Skocz do zawartości

"Moja Ojczyzna"


kangie

242 wyświetleń

"Moja Ojczyzna"

 

Moja słodka europejska Ojczyzna
Właśnie nadciąga noc Komedy
Przed śmiercią ktoś chciałby swe grzechy wyznać
Jan Ptaszyn Wróblewski genialnie grał wtedy

 

Czy ona europejska czy zwyczajnie - polska?
Pytam ja siebie, zapytam też Ciebie
Podwawelska kiełbasa czy mielonka Tyrolska?
Czy poznam prawdę tutaj czy dopiero w Niebie?

 

Ciągnięta w prawo, rozciągana na lewo
Gdzie ten, kto dba o jej interes?
Wycięte w pień niejedno drzewo
Z nadzieją w oczach spogląda pies

 

Ileż w końcu można patrzeć na to?
Nie jest to przecież z miękkiej gumy
Nadzieja w Unii? Czy nadal jest w NATO?
Na ulice wyjdą ludzi tłumy

 

Był jeden taki, co z sejmowej mównicy
Wyśpiewał wyrok bez najmniejszego fałszu
Podpadł lewicy, podpadł prawicy
Łatwiej kłamać niż być szczerze na rauszu

 

Bo prawda w oczy kole, wszyscy to wiedzą
Nieliczni mają tę odwagę
Pozostali strachliwi w ciepełku siedzą
Patrząc wstydliwie na maskaradę

 

"Nikt nie chce znać prawdy!" - Gdzieś to słyszałem
Owijanie w bawełnę i kurtuazja
Niejedno widziałem i oniemiałem
Szukałem przycisku "Eutanazja"

 

Kiedyś pachniała ta Moja Ojczyzna
Zza Odry wielu o niej pisało
Na wierzch wychodzi moralna płycizna
Pieniędzy włodarzom wciąż mało i mało

 

Stanąć murem za dawną Ojczyzną
Za którą tęsknię, zatęsknisz i Ty
Z włosami pokrywanymi subtelnie siwizną
Strumykiem po twarzy popłyną łzy

 

Kangie
19.01.2025

 

***
Cyprian Kamil Norwid - "Moja ojczyzna"

 

Ojczyzna, Dorosłość, Kondycja ludzka
Kto mi powiada, że moja ojczyzna:
Pola, zieloność, okopy,
Chaty i kwiaty, i sioła — niech wyzna,
Że — to jej stopy.

 

Dziecka — nikt z ramion matki nie odbiera;
Pacholę — do kolan jej sięga;
Syn — piersi dorósł i ramię podpiera:
To — praw mych księga.
Ojczyzna moja nie stąd wstawa czołem;

 

Ja ciałem zza Eufratu,
A duchem sponad Chaosu się wziąłem:
Czynsz płacę światu.
Naród mię żaden nie zbawił ni stworzył;
Wieczność pamiętam przed wiekiem;

 

Klucz Dawidowy usta mi otworzył,
Rzym nazwał człekiem. 
Ojczyzny mojej stopy okrwawione
Włosami otrzeć na piasku
Padam: lecz znam jej i twarz, i koronę

 

Słońca słońc blasku.
Dziadowie moi nie znali też innej;
Ja nóg jej ręką tykałem;
Sandału rzemień nieraz na nich gminny
Ucałowałem.

 

Niechże nie uczą mię, gdzie ma ojczyzna,
Bo pola, sioła, okopy
I krew, i ciało, i ta jego blizna
To ślad — lub — stopy.

 

Paryż, styczeń 1861
***

IMG_20250119_165517.jpg

IMG_20250119_165444.jpg

IMG_20250119_133543.jpg

1 komentarz


Rekomendowane komentarze

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.