.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)
Typ sprzętu: Wzmacniacze Stereo
Producent: Luxman
Model: L-210
(4/5 na podstawie 2 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: szacunek dla historii wzmacniacza oraz cena
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: bezposrednio z niczym
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: CD: Sony CDP 997, kable AQ Type 4 i Copperhead, kolumny: VA Schonberg
Podstawowa zaleta to stosunek cena/jakosc. Biarac pod uwage jaka cene te konstrukcje mialy w czasie ich wypuszczenia to przy braku jakiegos przelomu technologicznego w tej dziedzinie jest to okazja.
Wzmacniacz u mnie gra intensywnym ale cieplym dzwiekiem. Przy porownywaniu z Kenwoodem KA-3050R (stara ale dosc wysoka polka sredniej klasy, jesli mozna to tak okreslic) okazal sie odrobine mniej analityczny - pewnie na skutek mniejszej wydajnosci pradowej oraz tego, ze podlaczylem do niego 4 ohmowe kulumny. Za to przy zrodle analogowym - gramofonie, spisuje sie doskonale.
CO do zaciskow wspomnianych przez przedmowce, to faktycznie sa nietypowe ale IDEALNE jesli ma sie kable jak to zwe \"drutowe\" - takie jak produkuje AQ. Idealnie sie zaciskaja i nie ma klopotow z ich umiejscowieniem - jak to zwykle jest w przypadku odmiennych konstrukcji zaciskow kabli.
Ponad walory dzwiekowe, przod wzmacniacza to solidna blacha - a nie jakies podrobki laminatowe, nie mowiac juz o plastikach we wspolczesnych modelach.
Model ten ma takze dodatkowa opcje dla wejscia phono - zakres od 15 hz. Jedyna wada jest brak intymnie palacych sie lampek, jak to mam miejsce we wzmacniaczach lampowych ;-)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Ile zapłaciłeś/aś?: 250 + przesyłka
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Dobre opinie o firmie i serii L, niska cena.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Nie miałem okazji z niczym porównać, szukałem taniego wzmacniacza do sypialni.
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Chwilowo testowany z Radmorami LS-40 i Sony CDP-X222ES. Docelowe głośniki to, prawdopodobnie, Tannoy M1.
W obiegowej opinii Luxmany serii L często określane są jako grające ocieplonym dzwiękiem. Słyszałem też opinie, że to tranzystory przypominające lampę. O L-210 nie można tego powiedzieć. Ten wzmacniacz gra szybko, precyzyjnie i analitycznie, nie ma mowy o lampowym "ciepełku", natomiast dźwięk nie jest wyostrzony, jak to zwykle bywa w tanich wzmacniaczach tranzystorowych. Góra niesie dużo informacji, wyraźnie słychać różnice między blachami w zestawie perkusyjnym. Wokale są szczególowe, a przy tym sybilanty nie są uwypuklane. Oczywiście są słyszalne, ale jest to poziom, przy którym nie wiadomo, czy to jest wina sprzętu, czy raczej nagrania. Bas jest szybki, dobrze kontrolowany, niestety nie schodzi zbyt nisko. Najniższe rejestry kontrabasu są wyraźnie odchudzone. Wzmacniacz tworzy szeroką scenę dzwiękową, instrumenty są dobrze odseparowane od siebie.
Wzmacniacz jest wykonany solidnie, mimo znacznego wieku żaden potencjometr nie trzeszczy. Zupełnie beznadziejne są zaciski głośnikowe, ciężko do nich podłaczyć dobrze zalutowaną końcówkę przewodu 2,5mm2.
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.