Advance Acoustic - MAP305

W trakcie pierwszego odsłuchu byłem prawie zdecydowany, to jest to co chciałem.Dżwięk w miarę zrównoważony , może lekka przewaga średnicy, ładny i nie nachalny basik.Muzyka odrywa się od kolumn ,można spokojnie zlokalizować instrumenty.O , co mnie urzeka to sprawia wrażenie szybkości, nie jest mułowaty.

Bardzo dobra obudowa, panel tylny; lużno rozmieszczone solidne gniazda,[masa do drapaka tylko tak jakoś nie na miejscu ].

Duuuży zapas mocy ,naprawdę.Ponoć w środku też solidnie wykonany , ale sie na tym nie wyznaje .

Pilot to dwu częściowy odlew aluminiowy,mocowany na szczęście śrubkami.

Prawdę mówiąc kupiłem ten wzmacniacz bardziej z powodu jego wygladu niż walorów brzmieniowych. Pierwszy odsłuch w salonie audio bardzo zniechęcił mnie do tego klocka. Jednakże, niezwykle przyciągający uwagę design francuskiej integry zmusił mnie do wypożyczenia jej do domu na odsłuchy. I tu duże moje zdziwienie - wzmacniacz zagrał zupełnie inaczej niż w salonie. Natarczywość, brak spójności, niekontrolowany bass nie miały miejsca w moim systemie. Myślę, że połączenie mojego przetwornika na lampach Mullarda (które są znane z jedenej strony z niezwykłej muzykalności, a z drugiej z dynamiki i szczegółowości) z mocną integrą Advance sprawiło, że dzwięk stał się rewelacyjny pod względem separacji instrumentow, przestrzeni, glebokości sceny i aksamitnej, cieplej barwy czy reprodukcji basu, nieźle też było w dziedzinie szczegolowosci dzwieku i analitycznego otwarzania wysokich rejestrów.Świetnie MAP305 sprawdza się jako końcówka mocy te 100 W robi swoje, nigdy nie słucham głośniej niż na 10 godzinie i czuć jeszcze ogromny zapas mocy.

Polecam za super wygląd i bardzo dobry dzwięk w tej cenie.