Skocz do zawartości

Ranking

  1. kangie

    kangie

    Redaktorzy


    • Punkty

      44

    • Postów

      8 384


  2. julius-6

    julius-6

    Branża


    • Punkty

      5

    • Postów

      1 830


  3. lukrecjusz bratkowski

    • Punkty

      4

    • Postów

      38


  4. wsteczna świnka

    wsteczna świnka

    Użytkownicy


    • Punkty

      2

    • Postów

      439


Popularna zawartość

Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 28.04.2025 w Wpisy na blogu

  1. "The Rhymes of Running Wild" - Tribute to Running Wild It was a time when one small child Was listening to The Running Wild It was so close to Victory And German beer was chemical free* You may ask for whom it's belong (to) It is true that's Knopfler's song The Germans used to fight a lot You should not ask "Is this true or not?" Someone asked "Why don't you come in?" It was so close to Black Hand Inn The Masquerade has just begun I've heard wild screaming "Run, run, run!" They've felt like Branded and Exiled You hear from speakers Running Wild The Brotherhood is still in The Rivalry If you're scare - you can't be free The Shadowmaker was Resilient The Arc of Space was truely bent Blood on blood doesn't want to dry You can't wait, so you could cry Port Royal is still intact The Rapid Foray is a fact Rogues en Vogue will meet you soon The flowers would fled from the Moon Under Jolly Roger he stayed Every single sin he prayed (for) He would easily fall to knees And would give a lot to be kissed Then you could meet the Death or Glory Someone's opened Gates to Purgatory Blazon Stones crushed Pile of Skulls The time is over for trust and rules *) Mark Knopfler's song Kangie 15.05.2025 *** Running Wild albums: 1984  Gates to Purgatory 1985  Branded and Exiled 1987  Under Jolly Roger 1988  Port Royal 1989  Death or Glory 1991  Blazon Stone 1992  Pile of Skulls 1994  Black Hand Inn 1995  Masquerade 1998  The Rivalry 2000  Victory 2002  The Brotherhood 2005  Rogues en Vogue 2012  Shadowmaker 2013  Resilient 2016  Rapid Foray 2021  Blood on Blood *** Utwór "Fight the Fire of Hate" z płyty "Black Hand Inn" z 1994 r.
    3 punkty
  2. "Podaj cegłę" W domu rodzinnym dorastał za młodu Patrzył, widział, słuchał, pamiętał Szukał igły w złotym siana stogu Niejedna niewiasta wciąż uśmiechnięta Wpatrywał się w cegły podpiwniczenia W pokojach tynki, gładzie, tapety Niektóre spękane, a to wiele zmienia Kiedyś zbuduje dom dla swej kobiety Rodzinę chciał stworzyć, uważał że trzeba Szukał tej jednej, mądrej, jedynej Wierzył, że wspólnie dosięgną nieba Zakochał się w miejscowej pięknej Halinie Halina mieszkała u swoich rodziców Patrzyła na cegły domu rodzinnego Pytano czy brakuje jej czegoś w życiu? Miała już dość przesilenia wiosennego Nadszedł dzień gdy spotkała Stefana Zakręcił jej w głowie ten młody przystojniak Rozmyślała o nim od nocy do rana Modliła się by nie rozdzieliła ich wojna Najpierw randki, skryte pocałunki Tęsknili za sobą, gdy szli do swych domów Ze swymi rodzicami dzielili rachunki Zwierzali się sobie, nie ufali nikomu Nadszedł czas gdy ryżem rzucono Białe gołębie znad głów odfrunęły Stefan zapewniał "Kocham Cię, Żono" Nogi Panny Młodej lekko się ugięły Razem zamieszkali, uwili gniazdko Ciepły, bezpieczny, dom idylliczny Mieć i zjeść chcieli to ciastko Ich świat był wciąż metafizyczny Każde z nich przyniosło swe cegły Podobne do tych z ich domów rodzinnych Zasady moralne w gruzach by legły Pośród zachowań infantylnych Niektóre cegły - tak samo - spękane To jest ten urok każdego małżeństwa Jedno z drugim skłócone na amen Bolące słowa, niekiedy przekleństwa Bo sztuką jest kleić cegły uczciwie Pomimo pęknięć, szpar i dziur Uśmiechać się nie wolno fałszywie Najlepiej być z głową powyżej chmur Ten dom musi być tym oparciem Zarówno dla niego oraz dla niej Powiniem chronić przed wyparciem Zawsze można wybudować go taniej To podobno jest sukces małżeństwa Albo związku nieformalnego Przepis damsko-męskiego zwycięstwa Kolejny rym na Blogu Kangiego Kangie 18.05.2025
    3 punkty
