Skocz do zawartości

Pożegnianie z "Kochanką" - wiersz


kangie

180 wyświetleń

Pożegnianie z "Kochanką"

 

Ponad sto dwadzieścia pięć kilo
Żywej masy naturalnego ciała
Przewiezie zatankowany Fiat Stilo
Historia sztuki pojąć nie umiała

 

Zżył się człowiek z podmiotem lirycznym
Osiem godzin na dobę przytulał
Nie jest obiektem metafizycznym
To nie czas bym się teraz rozczulał

 

Noc ostatnia jakby przed nami
Jutro z rana przyjeżdża kupiec
Koniec z męczącymi pytaniami
Dokąd można dziś jeszcze uciec?

 

Dłużyce grube jak czołgowa blacha
Sześć centymetrów żywego "mięsa"
To nie czas by teraz nagle się zawahać
Wyspałby się nawet sam Lech Wałęsa

 

Szkoda rozstawać się z moją "Kochanką"
Wyboru człowiek już prawie nie ma
To tak jak pożegnać się ze skakanką
Nazajutrz skakać już na czym nie ma

 

Bo pokój trzeba szybko zwolnić dziecku
Bo rośnie szybko jak ta sekwoja
Dobrze, że nie ma mnie teraz w Doniecku
Taka to jesienna historia moja...

 


Kangie
24.11.2023
 

z19202122Q,Magda-Danaj.jpgScreenshot_20231124-175055~2.png

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.