Bluesound Powernode Edge

Warto mieć świadomość, iż pomimo zalewu coraz bardziej wyspecjalizowanych i zaawansowanych technologicznie urządzeń z iście stratosferycznych pułapów cenowych tak naprawdę zmiany kształtujące współczesne i przyszłe pokolenia zachodzą zupełnie gdzie indziej. Na stricte budżetowym – powszechnie dostępnym dla przeciętnych konsumentów poziomie. To przecież właśnie tam wyeliminowano odtwarzacze nośników fizycznych, rozpowszechniono łączność bezprzewodową a wraz z powszechnością szerokopasmowego internetu i pomijalnych kosztów serwisów streamingowych praktycznie całkowicie zlikwidowano problem piractwa. Dlatego też z nieukrywaną ciekawością obserwowałem i nadal obserwuję prawdziwy boom na wszelakiej maści soundbary, które z powodzeniem zastąpiły wszelakiej maści mini i mikro wieże a zarazem powolny, acz systematyczny wzrost świadomości, że o ile do filmów owe podwieszane pod/nad, bądź ustawiane przed coraz większymi telewizorami belki sprawdzają się świetnie, to już do nieco bardziej krytycznego obcowania z muzyką, poza niezobowiązującym plumkaniem w tle warto mieć coś dedykowanego. Nie oznacza to jednak, że finalnie będziemy zmuszeni mieć i soundbar i zestaw stereofoniczny, gdyż z pomocą przychodzi nam znany i lubiany Bluesound mający w swym portfolio niepozorny, acz nader uniwersalny wzmacniacz streamingujący Powernode Edge, który dzięki uprzejmości Sieci Salonów Top HiFi & Video Design właśnie trafił do naszej redakcji.

Jak widać na załączonych fotografiach Bluesound Powernode Edge prezentuje się zaskakująco niepozornie a mając do wyboru białe, bądź czarne wykończenie bez problemu powinniśmy wpasować go w docelową aranżację. Chociaż z drugiej strony, skoro do jego obsługi pilot jest praktycznie zbędny, choć nie zabrakło przydatnej funkcji uczenia się komend wydawanych przez sterowniki firm trzecich (np. do TV, bądź dekodera), a najwygodniej operować dedykowaną aplikacja na smartfony i tablety, to spokojnie można go powiesić nawet na plecach TV, bądź schować w szafce. A właśnie, jeszcze jeden wielce przydatny drobiazg. Otóż Bluesound jako jeden z nielicznych, oprócz obsługi AirPlay 2, Spotify Connect, Tidal Connect i oczywiście będąc Roon Ready ma jeszcze dedykowaną aplikację desktopową, dzięki czemu w pełni skonfigurujemy a później z powodzeniem możemy nawigować po menu i odtwarzanych albumach, playlistach i rozgłośniach radiowych nie odrywając rąk od klawiatury laptopa. Nie wiem jakie jest Wasze zdanie i Wasze przyzwyczajenia, ale właśnie możliwość operowania z poziomu aplikacji desktopowowych szalenie ułatwiają codzienną pracę, bowiem skoro i tak siedzimy przed komputerem, to przynajmniej nie musimy sięgać po smartfon/tablet, by nawet nie tyle zmienić repertuar, co zwiększyć / zmniejszyć głośność w przypadku prowadzenia  kolejnej telekonferencji na Teamsach.
Niemniej jednak Edge da się obsłużyć z palca, gdyż znajdujący się na niewielkim podcięciu górnej krawędzi pomiędzy płytą górną a frontem panel sterowania mieści centralnie usytuowaną diodę nie tylko informującą o statusie pracy i połączeniu urządzenia, lecz również pełniąca rolę przycisku play/pause. Po jej obu bokach znajdziemy jeszcze sensory umożliwiające nawigację po playlistach (poprzedni/następny), oraz regulację głośności. Na froncie nie zabrakło również czujnika IR. Z kolei ścianę tylną w znacznej części zajmują pojedyncze terminale głośnikowe, które z racji dość gęstego rozplanowania niejako z automatu sugerują użycie przewodów zakonfekcjonowanych bananami. Miłym dodatkiem jest wyjście na subwoofer i wejście HDMI ARC pozwalające na intuicyjna integrację z odbiornikiem TV. Komunikację ze światem zewnętrznym zapewnia gniazdo combo Mini TOSLINK/Stereo 3.5mm (w zestawie jest stosowna przejściówka), port USB Typ A i Ethernet, wejście na zewnętrzny czujnik IR i gniazdo zasilające w postaci popularnej ósemki. Nie zabrakło też łączności bezprzewodowej i to zarówno w postaci dwuzakresowego Wi-Fi, jak i Bluetooth 5.0 aptX HD.
Od strony technicznej Bluesound Powernode Edge jest urządzeniem niemalże na wskroś cyfrowym, gdyż oparto go na platformie DirectDigital, gdzie konwersja z domeny cyfrowej na analogową następuje dopiero w stopniu wyjściowym – tuż przed terminalami głośnikowymi. Dzięki temu cała obróbka sygnałów 24Bit/192 kHz i MQA dokonywana jest w ich natywnym środowisku. Pomimo dość niepozornej postury Edge dysponuje całkiem akceptowalną mocą 40W na kanał przy 8Ω, co w zupełności wystarczy do poprawnego wysterowania niewielkich konstrukcji czy to podłogowych, czy podstawkowych/regałowych, tym bardziej, że możemy nieco je wspomóc zewnętrznym subwooferem.