  3. "Panie Pośle, pan jest zerem (...) Jest pan świnią" Zim dwadzieścia już za nami Wciąż emocje biorą górę Pan dryfuje nad chamami Chamy skomlą patrząc w chmurę Patrzą na nią, a deszcz pada Zalewa ich oczy szare Czy potrzebna ta parada? Słów potoki ponad miarę? "Jest Pan zerem, Panie Pośle" "Panie Ziobro ukochany" Wyraził się zbyt wyniośle Zerwał s-trupy, otwarł rany Czy ktoś w końcu to opowie? Kto nam zabił Generała? Czy kto kiedy prawdy dowie? Tyle błędów, głowa mała! Był tam Miller, był tam Mazur Imieniny u Sasina W rdzeń Policji wbił ktoś pazur Komuś kiedyś zrzednie mina Ponoć był to złodziej zwykły Ot, taki samochodowy Ślady raptem sobie znikły Kto uspokoi sen Wdowy? Było to Daewoo Espero Limuzyna całkiem zdrowa Ktoś z nich jest jak "mniej niż zero" To kolejna nowomowa Dostać małą kulkę w łeb Za Daewoo, nie za Ferrari Czepiam się jak ten "psi rzep" Jeszcze nerwy jak ze stali Choć na stali widać rdzę Czas upływa bez pardonu Bo ja prawdę poznać chcę Będę drążył aż do zgonu Gdzie jest honor, gdzie działania? Tyle lat i sprawcy brak Dość nam już tego czekania Dajcie ludzie jakiś znak *** I minęło trochę lat Znów kolejne są afery Trochę zmienił się ten świat I nie jest ani trochę szczery "Czy był Pan trzeźwy? Pytam pana." Joński drąży skąd emocje To kolejny ludzki dramat Wszyscy liczą na promocje "Jest pan zwykłą... Jest pan świnią" Wstał Kamiński, wyszedł z sali I jego dni kiedyś przeminą Kolejni będą na fali Kangie 24.04.2024 *** Jako, że to kolejna moja rymowanka (zawsze to jakaś ambitna / mniej ambitna forma sztuki) oraz subiektywny wynik obserwacji świata moimi oczami - nie wszystkie cytaty i wydarzenia są w pełni prawdziwe. *** R.I.P. GEN. MAREK PAPAŁA (1959 - 1998) LESZEK MILLER JR. (1970 - 2018)
    3 punkty
  4. https://wieczorzanalogiem.pl/index.php/2025/05/04/audio-note-vindicator-2a3-silver-signature-recenzja-opinia/
    3 punkty
  5. "Lekkość Nieba" Ten pociąg jedzie dalej po torze Nie po torach, bo tor to dwie szyny Zawiadowca stacji już nie pomoże Nie pomogą tej grze najgłębsze "rozkminy" Podkłady betonowe, a nawet drewniane Dają solidne podparcie szynom Milionów ludzi nieznośny lament Brniesz wciąż naprzód z tą kwaśną miną Możesz być nawet morowym chłopem Też delikatnym, w spodniach z "rurkami" Nawet gdy spotkasz się z mizantropem Nie uchronisz go nigdy przed mdłymi myślami Pociąg jedzie na wprost, przed siebie Czasem w zakręcie, a raczej jest w łuku Klimat taki, że jest jak w niebie Czasami są myśli by zrobić seppuku Jedni wsiadają, drudzy wysiadają Wczoraj Tomek, rok temu Mateusz Coraz to młodsi, ręce opadają Nieszczere to wszystko jak sam Faryzeusz Dwa lata temu wysiadł Sylwester Na forum ksywka "Sly30 (trzydzieści)" Zatrzeszczał gorzko lampowy przester W głowie to wszystko nie chce się mieścić Stary Audiofil dziewięć lat temu Wysiadł, i doszedł do Schodów do Nieba Nie dziwię się sobie, nie dziwię się Jemu Zjedzonych zbyt wiele bochenków chleba Wysiadła Jadwiga Jankowska-Cieślak Przez życie dumnie, z podniesionym czołem Szła i przez Bramę Anielską przeszła A wcześniej przez życie iść z mozołem Z tego pociągu wysiadł niejeden Komórek Excela z pewnością zabraknie Grzechów głównych czy więcej niż siedem? Chorągiew niejedna na słońcu wyblaknie Wysiądzie z wagonów jeszcze nas wielu Każdy ma bilet i kiedyś wyjść trzeba Godnie życie przeżyj, mój Przyjacielu A wtedy posmakujesz Lekkości Nieba Kangie 01.05.2025
    3 punkty
  6. "Piosenka o Zielińskiej" - A.Osiecka, SKALDOWIE Tekst: Agnieszka Osiecka Muzyka: Andrzej Zieliński Ja nie widziałem takiego spojrzenia zielonego Nie dotykałem takiego blasku złotopszennego Od Pragi Północ aż do Mińska Takiej drugiej nie ma - Zielińska Zasnął Poniatowski Józef Zasnął już Sobieski Jan A ja błąkam się i smucę i nudzę Bo ja z tobą kłopot mam Ma każdy pomnik imię swoje I każdy człowiek, każdy szczeniak I tylko Ty kochanie moje wciąż Nie masz i nie masz imienia Wyprzystojniałem przez ciebie i chodzę do fryzjera I nawet znam się od wczoraj na światowych manierach Tęsknota z oczu łzy wyciska Powiedz, gdzie Ty jesteś - Zielińska Drzemie już zmęczona Nike I Syrenka dawno śpi A ja błąkam się z rozwianym szalikiem I ze swoim losem złym Ma każdy pomnik imię swoje I każdy człowiek, każdy szczeniak I tylko Ty kochanie moje wciąż Nie masz i nie masz imienia Nie żądam wiele od losu dobrego ani złego O szklanej górze nie marzę, darmo nie chcę niczego Tylko przybądź, bądź blisko Moja ukochana - Zielińsko Moja ukochana półanonimowa - Zielińsko Jasna i zbożowa - Zielińsko *** Andrzej Zieliński i Bogdan Łazuka śpiewają o… Zielińskiej https://trojka.polskieradio.pl/artykul/1574560,andrzej-zielinski-i-bogdan-lazuka-spiewaja-o-zielinskiej
