Typ sprzętu: Przedwzmacniacze
Producent: Audiomatus
Model: TP01
(5/5 na podstawie 1 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: U Audiomatusa.
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Lubię takie brzmienie, TP01 świetnie pasuje do mojego AS500, w tej cenie stać mnie na nowy sprzęt z gwarancją.
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Yamaha CD-S2000, Goldpoint SA2, Dynaudio 72SE
Pierwsze wrażenie po wpięciu TP01 do systemu i włączeniu go jest takie, że
chyba coś nie działa. Na płycie frontowej miga dioda, która po półminutowym
nagrzewaniu preampu zaczyna świecić światłem ciągłym, słyszymy delikatne
kliknięcie i później nic, cisza. Żadnego stuku w głośnikach, zero szumu
czy brumienia. Słuchałem przedtem kilku preampów lampowych i z takim zachowaniem się jeszcze
nie spotkałem. Pod względem zakłóceń, szumu i brumienia Audiomatus
reprezentuje bardzo wysoki, w kategorii urządzeń lampowych, poziom. Po
włączeniu odtwarzania w cedeku okazuje się jednak, że wszystko działa i to
działa bardzo dobrze. Najpierwsze spostrzeżenie, w porównaniu z moim
pasywnym Goldpointem, jest takie, że w systemie przybyło podstawy basowej,
masy i płynności średnicy. W dalszych odsłuchach wrażenie to pozostało,
jednak tylko jako część zmian. Brzmienie mojego systemu zmieniło się tak,
jakby znany i lubiany sweter wyprać w dobrym płynie do prania wełny.
Przybyło objętości, kolory się ożywiły, sweter stał się miększy i
przyjemniejszy w dotyku, delikatne włókienka są lepiej widoczne. To ten sam
sweter ale wygląda lepiej i nosi się go przyjemniej. W kategoriach opisów
sprzętu audio wygląda to tak: bas, pierwsze wrażenie się potwierdza, jest go
więcej i jest lepiej kontrolowany. Nagrania robią się jakby bardziej solidne
i rytmiczne. Średnica stała się bardziej plastyczna, przyjemniejsza, łatwiej
przyswajalna dla uszu. Zanikła delikatna szorstkość głosów ludzkich,
zwłaszcza żeńskich, którą słyszałem z Goldpointem. Mniejsze zmiany
dostrzegłem w odtwarzaniu wysokich tonów. Jednak wydają się być lepiej
zintegrowane z całością, wybrzmiewają pełniej i dłużej. Lokalizacja obiektów
na scenie poprawiła się, obraz wydaje się nieco bardziej trójwymiarowy i
klarowny. Jednym zdaniem TP01 robi z dźwiękiem to, czego wymagam od
próżniowej amplifikacji: dodaje przyprawę z lampowej płynności i magii, ale
bez zalewania całości miodem. Jest płynnie, plastycznie, przyjemnie, lekko
po ciepłej stronie neutralności, ale przestrzennie i z dużym szacunkiem dla
szczegółu. To w ogóle pierwszy słyszany przeze mnie przedwzmacniacz, na
który mnie stać, który włączony do systemu robi w nim same pożądane rzeczy.
Niczego dobrego nie zabiera, a to co dodaje wydaje się być nieodłączną i
oczekiwaną częścią przedstawienia. Dotąd wydawało mi się, że Goldpoint, a
jest to naprawdę bardzo dobry przedwzmacniacz pasywny, daje wszystko czego
mój system potrzebuje. Miałem rację: wydawało mi się. Zamówiłem TP01 i
czekam na dostawę.
Przedwzmacniacz Audiomatusa wygląda elegancko i jest starannie wykonany.
Przejrzysta, bez udziwnień, płyta frontowa. Bardzo dobre gniazda cinch.
Elementy obudowy i płyta frontowa dobrze spasowane, wszystko metalowe.
Spokojnie może stać, bez wywoływania dysonansu, obok znacznie droższych
sprzętów. Gdyby nazywał się C-J lub AR kosztowałby pewnie kilkukrotnie
drożej.
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.