Przechodząc do części odsłuchowej miałem pewne obawy co do tego, czy nasz dzisiejszy gość podoła wyzwaniu i „ruszy” moje dość wymagające Contoury. Całe szczęście okazało się, że o ile tylko nie próbowałem organizować domowej dyskoteki, bądź zbliżać się do natężeń dźwięku zarezerwowanych dla rockowych koncertów Bluesound spokojnie dawał radę. Ba, nie tylko spełniał swoją rolę wzmacniacza streamingującego, co tworzył wielce przyjemne tło muzyczne. Warto bowiem mieć świadomość, iż nie ma on ambicji przykuwać naszej uwagi za wszelką cenę, lecz raczej uprzyjemniać codzienną egzystencję. Powernode Edge gra bowiem dźwiękiem niezwykle przyjemnym, gładkim i zaokrąglonym na skrajach, przez co nawet skompresowana papka serwowana przez większość internetowych rozgłośni radiowych przestawała drażnić a jedynie skupiała naszą uwagę na średnicy i jej ponadprzeciętnej komunikatywności. Nie oznacza to bynajmniej, że decydując się na Edge’a jesteśmy skazani na „muzyczkę z głośniczka”, gdyż dobierając odpowiednie, łatwe do wysterowania kolumny a jeszcze lepiej zaopatrując się nawet w niewielki subwoofer z powodzeniem możemy zapuszczać się w nawet prog-metalowe odmęty. Jeśli jednak ktoś preferuje nieco łagodniejsze formy artystycznego wyrazu, to na pewno nie zawiedzie się słuchając rockowych kompozycji w stylu „Give It Back” The Pineapple Thief, czy „Above Cirrus” Pure Reason Revolution gdzie zarówno gitarowym riffom, jak i perkusyjnym blachom nie będzie brakować energii i zadziorności a lekka tonizacja i wygładzenie jedynie zwiększą komfort odsłuchu.
Warto również zwrócić uwagę, że Egdge nader sugestywnie wysyca i dopala emocjonalnie partie wokalne, dzięki czemu stają się one bardziej namacalne i angażujące. Jest to o tyle istotne, iż przy budowie sceny nasz dzisiejszy gość akcent stawia właśnie na pierwszy plan i to jego faworyzuje. Co prawda w dalszych rzędach też słychać co się dzieje, jednak narracja prowadzona jest już bez takiej pieczołowitości a i efekty przestrzenne w stylu wygasania dźwięków pod sklepieniem Opactwa Noirlac na „Monteverdi – A Trace of Grace” są nieco przygaszone. Proszę jednak nie brać powyższych uwag jako krytyki streaming-wzmaka a jedynie sygnał, że decydując się na jego zakup warto dobrać mu odpowiednie towarzystwo, gdyż z łatwiejszymi od moich dyżurnych Contourów kolumnami dźwięk powinien zyskać na swobodzie i rozdzielczości. W ramach niezobowiązującej podpowiedzi poszukiwania sugerowałbym rozpocząć chociażby od Bowers & Wilkins 606 S2 Anniversary Edition a gdy komuś brakowałoby basu zawsze może rozszerzyć zestaw o ASW608.

