Co prawda znałem tzw. "high-runnery" z tej płyty, ale o istnieniu tego utworu dowiedziałem się dzisiaj. Ekstremalnie smutna historia nawiązująca do tragicznej śmierci  Conora - syna Erica Claptona.

Piosenka o tych i dla tych, którzy stracili coś lub kogoś bezpowrotnie. Coś lub kogoś, kogo kochali, kogo czcili, lubili, tworzyli z nim przyjaźń i nagle los to odebrał.

Pozostały jednak wspomnienia, często piękne i budujące. Czasami serce rozbite na kawałki można skleić. Wymaga to nadziei i czasu, ale o czasie pisałem w poprzednim blogowym wpisie.

Jeśli nie czytaliście, to serdecznie zapraszam do zajrzenia.

Tymczasem posłuchajmy:

Genesis - Since I Lost You (Official Audio)

https://www.youtube.com/watch?v=LymGZ1_MZ2Y