Skocz do zawartości
Reportaże

Audio Show 2010 - Hotele Kyriad i Bristol

Do Kyriada dotarłem późnym sobotnim popołudniem. Krótki spacer z Sobieskiego i łyk świeżego powietrza (o ile takowe w centrum Warszawy występuje) dobrze mi zrobił.

Sonata – Linn Polska. W tym roku tuż przed wystawą Linn starał się podgrzać atmosferę publikując fragment po fragmencie detale odnowionej linii Akurate. Prawdę powiedziawszy, zmiany zewnętrzne można określić co najwyżej mianem kosmetycznych. Z daleka widać, że to Linn i pewnie o to producentowi chodziło. Jeśli zaś chodzi o dźwięk generowany przez „dyżurne” podłogówki Akurate 242, wspomagane firmowym subwooferem, to … spodziewałem się chyba czegoś lepszego. Podobno dopiero w niedzielę szkocki system rozwinął skrzydła (całonocne granie dobrze mu zrobiło), jednak nie dane mi było tego nausznie doświadczyć.

post-2651-012808700 1289729896_thumb.jpgpost-2651-087170200 1289729910_thumb.jpg

 

Warto również wspomnieć o „jeżyku” – czyli listwie Powerigel wycenionej w zależności od ilości wejść na 3 - 4,5 tys. zł. Choć produkt dostarczany jest z kompletem sieciówek (o delikatnie mówiąc mało audiofilskim wyglądzie) cena jak na nic nie filtrujące i nic nie poprawiające ustrojstwo wydaje się podyktowana jedynie niekonwencjonalnym wyglądem.

post-2651-076349500 1289729942_thumb.jpg

 

Etiuda – Grobel Audio / HiFi Sound Studio. Jak co roku widok elektroniki Jadis i kolumn Sonus Faber przywraca wiarę w to, że high end może być po prostu piękny. A tym razem oprócz zjawiskowych Stradivari oko i ucho cieszyły również smukłe Ktemy i elektronika Passa. Błogie miny zwiedzających potwierdzały wysoką klasę prezentowanych zestawów.

post-2651-098376000 1289730027_thumb.jpgpost-2651-093876000 1289730041_thumb.jpg

 

Rapsodia – Sound Club. Zamiast Hansenów, w których zakochałem się jakiś czas temu, tym razem Panowie ze Skrzetuskiego zaprezentowali niemieckie monstra – Ascendo System MS. Jakże inne a jednocześnie jakże intrygujące. Napędzały je na zmianę dwa nieduże (w porównaniu np. z Tenorem) wzmacniacze – amerykański Convergent Audio Technology i szwajcarski Sotution. Źródłami były dzielona elektronika Accustic Arts (Drive II + Tube-Dac II), gramofon Bergman Audio Sindre i przedwzmacniacz gramofonowy Aesthetix Io Eclipse. Udało mi się trafić na odsłuch gramofonu z lampową amplifikacją i byłem bardzo usatysfakcjonowany tym, co docierało do mych uszu. Niesamowicie czysty i namacalny dźwięk najwyższej próby wypełniał całą salę. O ile Prince (Hanseny) w takiej kubaturze musiały się trochę napracować, o tyle Ascendo czuły się jak ryba w wodzie. Słowem jedna z najlepszych prezentacji tegorocznej wystawy.

post-2651-013444300 1289730251_thumb.jpgpost-2651-061959000 1289731830_thumb.jpg

 

Symfonia – Trimex. System muzyczny Steinway Lyngdorf Model D za milion złotych. Jeśli cena miała szokować to ok., ale poza tym żadnych oszałamiających (poza mało akceptowalnymi poziomami głośności) rewelacji nie odnotowałem. Z szacunku dla marki uważam, że Steinway&Sons powinni pozostać przy produkcji fortepianów – zdecydowanie lepiej im to wychodzi.

post-2651-085203500 1289730297_thumb.jpg

 

Aria – TR Studios. Tym razem urocze „cebule” Pana Tomasza Roguli doczekały się odpowiedniego pomieszczenia. Na Audio Show 2009 dusiły się w Sobieskim powodując niekontrolowane rezonanse w okolicznych pokojach. Całe szczęście w Kyriadzie mogły pokazać na co je stać. Oczywiście tak niecodzienne konstrukcje nie pozwalają przejść obojętnie, więc i polaryzacja opinii wśród zwiedzających jak zwykle była nad wyraz zauważalna. Na napędzane monoblokami Bel Canto REF1000 kolumny Zeta Zero słuchacze reagowali wręcz euforycznie, lub opuszczali salę z obłędem w oczach. Zasłyszane tu i ówdzie zastrzeżenia co do poziomu głośności podczas odsłuchów Zet warto od razu sprostować. Zachęcani przez niezwykle serdecznego właściciela słuchacze nie tylko mieli możliwość słuchania własnych płyt ale i decydowali o poziomie głośności. Widocznie, albo społeczeństwo nam po prostu głuchnie, albo z czystej ciekawości sprawdzano możliwości dynamiczne prezentowanych kolumn (a te były naprawdę imponujące).