Bluesound Powernode Edge jest nader namacalnym dowodem na to, że komponując domowe centrum rozrywki budowane wokół TV, bądź decydując się na system multi-room nie jesteśmy skazani na wszechobecne soundbary, bądź skomplikowane systemy „domowej inteligencji”. Tutaj wszystko mamy dostępne od razu po wyciągnięciu z pudełka, obsługa jest intuicyjna a z podłączeniem kolumn powinien sobie poradzić nawet średnio rozgarnięty pięciolatek. W dodatku brzmienie jakie oferuje Edge jest na tyle przyjemne i bezpieczne, że trudno mi wyobrazić sobie sytuację, by ktoś uznał je za zbyt analityczne, bądź chłodne. W końcu muzyka ma koić zszargane nerwy i dawać wytchnienie po całodziennej gonitwie a tytułowy Bluesound z owych zadań wywiązuje się wręcz wzorowo.

Marcin Olszewski

System wykorzystany podczas testu
– CD/DAC: Ayon CD-35 (Preamp + Signature) + Finite Elemente Cerabase compact
– Odtwarzacz plików: Lumin U2 Mini + I-O Data Soundgenic HDL-RA4TB
– Selektor źródeł cyfrowych: Audio Authority 1177
– Gramofon: Kuzma Stabi S + Kuzma Stogi + Dynavector DV-10X5
– Przedwzmacniacz gramofonowy: Tellurium Q Iridium MM/MC Phono Pre Amp
– Końcówka mocy: Bryston 4B³ + Graphite Audio IC-35 Isolation Cones
– Kolumny: Dynaudio Contour 30 + podkładki Acoustic Revive SPU-8 + kwarcowe platformy Base Audio
– IC RCA: Tellurium Q Silver Diamond
– IC XLR: Organic Audio; Vermöuth Audio Reference; Acrolink 7N-A2070 Leggenda
– IC cyfrowe: Fadel art DigiLitz; Harmonic Technology Cyberlink Copper; Apogee Wyde Eye; Monster Cable Interlink LightSpeed 200
– Kable USB: Wireworld Starlight; Goldenote Firenze Silver; Fidata HFU2; Vermöuth Audio Reference USB
– Kable głośnikowe: Signal Projects Hydra; Vermöuth Audio Reference Loudspeaker Cable + SHUBI Custom Acoustic Stands MMS-1
– Kable zasilające: Furutech FP-3TS762 / FI-28R / FI-E38R; Organic Audio Power + Furutech CF-080 Damping Ring; Acoustic Zen Gargantua II; Furutech Nanoflux Power NCF
– Listwa zasilająca: Furutech e-TP60ER + Furutech FP-3TS762 / Fi-50 NCF(R) /FI-50M NCF(R)
– Gniazdo zasilające ścienne: Furutech FT-SWS-D (R) NCF
– Platforma antywibracyjna: Franc Audio Accessories Wood Block Slim Platform
– Switch: Silent Angel Bonn N8 + nóżki Silent Angel S28 + zasilacz Silent Angel Forester F1 + Luna Cables Gris DC
– Przewody ethernet: Neyton CAT7+; Audiomica Laboratory Anort Consequence, Artoc Ultra Reference, Arago Excellence; Furutech LAN-8 NCF
– Stolik: Solid Tech Radius Duo 3
– Panele akustyczne: Vicoustic Flat Panel VM

Dystrybucja: Sieć Salonów Top HiFi & Video Design
Cena: 3 299 PLN

Dane techniczne
Obsługiwane formaty audio: MP3, AAC, WMA, WMA-L, OGG, ALAC, OPUS, FLAC, MQA, WAV, AIFF, MPEG-4 SLS, Dolby® Digital
Obsługiwane sygnały cyfrowe: 24Bit/192 kHz
Obługa serwisów streamingowych: AirPlay 2, Spotify Connect, Tidal Connect, Roon Ready; łącznie ponad 23 serwisy
Odstęp sygnał/szum: -91dBA
Zniekształcenia THD+N, 0.008%
Moc wyjściowa: 40W x 2 / 8Ω
Minimalna impedancja obciążenia: 4 Ω
Łączność: Ethernet RJ45, Gigabit 1000 Mbps; Wi-Fi 5 (802.11ac), dual-band; Bluetooth 5.0 aptX HD
Wejścia: Combo - Mini TOSLINK/Stereo 3.5mm; HDMI eARC; USB Typ A
Wymiary (S x W x G): 219 x 44.5 x 193 mm
Waga: 1.37kg