Skocz do zawartości

Blog Lorda Raydena

  • wpisów
    23
  • komentarzy
    6
  • wyświetleń
    107 161

Wielcy Artyści, gwiazdy rokendrola..


Lord Rayden

1 438 wyświetleń

 Udostępnij

W historii muzyka towarzyszy człowiekowi od dawna (od zawsze nie zaryzykuję). Zmieniają się instrumenty, mody,a muzyka gra.

 

Zacząłem zastanawiać się nad taką rzeczą - w dość odległych czasach muzycy żyli głównie z "koncertów" czyli występów. Minstrele, dziadowie lirnicy, bajarze - raczej poślednia nacja, choć często sławna i uwielbiana. Ale jako całość nie był to towarzyski HiEnd, wyjąwszy rycerz parających się poezją. Potem było już lepiej, muzycy zaczęli normalnie pracować, byli zatrudniani, ich muzyka zaczęła być zapisywana (partytura) aby inni mogli ją odtworzyć. No i powoli się zaczęło. Artyści stawali się "bogami" dla mas. Mozart, Chopin są dobrymi przykładami. To zjawisko trwa do tej pory a apogeum osiągnęło w XX wieku, dzięki rozwojowi mediów i możliwości zapisu dżwięku.

 

Muzycy z warstwy pośledniej a później z klasy pracującej, przenieśli się do klasy wyższej, osiągając status ARTYSTÓW i co gorzej celebrytów. I kto za to płaci ? Pan płaci, Pani płaci...

 

Obok muzyków, podczepiają się pod ich zyski producenci, menadżerowie i inni mądrzy i sprytni ludzie. Muzyk to już nie tylko koncerty ale płyty, filmy, zapisy DVD/BD występów, gadżety (patrz boxy Pink Floyd z kulami szklanymi, szalikami, starymi biletami).

 

Z drugiej strony my odbiorcy chwyciliśmy za "broń" aby muzyka nie kosztowała nas tak wiele : nielegalne tłoczone winyli, kasety magnetofonowe, płyty CDR, pliki audio.... Producenci "opiekujący" się artystami, zaprzęgli do walki z Nami prokuratury, policję, rządy, porozumienia ponadpańśtwowe. Podchody trwają, podziemie kwitnie...

 

Mogę wysnuć wniosek,że z muzyki Artysty żyje już zbyt wielu ludzi, aby mogła ona być sprzedawana tanio. Łańcuszek współpracowników i pośredników jest długi. Dodatkowo sami artyści, uwierzyli,ze każdy z nich musi być Artystą - mieć dłuższą limuzynę, liczne domy, apartamenty, samoloty, samochody i żyć jak odpowiednik dawnej arystokracji. Bańka mydlana ich marzeń rośnie szybko.

 

Jak to pogodzić z portfelami fanów ? Pewnie już nigdy nie da się tego do końca zrobić. Tańsze płyty to mniejsze zarobki łańcuszka pośredników. Może prawdziwe wprowadzenie plików, skrócenie drogi od muzyka do odbiorcy poprawią nieco sytuację. Ale pewnie tylko trochę, bo musiałaby zmienić się mentalność. Tolerować mniejsze wpływy kasy za jednorazowy zakup w zamian za większe wpływy z ilość kupujących. Jakieś abonamenty internetowe, sklepy z plikami HiRes za które warto zapłacić (dobry mastering), liczne bonusy. To już trochę widać. No i część muzyków, musiałaby "znormalnieć" i przyjąć do wiadomości,ze mogą mieć dwa domy a nie pięć.

 

Czy to wygasi darmowe "zasysanie" muzyki ? Pewnie nie całkowicie. Ale mając do wyboru , w miarę tanie pliki hires swojego ulubionego artysty, wraz z bonusami i męczenie się nad poszukiwaniem plików z gatunków "nielegal", może lenistwo da dobre wyniki ?

 

No a my Polacy musimy zacząć więcej zarabiać :)

 Udostępnij

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.