post-2651-051962000 1289730337_thumb.jpgpost-2651-076545300 1289730369_thumb.jpgpost-2651-023048400 1289730383_thumb.jpgpost-2651-009630600 1289730401_thumb.jpg

 

Opera – This.pl / Rega. Rega od dawna kojarzy się z „ładną inaczej”, ale dobrze grającą elektroniką w rozsądnych przedziałach cenowych. Tym razem jest jednak inaczej. Producent otwarcie mówi, że CD Isis Valve i integra Osiris to high-end. W dodatku zamiast firmowych kolumn dystrybutor zdecydował się zaprezentować wysokoskuteczne (108 dB) Aspara Acoustics HL1. Zestaw okablowano przewodami Neotecha z serii Formosa a całą elektronikę ulokowano na 130 kilogramowym stoliku z klejonego drewna . Znajomi, którzy słuchali ww zestawu rano mieli dość mieszane odczucia, jednak w sobotni wieczór topowa Rega pokazała co potrafi. Było dynamicznie, z drajwem i bez większych problemów z tubowymi naleciałościami, jakich po Asparach można by się spodziewać.

post-2651-086381600 1289730440_thumb.jpg

 

Kantata – Studio HiEnd Pełne Brzmienie. Kolumny Art Deco 15 , wzmacniacze Art Audio Adagio i gramofon Systemdeka z phonostagem Vinyl One przyciągały miłośników lamp i stawiały na zupełnie inny sposób przekazu niż konkurenci. Tutaj nikt nigdzie się nie spieszył, nie starał się niczym i nikogo czymkolwiek oszołomić. Ot idealne miejsce by usiąść i po trudach całego dnia odpocząć przy wybornej muzyce.

post-2651-096115400 1289730480_thumb.jpgpost-2651-099202300 1289730494_thumb.jpg

 

 

Bristol zostawiłem sobie na deser, znaczy się na niedzielny poranek. Wypoczęty, wyspany i pełen werwy pojawiłem się na Krakowskim Przedmieściu sporo przed oficjalnym otwarciem. Całe szczęście wystawcy już uruchomili swoje zabawki, a korzystając z braku zwiedzających można było spokojnie posłuchać i porozmawiać.

Ponieważ od dawien dawna nie udawało mi się trafić w godziny prezentacji w Hi-Fi Clubie swoje pierwsze kroki skierowałem właśnie do sal Chopin I i II. W pierwszej pyszniły się powoli budzące się do życia McIntoshe.

post-2651-001016700 1289730597_thumb.jpgpost-2651-012588100 1289730615_thumb.jpgpost-2651-039538400 1289730630_thumb.jpg

 

Jednak to nie one budziły moje zainteresowanie. Tuż obok, w zupełnej samotności mogłem delektować się brzmieniem nowych Thieli CS3.7 napędzanych przez 450 Watowe lampowe (!) monobloki VTL MB-450. Przedwzmacniacz, również lampowy, VTL LT-7.5 współpracował z phonostagem TP-6.5 przyjmującym sygnał z gramofonu VPI Aries 3. W ramach rozgrzewki kręcił się czarny krążek z jakimś zupełnie mi nie znanym włoskim szansonistą. Co ważniejsze poziom głośności był jak najbardziej adekwatny do wczesnej pory i miłej klubowej atmosfery panującej w Bristolu. Gdyby tylko nie cierpiące zwłoki obowiązki mógłbym przed Thielami siedzieć do wieczora, chociaż część ze zwiedzających narzekała na zbyt wysoki poziom wzmocnienia podczas późniejszych prezentacji.

post-2651-020022500 1289730663_thumb.jpgpost-2651-060984700 1289730679_thumb.jpg

 

Moniuszko – Audiofast. Premierowy występ kolumn Wilson Audio Sophia 3 , elektronika Audio Research (DS450, Ref110, pre Reference 5) i serwer MUSA wspomagany przetwornikiem Audio Research DAC8, oraz dCS Scarlatti. Tutaj również przez pewien czas mogłem posłuchać grającego zestawu jedynie w obecności przedstawiciela dystrybutora. Niestety efekt finalny był mało angażujący i pozbawiony werwy. O ile audiofilskie plumkanie wypadało całkiem znośnie, o tyle nagrania Riverside nie były w stanie pobudzić systemu do życia.

