonano 14 lutego 269 roku.