    2 punkty
  7. "Sto dziesięć tysięcy" Dzisiaj stuknęło dziewiętnaście miesięcy To nie tak dawno, tak jakby wczoraj Liczba kont to sto dziesięć tysięcy Często Warszawa, czasem Biłgoraj Statystycznie siedemnaście dziennie A dokładniej siedemnaście i pół Ta sytuacja trwa wciąż niezmiennie Zatańczą nożyce gdy uderzyć w stół Nie byłoby w tym nic dziwnego Gdyby to konto obcego człowieka wh0sH4n1a to przecież córka Kangiego Wszyscy wiemy - czas na nikogo nie czeka Kangie 25.05.2025 *** "Sto tysięcy" - wiersz - Blog Kangiego - Audiostereo.pl
    2 punkty
  8. Lubię obejrzeć materiały nagrywane przez Piotrka. Doskonała umiejętność dostrzegania najmniejszych szczegółów z życia zwykłych ludzi i przełożenie tego na plan filmowy swoich produkcji video. Ironia, sarkazm, poczucie humoru. Skupia na sobie wzrok. Potrafię parsknąć śmiechem, co nie zdarza się często u mnie. Jak wynika z wywiadu Piotr czuje się samotny, ma stany lękowe, nerwicę. Miał niełatwe dzieciństwo. Ojciec zmieniał pieluchy, matka w ciężkiej depresji. W wieku trzech lat odcięty od rodziców. Wychowywany przez dziadków twardą ręką. Jako trzylatek bity przez swoją babcię za pomocą smyczy z braniem zamachu ręką w stylu "ZOMO". Może ktoś podsumować, że znalazł swoją niszę, sposób na życie zawodowe i że lansuje się... Myślę, że nie. Jednak coś jednak jest w tym, że wielu komików ma wspólny mianownik, a mianowicie bawią i rozdają kilogramy radości, odstresowania, szczęścia swojej widowni, a wewnątrz są w strzępach. Bardzo ciekawy człowiek i ciekawy wywiad. Czy znacie, oglądacie materiały nagrywane przez Piotrka Latałę?
    2 punkty
  9. "Wiersz Ci napiszę" Wiem, że lubisz, nawet pragniesz Trafiłem beztrosko w niszę Spojrzenie niejedno kradniesz Wiersz Ci zaraz tu napiszę Idziesz boso łąką, polem Chwytam cztery myśli na raz Jak w teatrze grane role Wiersz Ci tu napiszę zaraz Niech no znajdę pustą kartkę I wybudzę Cię ze snu Gonię myśli swe obdarte Zaraz wiersz napiszę tu Kartkę mam, a gdzie ołówek?!? Leży tam gdzie stare klisze Dbam by nie pomylić słówek Wiersz Ci zaraz tu napiszę Mam ołówek, mam już kartkę Niby miałem być gotowy Niecierpliwy Bonaparte Uciekły me myśli z głowy Kangie 14.05.2025
    2 punkty
  10. https://wieczorzanalogiem.pl/index.php/2025/05/07/jak-mocny-powinien-byc-wzmacniacz-ile-wat-potrzebujesz/
    2 punkty
  11. "a-moll" Dziś pora na "Amol", wcieram go w skronie Pamiętam jak babcia tak kiedyś robiła Często pytałem, mówiłem do niej Chciałem spróbować i się zgodziła Nagle olśnienie! Aromat z niebios! Tony miętowych liści na twarzy Zapewniali "Z głowy nie spadnie ci włos!" Rozmyślałem co się jeszcze wydarzy Był Kinder-Biovital słodki szalenie Zęby natychmiast lubił zaciemnić Wtedy nie wiedziałem, że nawyki swe zmienię Niezależność pragnąłem swą wyodrębnić a-moll to przecież akord molowy To triada dźwiękowa: "a", "c" i "e" Tercja mała wpada do głowy A kwinta czysta nie brzmi tu źle a-moll to również akord poboczny Nie wchodzi w skład triady harmonicznej Podobnie jak d-moll, e-moll i h-zmniejszony Kąsa jej usta metafizycznie a-moll to akord konsonansowy Akordy główne to: C, F i G Czy jest pokrewny ten a-molowy? Wielu z Was o tym być może wie Kangie 06.05.2025
    2 punkty
  12. "G-dur" G-dur to akord stricte durowy Warto go znać, bo jest filarem Trzeba wbić go szybko do głowy I nie przesadzać - grać go z umiarem Po nim dobrze jest zagrać w moll Na przykład "d", "e", lub "c" Na tym opiera się Rock 'n' Roll Każdy fan Stonesów o tym wie Można pójść dalej, iść w septymowe Taki D7 niezwykły czterodźwięk Dominantowe oczyszczą Twą głowę Są jak kobiety - ich cnota i wdzięk Zaraz nadejdzie smutek i lęk g-moll czai się tuż za rogiem Łatwo ze strachu pomylić dźwięk Znacznie trudniej zerwać z nałogiem Nałogiem takim możesz być Ty Tobą zajęta wciąż czyjaś głowa Nerwowy człowiek i chodzi zły Zerwana ze ściany szczęścia podkowa Mądrzy mówią "Czas rany goi" "Nie martw się dziecko, akordów się ucz!" Mylić dur z mollem już nie przystoi Muzyka to Sztuka - potęgi klucz! Kangie 05.05.2025
    2 punkty