post-2651-061795200 1289730718_thumb.jpg

 

Kiepura – Nautilus Hi-End. Odświeżona oferta austriackiego Ayona to idealny powód do posłuchania integry Crossfire II i CD 5s na zmianę z gramofonem Lumen White. Tym bardziej, że do napędzenia czekały Avantgarde Acoustics Mezzo. Oprócz ww. perełek high-endu dystrybutor zapewnił zwiedzającym jeszcze jedną atrakcję. Półgodzinne prezentacje prowadził sam Gerhard Hirt (właściciel marki Ayon). Ponieważ oficjalne pokazy rozpoczynały się od godziny jedenastej miałem okazję przez prawie 30 minut (przy okazji robienia zdjęć do tej relacji) porozmawiać z Nim, nie tylko o samych produktach, ale i o Jego podejściu do Klienta (tego obecnego, jak i potencjalnego). Opowiadając o każdym z urządzeń, przekazywał pasję tworzenia i czerpał radość z emocji, jakie potrafiły wzbudzić wśród słuchaczy. Widać było, że to prawdziwy pasjonat, który kocha to co robi.

post-2651-090027600 1289730756_thumb.jpgpost-2651-065734800 1289730778_thumb.jpgpost-2651-083974500 1289730797_thumb.jpgpost-2651-078466100 1289730820_thumb.jpgpost-2651-037679800 1289730837_thumb.jpg

 

Reymont i Mickiewicz – RCM. W Reymoncie nienarzucającą się elegancją kusiły Isophony Berlina RC7 napędzane wzmacniaczem ASR Emiter II z gramofonem SME Model 30/2. Całość okablowano japońskimi przewodami Furutecha. Dźwięk był gęsty, homogeniczny a przy tym zwiewny i zachęcający do dłuższego odsłuchu.

post-2651-001507700 1289730982_thumb.jpgpost-2651-042383800 1289731002_thumb.jpg

 

Za to w Mickiewiczu włoską myśl techniczną reprezentowały zgrabne Zingali z serii Twenty model 2.08 zasilane z lampowego wzmacniacza Mastersound Compact 845 z gramofonem Kuzma Stabi Reference z 12 calowym ramieniem Stogi Reference 313 VTA . Jeśli nie miałbym wcześniej okazji słuchać prezentowanej pary kolumn z amplifikacją ASRa, to po tegorocznej wystawie raczej nie pałałbym do nich miłością. Miałem jednak możliwość uczestniczenia w przedwystawowym odsłuchu i to co słyszałem wtedy nijak miało się do tego, jak Zingali grały w Bristolu. Na Audio Show było nie dość, że zdecydowanie za głośno, to na dodatek krzykliwie i napastliwie. Coś złego musiało się przytrafić podczas konfiguracji tego zestawu i raczej nie o to chodziło dystrybutorowi.

post-2651-070770400 1289731075_thumb.jpgpost-2651-066898700 1289731090_thumb.jpg

 

Curie – Ancient Audio. SDMusA, SDMusA a podczas odsłuchu jakoś ani tej muzyki, ani muzykalności znanej z wcześniejszych prezentacji Ancienta nie odnotowałem. Generalnie jedno z większych rozczarowań tegorocznej wystawy.

post-2651-036409800 1289731201_thumb.jpgpost-2651-037221500 1289731218_thumb.jpgpost-2651-031425700 1289731234_thumb.jpg

 

Kossak – ESA. Nowości w postaci kolumn Neo 3 i Neo 3SE napędzała elektroniką McIntosha. Konstruktor tradycyjnie prezentował swoje kolumny na tak ustawionym poziomie głośności, że jedynie najbardziej ortodoksyjni wyznawcy marki byli w stanie wysiedzieć dłużej niż kilka minut. Miałem wątpliwą przyjemność trafić na utwór muzyczny(?) o nazwie bodajże „Gun battle” i już po chwili, z troski o własny słuch, opuszczałem w pośpiechu salę.

post-2651-070245900 1289731271_thumb.jpg post-2651-051920700 1289731290_thumb.jpg

 

 

Podsumowując tegoroczną wystawę patrzę w przyszłość z optymizmem. Rynek audio powoli normalnieje. Zachwyt i euforia wielokanałowymi instalacjami kina domowego już dawno przeminęła (raptem dwie, czy trzy prezentacje na kilkadziesiąt sal). Przez wystawę przestały się przetaczać tabuny przypadkowych zwiedzających, a docierają na nią jedynie osoby naprawdę zainteresowane tematem. Co prawda część wystawców nie ustrzegła się od podstawowych błędów i prezentowała systemy nie wygrzane, dopiero co wyjęte z kartonów na kilka godzin przed "godziną zero". Jednak w większości przypadków nie wynikało to z ich złej woli, czy braku wiedzy a problemów logistycznych z dostarczeniem na czas zamówionych wcześniej nowości.

