"Dwie myśli, jedno słowo" - wiersz
"Dwie myśli, jedno słowo"
Dualizm myśli, przeciwstawność zdarzeń
Słowotok za dnia, nocna nieuchronność marzeń
Możnaby to ująć w jednym wielkim skrócie
To jak kiwnąć palcem prawej nogi w lewym bucie
Reagujesz jak kelner na skinienie dłoni
Czy po wszystkim przed piekłem się uchronisz?
A nawet gdyby, to może tam nie tak źle?
Najwyżej usłyszysz krótkie "Mamy Cię!"
Usta masz jedne, myśli tylko dwie
Rodzice często mówią "Kochamy Cię"
Z jednej strony ich kochasz i się nie wstydzisz
Z drugiej zaś czujesz, że ich nienawidzisz
Boisz się powiedzieć i skradasz się skrycie
Że swoimi "trudami" zmarnowali Ci życie
Próbujesz dać radę, jednak nie wychodzi
Nadmiar alkoholu raz pomaga, raz szkodzi
A co jeśli człowiek jest z Domu Dziecka?
I historia poszarpana jak "sprawa doniecka"
Rodziców nie zna i nie pozna nigdy
Sprawy weźmie w swe ręce chwytając wpierw widły
By przekłuć ten balon i ujrzeć jak pęka
Ciśnienie upuścić i dłużej się nie lękać
Raz na zawsze rozprawić się z demonem
Wiedźmy przecież nie wziąłeś za żonę
Szatana co prawda nie wzięłaś za męża
Chociażby w lustrze muskuły wytężał
Topory rodzicielskie warto zakopać
By móc żyć i z problemów odkopać
Ciątasz się po domu i nie wiesz co robić
Słodzisz ludziom, herbaty nie chcesz słodzić
W dorosłe życie każdy kiedyś wkracza
To jedno słowo to krótkie "Wybaczam"
Kangie
21.03.2024