  13. "C-dur" Dziś rano chwyt C-dur beztrosko chwycony Z "g" na basowej szarpię natchniony Barwny, podstawowy, nader wesoły Okrada ze szczęścia, że człowiek goły c-moll jest tutaj smutniejszy znacznie Progresja akordów zaraz się zacznie A moży smutniejszy jest odrobinę? Na sam jego widok mam kwaśną minę Akord C7 to dopiero jest jazda Coraz jaśniejsza Polarna Gwiazda Septyma dodana w środku sprytnie Podkreśla nastrój chwilowo dobitnie A może dodać na koniec nonę? Klimat ostudzić miarowo na moment? C9 to akord ciekawy na wskroś Zareaguje sarna, zdziwi się łoś Lubię akordy C-sus-2 zawieszone Z sekundą wielką wlepioną przez moment Dźwięków "c", "d" i "g" niezwykła to triada Kto się pomyli - temu biada Zamiast tej tercji sekunda wielka Posmutniał na scenie sam Lech Janerka Wystarczy ten jeden dźwięk zamienić Aby słuchacza wnet zarumienić A Ty? Czy masz ulubione swe chwyty? To stereotyp! Czy muzyczne mity? Budowa akordów od wieków znana Brak o nich wiedzy to ludzki dramat Kangie 04.05.2025
    2 punkty
  14. "Without you" Badfinger, 1970 Covered by Harry Nilsson Well, I can't forget this evening And your face when you were leaving But I guess that's just the way the story goes You always smile, but in your eyes your sorrow shows Yes, it shows Well, I can't forget tomorrow When I think of all my sorrow I had you there, but then I let you go And now it's only fair that I should let you know What you should know I can't live If living is without you I can't live I can't give anymore I can't live If living is without you I can't live I can't give anymore Well, I can't forget this evening And your face as you were leaving But I guess that's just the way the story goes You always smile, but in your eyes your sorrow shows Yes, it shows I can't live If living is without you I can't live I can't give anymore I can't live If living is without you I can't live I can't give anymore I can't live If living is without you I can't live I can't give anymore I can't live If living is without you I can't live I can't give anymore Autorzy utworu: Thomas Evans, Peter William Ham *** R.I.P. THOMAS EVANS (1947-1983) PETER WILLIAM HAM (1947-1975)
    2 punkty
  15. R.I.P. TOMASZ JAKUBIAK (1983-2025) Sympatyczny, niedający nie lubić się człowiek. Odnosiłem wrażenie, że entuzjazm i uśmiech na twarzy nie opuścił go do końca dni, pomimo bólu który z całkowitą pewnością odczuwał. Nie jestem jakimś szczególnym sympatykiem programów kulinarnych, ale obaj z Karolem Okrasą skupiali mój wzrok na swych pracach kuchenno-plenerowych na dłużej. Jest żal, bo chciał żyć, walczył do końca, co w dzisiejszych czasach nie jest takie oczywiste. Tylko trzy lata młodszy ode mnie, znacznie młodszy od wielu Forumowiczów Audiostereo. Doceniajmy zatem każdy kolejny dzień i cieszmy się muzyką i sprzętem, którym dysponujemy. P.S. Wczoraj niespełna 40 minut rozmawiałem z miłośnikiem muzyki i gitarzystą z Chorzowa - obcą mi osobą. Zamierza odkupić gitarę ode mnie. Rozmawialiśmy tak, jak byśmy znali się od lat. A dlaczego o tym piszę? Bo Tomek Jakubiak urodził się w Chorzowie i jakoś tak dziwnie poczułem się kiedy dziś rano dowiedziałem się o Jego śmierci. Szkoda "chopa" jak jasna cholera! 😞 Jakoś tak gorzko i ciężko na sercu, mimo że człowiek nie znał Go bliżej. Niech mu ziemia lekką będzie i niechaj gotuje, karmi dusze tam na "Górze" nektarem i ambrozją przygotowywaną z pasją i pietyzmem jak to czynił tu - na ziemi. Ślad swój tu zostawił... Kondolencje dla Rodziny Tomka.
    2 punkty
  16. "Gdzie mnie buty poniosą" Istnieją tacy, co chodzą bez Uronić zostało niewiele łez Podeszwa skórzana z zelówkami Miejscowo podbita podkówkami Głośny taki da znać o sobie Nigdy nie spadnie gdy człowiek w żałobie Podklejony gumą cichy wciąż będzie Uniesie nogi zawsze i wszędzie Nęciły kiedyś siedmiomilowe Zagięły w czwartek niejedną podkowę W piątek zupełnie zasnąć nie dały W sobotę tańcować znowu by chciały Pisał kiedyś, że ziemi ma tyle Jestem pewien, że się nie mylę Ile jej stopa jego pokrywa Na wietrze myśl niejedna leniwa Gdzie mnie znowu te buty poniosą? Kojone trawą, zwilżone rosą Grzane piaskiem w słońcu pełnym Chronione całunem, kocem z wełny Ranione czasami ostrym kamieniem Pałowane przez ZOMO, biczowane rzemieniem Niosą do przodu, dalej i wyżej By w końcu pod ziemię, dwa metry poniżej Kangie 30.04.2025
    2 punkty
