Typ sprzętu: Wzmacniacze Stereo
Producent: Sony
Model: TA-FA30ES
(3/5 na podstawie 3 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Miał być na dalszą sprzedaż, ale został ze mną do dziś.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: W ciemno zakupiony. Mam jeszcze kilka wzmacniaczy sony, więc porównywałem z 570es i 670es.
Mam kilka wzmacniaczy sony, więc porównywałem z 570es i 670es. Bardzo podobne granie do 670es jednak bardziej szczegółowo i delikatnie, ale nie jaskrawo. Wszystko kwestia kolumn jakie się posiada. 670es miał bardziej rozlany bas i przy moich kolumnach czasem troche za dużo, 30es ma bardziej subtelny jest gdzie ma być. Nie jest go za dużo, jest bardziej konturowy i buduje solidna podstawę. Nisko schodzący i miękki. Średnica bardziej wygładzona w 670es, ale smyczki lepiej słychać w 30es, wiekszy zadzior. Nie tak milusi do podusi jak 670es. Ciepły jeden i drugi , ale w 30es więcej słychać nie maskuje tak dźwięków jak 670es. Ogólnie jakoś bardzo się nie różnią od siebie, jednak jak ktoś woli ciepło miękko i przytulnie to polecam 670es, a jak lubimy bardziej wsłuchać się w to co się dzieje na scenie to zdecydowanie 30es. Osobiście uważam że jest to świetny wzmacniacz i bardzo nie doceniany. Nie ma może sześciu elektrolitów pod maską jak 670es, ale brzmieniowo wypada lepiej i wcale nie czuć przy głośniejszym graniu że gdzieś mu mocy brakuje. Wysokie klarowniejsze, bas bardziej naturalny mocny, ale subtelniejszy, średnica podobna do 670es jednak bardziej powiedziałbym czysta, przejrzysta, mniej kartonowa... Ale wiadomo, kwestia reszty toru audio i kto co lubi.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Portal ogłoszeniowy
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Ciekawość jak zagra z XA2ES
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Zakup "w ciemno"
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt:
Sony XA2ES
Paradigm Studio 20v5
Chord/Nordost
Wzmacniacz stał się chyba zakładnikiem założenia konstrukcyjnego, które mówiło, że ma się podobać wszystkim. W różnych konfiguracjach kolumn, odtwarzaczy i okablowania słychać jest zaaplikowany delikatnie (a może nawet nie delikatnie) loudness.
Skraje pasma są wypchnięte natomiast na środek zabrakło pomysłu.
Najniższych częstotliwości jest dużo i to właściwie tyle co można o nich powiedzieć. Bas jest niekontrolowany, bez ataku, jednostajny.
Wysokich częstotliwościowi również nie brakuje, a to zdecydowanie wspomaga efekty przestrzenne i zwiększa poczucie analityczności.Tym co najbardziej boli przy słuchaniu są wokale. Jeżeli wokal jest niższy to trafia w zakres okupowany przez rozlazły bas, co dodatkowo go obniża i staje się on mocno nienaturalny. Wyższe wokale są rozjaśniane i otrzymują "techniczny nalot". Generalnie wokale na tym wzmacniaczu brzmią "technicznie", co będzie nie do zaakceptowania dla dużej liczby słuchaczy.
Aby zachować czyste sumienie nie mogę polecić tego wzmacniacza żadnej grupie odbiorców. Niezależnie od tego na czym zależy nam podczas słuchania muzyki, w tym zakresie cenowym znajdziemy lepszą konstrukcję. Nawet analityczność czy stereofonia są zaledwie dobre.
Wzmacniacz broni się jedynie w nagraniach akustycznych instrumentów strunowych.
O ile odtwarzacz CD XA2ES znajdujący się najniżej w hierarchii ES-ów można polecić zdecydowanej większości miłośników dobrego brzmienia, to już FA30ES nie spełnia moim zdaniem tego kryterium. Obudowa to piękna "jubilerka" natomiast środek reprezentuje poziom budżetowych wzmacniaczy o niewielkiej wydajności prądowej.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Marantz PM7000 i kilka innych
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Denon DCD-1290, Magnat Quantum 905, Sonus Oliwa 1Ag, Audionova Moonwalk
FA30ES kupilem na próbe. Mial godnie zastąpic Marantza PM7000. Szukalem wiecej ciepła i znalazłem go z FA30ES. Wzmacniacz gra miłym niskim basem, wydobywa z niego duzo głębi, swietnie pulsuje w tle budujac dobra podstawe do cichych wieczornych odsłuchów. Niestety tym samym kuleje nieco wyzszy bas przez co czasem brakuje mocnej gitary basowej. Srednica ocieplona i delikatnie wycofana. Akurat do niej nie ma co sie czepiać. Wysokie oczywiscie szczegolowe, ale czasem potrafia niepotrzebnie szelescic, ale to wiele zalezy od nagrania. FA30ES jak i PM7000 nie sa idealne, ale napewno nie mozna powiedziec, ktory jest lepszy. Dla kazdego cos innego.
O stylistyce nie ma co pisac. Wzmacniacz jest naprawde ładny i dobrze wykonany. Mocy tez mu napewno nie zabraknie.
Ogolnie mówiąc: dobra integra z naciskiem na łagodniejsze brzmienia elektroniczne jak i rockowe. Czasem przy ostrej muzyce nie poptrafi dolozyc do pieca, ale w 80% radzi sobie naprawde dobrze. Potrafi zagrzmiec jak trzeba i posłodzić też.
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.