Warto zwrócić również uwagę na bardzo mocną ekipę krajowych producentów, którzy bez najmniejszych kompleksów walczyli z zagraniczną konkurencją o własny kawałek tortu.

Do zobaczenia za rok.

 

zobacz hotele

 

 

tekst i zdjęcia: Marcin Olszewski

Data dodania




Czas festiwali – czyli sezon na muzyczne zajawki, nowe brzmienia i ludzi, których nie znasz, ale czujesz jakbyś znał całe życie.

No i poszło. W powietrzu czuć już nie tylko zapach grillowanego sera halloumi i rozgrzanego asfaltu, ale też ten dreszcz podskórny – zbliża się czas festiwali. Dla niektórych to coroczny rytuał, coś w rodzaju letnich rekolekcji muzycznych. Dla innych – przygoda, która zaczyna się od „idziemy tylko na jeden dzień” i kończy trzy dni później w namiocie, z nową paczką ludzi i głową pełną dźwięków, których wcześniej nawet nie znałeś. Festiwale vs. koncerty – więcej niż różnica w cenie biletu

AudioNews
AudioNews
Felietony

iFi Audio zaskakuje z trzema nowymi produktami – OMNI USB, UP Travel i GO pod Air

iFi Audio, pionier w dziedzinie innowacyjnych rozwiązań audio, wprowadza na rynek trzy przełomowe urządzenia zaprojektowane z myślą o najbardziej wymagających użytkownikach. Nowości – OMNI USB, UP Travel oraz GO pod Air – potwierdzają zaangażowanie firmy w dostarczanie bezkompromisowej jakości dźwięku zarówno w warunkach domowych, jak i w podróży. OMNI USB – Nowa generacja kondycjonerów USB OMNI USB to flagowy kondycjoner USB firmy SilentPower, czyli podfirmy iFi Audio – stworzony dla

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Nowości | Testy | Inne

Eurowizja 2025: Czas na drugi półfinał! Kto powalczy o miejsce w finale z Justyną Steczkowską?

Po emocjonującym pierwszym półfinale, w którym Justyna Steczkowska zapewniła sobie miejsce w wielkim finale Eurowizji 2025, czas na drugą odsłonę zmagań. Już dziś, 15 maja, oczy całej Europy ponownie skierują się na Bazyleę — to właśnie tam rozegra się drugi półfinał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji. Steczkowska w finale. Polska ponownie w grze o wysokie miejsce Wtorkowy występ Justyny Steczkowskiej był jednym z najbardziej komentowanych momentów pierwszego półfinału. Artystka zaprezent

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Newsy

Premiera Audiolab D7 i D9

Po latach skupienia na urządzeniach zintegrowanych brytyjska marka Audiolab wraca do korzeni, prezentując dwa nowe, zaawansowane przetworniki cyfrowo-analogowe – modele D7 i D9. Te nowoczesne urządzenia zostały zaprojektowane zarówno z myślą o użytkownikach desktopowych, jak i miłośnikach klasycznych systemów hi-fi. Powrót legendy – DACi z rodowodem M-DAC Audiolab to marka z wieloletnią tradycją w projektowaniu urządzeń cyfrowych. Nowe przetworniki D7 i D9 można uznać za duchowych spad

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Nowości | Testy | Inne

Eurowizja 2025: Polska walczy o finał! Justyna Steczkowska wystąpi dziś w pierwszym półfinale

Nadszedł długo wyczekiwany moment dla fanów Eurowizji – we wtorek, 13 maja, rozpoczyna się 69. Konkurs Piosenki Eurowizji! W pierwszym półfinale na scenie w szwajcarskiej Bazylei zaprezentuje się piętnastu wykonawców, w tym reprezentantka Polski – Justyna Steczkowska z utworem Gaja. To właśnie dzisiejszego wieczoru poznamy pierwszych finalistów, którzy już w sobotę zawalczą o zwycięstwo w wielkim finale.   Polska z numerem 2 – kiedy wystąpi Justyna Steczkowska? Show otworzy duet z Is

AudioNews
AudioNews
Newsy 10


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.