  17. Podaję przykład koncertu legendarnego zespołu Skaldowie . Z odsłuchania tego koncertu wygląda na to , że perkusja , albo nie była nagłośnina , albo tylko w niewielkim stopniu. Problem nagłośnienia perkusji akustycznej zawsze był poruszany i dyskutowany na różnych forach. Dwięk perkusji słychać jakby z pogłosem sali , co sugeruje brak nagłośnienia tego instrumentu ,lub nagłośnienie go w bardzo małym stopniu . Jeśli chodzi o mikrofony przy perkusji to mogą one służyć wyłącznie do nagrania audio tegoż koncertu. Trudno coś na ten temat powiedzieć , gdyś nagranie mogło być amatorskie , chodź niekoniecznie. Zapraszam do dyskusji . Jestem ciekaw jak to teraz wygląda.
    2 punkty
  18. W związku z komentarzem, dotyczącym anulowania. Wszystko, co do tego czasu, negatywnego uczyniliście będzie anulowane, czyli nie będą ponoszone konsekwencje. Wtedy, gdy zaprzestanie się: Negować i manipulować Biblią - instrukcją życia w ekosystemie, negatywnymi myślami, słowami i uczynkami oraz brakiem troski o ekosystem. W ekosystemie czynić destrukcję - źródło wszelkich dramatów, cierpień i śmierci ekosystemu. Za którą na pewno ponoszone byłyby konsekwencje, gdyby w ekosystemie, nie zaprzestano czynić destrukcji. Analogicznie do (Łuk 7, 47-48; J 5, 14; J 8, 11) W Jezusa Zbawiciela Ewangelii jest nadzieja nad nadziejami. W odpuszczeniu uczynionej, w ekosystemie destrukcji przez nawrócenie, które jest zaprzestaniem, w ekosystemie czynienia destrukcji. I w łasce Bożej, czyli dar niczym niezasłużonego zbawienia (Efez 2, 8; Rz 6, 23; Rz 5, 15-17) Proszę o wasze konkluzje.
    1 punkt
  19. "Fade to black", czyli utwór z drugiego studyjnego albumu Metalliki o tytule "Ride the Lightning". Grałem go w młodości na gitarze, zarówno partie rytmiczne jak i solowe. Próbowałem też śpiewać, ale z tym było gorzej. Wczoraj mój "guru" od analiz utworów, czyli Amerykanin dr Doug Helvering wziął go na tapet i pewne myśli przyszły mi wczoraj do głowy. https://www.youtube.com/watch?v=PWNHHmi2Nno Będzie najpierw śmiesznie, a potem smutno. Ot taki dualizm, "dwubiegun" - zwał jak zwał. Ciekawa (przynajmniej dla mnie i moich kumpli z czasów liceum) historia związana z tą płytą to wyjazd wakacyjny bodajże w 1995 roku do Łagowa Lubuskiego. Ja miałem 15 lat, kumple o rok starsi. Popijaliśmy spore ilości piwa, wina i wódki. Tak, tak było. Mam nadzieję, że nasi rodzice tego teraz nie czytają, bo po co mieliby się denerwować. Do tego straszne ilości papierosów. Unikaliśmy jedynie narkotyków. Smakowaliśmy życia poza domem. W tamtych czasach Łagów był rażąco podobny do Mielna, sporo młodych ludzi w weekendy przyjeżdżało do niego imprezować. Na własne oczy widziałem młode atrakcyjne dziewczyny w "miniówkach" i szpilkach, które wchodziły na maski samochodów marki BMW. Dobrze wiedziały gdzie stanąć aby nie powgniatać blach, czyli stawały jak rajdowcy otwierający szampana na mecie rajdów - tuż przy podszybiu. Były to dzieci zamożnych biznesmenów. Był taki koleś o ksywie "Johnny" - syn właściciela i hodowcy ryb w stawach rybnych. Włosy kręcone, zwilżone żelem. Lekki brzuszek. Ubrany w luźne stroje z wielkim srebrnym łańcuchem na szyi. Seplenił. Oj, mocno seplenił. Był bardzo sympatyczny (sympathetic? 😉 ). Rozmawialiśmy o muzyce, śpiewaliśmy i rzecz jasna co się dało zagrać - graliśmy na gitarach, bo zabraliśmy ze sobą na wakacje dwie gitary. Johnny chyba podziwiał naszą grę i będąc w dość "koń-kret-nym" stanie upojenia alkoholowego powtarzał "Rajd de lajtnen, rajd de lajtnen". Bawiło nas to wtedy. Kazaliśmy mu to powtarzać i śmialiśmy się do rozpuku. A teraz będzie smutno. Wracając do meritum. "Fade to black" to smutny utwór. Traktuje on m.in. o ludziach cierpiących na depresję, którzy nieprofesjonalnie leczeni lub też nie leczeni w ogóle tracą chęci do życia. Przestaje sprawiać im radość wszystko to, co kiedyś ich cieszyło. Nie chcą rano wstawać z łóżka, są apatyczni. Cierpi ich dusza i ciało, gdyż ta choroba potrafi chwycić za części ciała, które nie chcą potem normalnie funkcjonować. Przychodzi moment w którym wybierają: Żyć czy przestać żyć. Tym którzy ze sobą skończyli pewnie można było pomóc. Ale nikt tego się nie podjął. Nie wiedział, albo nie chciał wiedzieć. Najtragiczniejszą historią z mojego dzieciństwa była historia Joasi, mojej koleżanki ze szkoły podstawowej. Historię tę dość dokładnie opisałem w recenzji płyty "Chuck Mangione - Tarantella" z dopiskiem "Ze Śmiercią oko w oko". Jest to prawdziwa historia, która odbiła się na mnie, moich koleżankach i kolegach z klasy oraz na gronie pedagogicznym, a zwłaszcza na naszej wychowawczyni klasy - "naszej pani", której wyrazu oczu, strachu i rozpaczy podczas oznajmienia nam co się wydarzyło - nigdy, przenigdy nie uda mi się wymazać z pamięci. Być może nie była to do końca depresja. Może było to chroniczne przerażenie, strach i brak perspektyw na jutro - widziane okiem 9-letniego dziecka. Ból przepotworny. Do dzisiaj boli. Napisałem tę historię, bo chciałem i musiałem. Zrzuciłem to piętno na czytelnika, zatem jeśli jesteś wrażliwcem o przeogromnym poziomie empatii, to nie czytaj tego. Mnie jest trochę lepiej, ale wiadomo, że w przyrodzie nic nie ginie i trauma może częściowo przejść na kogoś innego, np. czytelnika mojej "recenzji eksperymentalnej". Wybór należy do Was. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał, a chciałby poznać tę historię, to zapraszam: "Fade to black" traktuje o samobójstwie. Utwór smutny. Wydaje się, że bez tzw. "happy endu". Ale to od nas zależy czy będziemy w stanie mieć oczy szeroko otwarte i czy będziemy otwarci na problemy innych, otaczających nas ludzi. Bacznie obserwujcie ludzi ze swojego otoczenia, ze szkoły, ze studiów, z pracy czy chociażby swoich sąsiadów. Jeśli kilka razy zauważycie niepokojące zachowania i ten smutny wyraz oczu, brak energii do życia - zainterweniujcie. Jeśli usłyszycie o chęci zakończenia życia, poinformujcie odpowiednie służby. Mawiają, że jak ktoś chce się zabić, to się zabije, ale podobno samobójca często chce na siebie zwrócić uwagę i nie zawsze chce ginąć. Trudny temat. Ale taki jest właśnie prawdziwy i dobry thrash metal. Pozdrawiam wszystkich METALI czytających mojego bloga i również wszystkie METALKI jeśli takie w ogóle istnieją !!! 🙂
    1 punkt
  20. "Track Time 66,6" - Acid Drinkers Her eyes.... Bad fat Stinking, Rainy day I met women on my way She said she knows truth You must know it, God bless you Then She takes my hand and says: I see evil in your face You're not fuckin' man my boy, You are hunter, so destroy! 66.6 oooh! *** https://www.terazmuzyka.pl/titus-o-acid-drinkers-umowilem-sie-z-litza-i-popcornem/
    1 punkt
  21. Muzyka ludowa ziem: - chełmskie - śląskie - żywieckie - przemyskie - łemkowskie - spiskie - ukraińskie Instrumenty m.in.: - suka biłgorajska - cymbały haculskie - basy sądeckie - sopiłki - lira korbowa - wołynka - gajdica Ta płyta to prezent od mojego kolegi - Łemka. Przywiózł mi tę płytę spod Gorlic - miejsca gdzie dorastał. Wybitna jakość nagrania. Wiadomo dlaczego. Nagrywał ktoś, kto na tym zjadł zęby, a mianowicie... ...nagrał ją sam Wojciech Czern w Analogowym Studio OBUH Records w Rogalowie w 2012 roku. Mastering: Piotr Nykiel ***
    1 punkt
  22. "Idź, do Egiptu i zgromadź starszych Izraela, czyli grupa mężczyzn w starszym wieku. Wybranych z 12 plemion, synów Jakuba - Izraela do zarządzania i przewodzenia 12 plemion Izraela. I powiedz im, mowa słów: Pan, czyli Jestem, który jestem Bogiem ojców waszych objawił mi się, w mowie słów, gdy przybyłem do góry Bożego ustanowionego prawa na Horebie. Bóg, Pan Jestem, który jestem Abrahama, Izaaka, Jakuba - Izraela mówiąc, mowę słów: Patrzyłem długo, na was i na to, co wam czyniono w Egipcie, w kraju niewoli i przemocy" "Postanowiłem więc, według zawartego przymierza z Abrahamem i potomkami Abrahama (Rdz 15) Że wyprowadzę was, lud mojego przymierza, z niedoli, czyli niewoli i przemocy egipskiej do ziemi Kananejczyków, czyli przeklętych plemion synów Kaanana, syna Chama (Rdz 9,25) Do ziemi opływającej w mleko i miód, synonimy bogactwa i dobrobytu" "A gdy usłuchają głosu twego, mowy słów, wtedy pójdziesz ty i starsi Izraela do króla egipskiego i powiecie mu, mowa słów: Pan, Jestem, który jestem Bogiem Hebrajczyków, czyli od imienia Hebera, praojca Abrahama z linii rodowej Sema, z jednego rodu Sema (Rdz 11,1-26) Objawił się nam, przez mowę słów, ludowi swojego przymierza. Chcemy więc odbyć, uroczystą 3 dniową, analogicznie do przejścia, ze śmierci do życia Jezusa Zbawiciela wędrówkę, z Egiptu, kraju niewoli i przemocy, na pustynię do kraju, bez niewoli i bez przemocy. Aby złożyć ofiarę za lud przymierza Panu, Jestem, który jestem, Bogu naszemu, według zawartego przymierza z Abrahamem i ludem jego - Izraelem (Wj 3, 16 18)
    1 punkt
  23. "Uciekaj, uciekaj" - Skaldowie Uciekaj, uciekaj, bo Cię wiatr zatrzyma Uciekaj, uciekaj, bo Cię deszcz zatrzyma Znów chmury na niebie, daleko do Ciebie Hej, daleko do Ciebie Uciekaj, uciekaj, bo Cię wiatr zatrzyma Uciekaj, uciekaj, bo Cię mgła zatrzyma Już nocka na niebie, jak ja znajdę Ciebie Hej, jak ja znajdę ciebie Uciekaj, uciekaj, bo Cię wiatr zatrzyma Uciekaj, uciekaj, bo cię śnieg zatrzyma Słoneczko na niebie, jak blisko do Ciebie Hej, jak blisko do Ciebie Słoneczko na niebie, jak blisko do Ciebie Hej, jak blisko do Ciebie muzyka: Andrzej Zieliński słowa: Leszek Aleksander Moczulski *** *** R.I.P. LESZEK ALEKSANDER MOCZULSKI (1938 - 2017) JACEK ZIELIŃSKI (1946 - 2024)
    1 punkt
  24. Skaldowie - Niebo w twoich rękach muz.: Konrad Ratyński tekst: Tadeusz Śliwiak Zaczerpnięta w źródle woda Jest lusterkiem w twojej dłoni Popatrz w nie - zobaczysz niebo W swoich rękach mi je donieś Znaleziony w piasku bursztyn A w nim łuska tęczująca Przynieś dla mnie w twoich rękach W rękach twoich światło słońca Wszystkie nasze dni zimowe Tym bursztynem rozświecimy W twoich rękach niebo nasze Złote lato w środku zimy Bo w tym niebie twoje oczy Uśmiechnięte jak pogoda W twoich rękach moje niebo Zaczerpnięta w źródle woda Znaleziony w piasku bursztyn A w nim łuska tęczująca Przynieś dla mnie w twoich rękach W rękach twoich światło słońca Wszystkie nasze dni zimowe Tym bursztynem rozświecimy W twoich rękach niebo nasze Złote lato w środku zimy *** R.I.P. TADEUSZ ŚLIWIAK (1928 - 1994)
    1 punkt
  25. "Nagły atak spawacza" Dwie połówki zeswatać ze sobą Łączyć obiekty cienkie z grubymi Jeszcze nie wiedzą, że razem być mogą I pożegnać się chcą z czasami chudymi Mogą być blachy, mogą "blachary" Ważny jest przetop i ścieg spoiny Na spawanie nigdyś za stary Już nigdy nie będzieś miał kiepskiej miny Potrzebny drut, uchwyt i gaz Szczypce, skórzane rękawice Sparzysz się jeszcze niejeden raz "Klaskaniem mając obrzękłe prawice..." Możesz czytać Norwida na wskroś I Gombrowicza, i Witkacego Nie umiesz pospawać? Więc jesteś łoś! Nauczysz się fachu na Blogu Kangiego Kangie 10.05.2025
    1 punkt
  26. "A Mojżesz rzekł: Słowa, dźwięki, wibracje - nośniki informacji mowy słów, do Boga Wszechmogącego: Gdy przyjdę do synów izraelskich, czyli 12 plemion synów Jakuba - Izraela i powiem im: Bóg ojców waszych, Abrahama, Izaaka, Jakuba posłał mnie do was, do Izraela - zwycięzca, a oni mnie zapytają, jakie jest imię jego, które jest umowne, i jest ograniczeniem jego, to co im mam powiedzieć? " A Bóg Wszechmogący rzekł do Mojżesza: Jestem, który jestem, czyli jestem Bogiem Wiekuistym (Rz 1,20) Jestem Bogiem Wszechmogącym (Rdz 17, 1) Jestem Bogiem Wszechmocnym (Ez 7, 2) Jestem Bogiem Wszechwiedzącym (Iz 38, 5) Jestem Bogiem doskonałej miłości (1 Jan 4, 8)...Który jestem Bogiem ojców waszych, Abrahama, Izaaka i Jakuba - Izraela. I dodał, do mowy słów: Tak powiesz do synów izraelskich, 12 plemion synów Jakuba - Izraela: Jahwe, czyli tetragram, umowne imię, które jest ograniczeniem jego. Natomiast Jestem, który jestem posłał mnie do was! Do 12 plemion synów Jakuba - Izraela" " I mówił dalej, mowę słów Bóg Wszechmogący do Mojżesza: Tak powiesz, czyli mowa słów do 12 plemion synów izraelskich: Pan, Jestem, który jestem Bogiem Wiekuistym Wszechmogącym, Wszechmocnym, Wszechwiedzącym, Doskonałą miłością...Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka, Bóg Jakuba, posłał mnie do was, do 12 plemion synów Jakuba - Izraela. To jest imię moje, które nie jest umowne, i nie jest ograniczone na wieki, czyli po wszech czasy, tak mnie nazywać będą, Pan jest Bogiem Wiekuistym, Wszechmogącym, Wszechmocnym, Wszechwiedzącym, Doskonałą miłością... Po wszystkie pokolenia Izraela oraz całej ludzkości (Wj 3, 13 -15)
    1 punkt
  27. "Spider" I saw this guy the first time in nineties Still in my mind his long hair and face We've played the guitars, weren't junkies We have been doing it for fun not from God's grace That times were marvelous for all guitar players We drunk polish vodka, beer and cheap vine We have been listening to Death, Mayhem and Slayer Also wild song from the radio 'You could be mine" Playing death metal we enjoyed a lot Talking about amplifiers, reading magazines What is better: Kreator or Slipknot? "I cannot play faster!!" - Was does it mean?!? Spider plays great, understand all nuances Not only guitars, keyboards he uses When you expect spectacle - give him chances Giving free hand, avoid abuses Now Jackson Warriors, Mensfeld in the past That ones are his favourite musical instruments When have you seen Spider the last? He deserves to stand on a high marble plinth like the artist monument Kangie 06.01.2024 Marek "Spider" Pająk, born in 1977 in Legnica - guitar player, member od Vader band, Esqarial, Amorphous, Panzer X, guitar technique and music teacher
    1 punkt
  28. "This too shall pass" Far away there was a house Dogs were lying in the grass A cat was looking for a mouse By all means this too has passed This house was full of smiling children Their wooden toys have had to last Sometimes parents whispered to them By all means this too has passed Not so long their parents died The kids got old surely fast There was a funeral, they all cried By all means this too has past Your time will also fade away Even if you are in Masterclass Someone asks "Are you okay?" And of course this too shall pass Kangie 09.05.2025 *** Fot. Łukasz Z. - wnuk Antoniego Z. założyciela III LO we Wrocławiu
    1 punkt
  29. "Jubileusz Cioci Klary" Czyś jest młody czyś jest stary Przyjdzie kiedyś taki dzień Urodziny Cioci Klary Przyjedź do nas! Nie bądź leń! Przyjechało sporo ludzi Ciotek, wujków i kuzynów I nikt nie chciał się tam nudzić Nie chciał bójek, rękoczynów Wiele osób tam przybyło "U cioci na imieninach" Co drugiemu się przytyło Co piątemu zrzedła mina Bukiet kwiatów Cioci Klarze Z życzeniami ktoś przekazał Ktoś chciał zagrać na gitarze Lecz makijaż się rozmazał Wujek Krzysiek tam przyjechał By roztańczyć wnet dziewczęta Często pięknie się uśmiechał Mówi, że wszystko pamięta Mąż przyglądał się swej żonie Ona pójść zatańczyć chciała Martynka w swym telefonie Fajne filmy oglądała Wujek Łukasz też tam był Często wychodził z kluczami Uparł się - "Nie będę pił!" "Chcę zjeść pieczeń z warzywami." Mieliśmy tam Disc Jokeya Wujo Artur włączał muzę Dbał o ludzi, dużo nie jadł Zenka hity puszczał luzem Był Sławomir, Krawczyk, Enej Reggae, Kult, były Barthanki Tańce szły coraz to śmielej Przyszły Cioci koleżanki Tańcowały z entuzjazmem I nie było z nimi nudy Czas zakończyć z tym marazmem I zabawa bez obłudy Przy stole były rozmowy Auto-Moto i życiowe Na bok zeszły bóle głowy Ktoś tu zjadł cztery schabowe A jedzenie pyszne było Kawa, tort, zimne napoje Gramów na brzuchu przybyło Na bok poszły stres i znoje Wszystkie ciotki tańcowały Wujków połowa przy stole Do tańca rwać próbowały Trzeba pilnować pacholę Uczta była aż do nocy Bardzo szybko zleciał czas Strzał w dziesiątkę, jak strzał z procy I nie było już tam nas 02.05.2025 AlexandrA & Kangie
    1 punkt
  30. Rzekł jeszcze Pan, czyli słowa, dźwięki, wibracje - nośniki informacji, jeszcze Boga Wszechmogącego. Napatrzyłem się, długo, uważnie widokiem, na niedolę, udrękę, cierpienie, uczynione niewolniczą przymusową pracą ludu mojego, potomków ojców waszych, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba w Egipcie, miejsce zamieszkania, przeklętych potomków Chama. I usłyszałem, krzyk, dźwięki głośnego narzekania, czynione ciężką przymusową pracą ich z powodu naganiaczy jego, osoby które przemocą przymuszają do ciężkiej niewolniczej pracy; znam cierpienia jego, czynione niewolniczą pracą jego. Zstąpiłem przeto, z najwyższego wymiaru do najniższego wymiaru-ziemi. Dlatego, by go wyrwać z przemocy Egipcjan i wyprowadzić z tego kraju, przemocy, w którym są zmuszani przemocą do ciężkiej niewolniczej przymusowej pracy, do ziemi żyznej, urodzajnej i rozległej, od krańca do krańca. Do ziemi opływającej w mleko i miód, synonimy zamożności i dobrobytu, do siedziby, ziemi plemion potomków Kanaana, przeklętego syna Chama. Teraz oto krzyk, głośne narzekanie, na stosowanie przemocy, ciężkiej niewolniczej przymusowej pracy, synów Izraela, potomków Jakuba, syna Izaaka, syna Abrahama, dotarł do mnie, do Boga Wszechmogącego. Widziałem także udrękę, cierpienie i przemoc, którą Egipcjanie ich dręczą, przymuszając ich przemocą do ciężkiej, niewolniczej przymusowej pracy (Wj 3, 7-9)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.