Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5844 opinie sprzęt

Sennheiser HD-590

Moja przygoda z Sennheiserem zaczęła się w połowie lat 90., kiedy będąc na wymianie w Niemczech kupiłem discmana i szukałem słuchawek. Mój Austauschpartner polecił mi tą firmę, jako jedną z najbardziej godnych zaufania. Po krótkim odsłuchu kupiłem wtedy HD-475 i zachwycony wróciłem do Polski.   Parę lat później poszukałem słuchawek z wyższej półki. Wybrałem 590 - nie ukrywam, że był to kompromis. 1300 zł na HD-600 wydawało mi się wówczas kwotą niewyobrażalną.   ODSŁUCH   Od pierwszych chwil słychać, że jest to produkt z wysokiej półki. Precyzja w odtwarzaniu jest niezwykła i porównywalna tylko z modelami 580 i 600. Słuchawki grają chłodno, bardzo przestrzennie, w dźwięku czuje się masę powietrza. Lekko wyeksponowana góra ładnie wydobywa detale nagrań, a głeboko sięgający, choć neutralny bas stanowi solidną podstawę brzmienia. Przy oglądaniu filmów te słuchawki skutecznie udają nagłośnienie porządnego multipleksu: grają mocno, wyraźnie, wielkim dźwiękiem, ale nie męczącym. Grzmoty basowe schodzą do częstotliwości iście sejsmicznych. Do tego jest to urządzenie tak wygodne i lekkie, że zapomina się o nim bardzo szybko. Na szczęście kabel jest odłączany, a gniazdko solidne, bo co drugie wstanie z fotela kończy się przydepnięciem i wyrwaniem kabelka - o tych słuchawkach naprawdę się nie pamięta. HD-600 tyle nie wybaczają - gniazdka szybko łapią luzy. Tu tego nie ma.   Podsumowując - nieziemsko wygodne, bardzo precyzyjne i przestrzenne słuchawki, łatwiejsze do napędzania od wysokoomowych konkurentów; grają czysto, mocno, ze świetną dynamiką i analitycznością. W porównaniu z 600 trochę brakuje im "mięsa" i do głośnego rocka się z tego względu nie nadają.


Quad 99 Stereo

99 Stereo to najtańsza i najmniejszej mocy (90W) końcówka przystosowana do współpracy z przedwznacniaczem Quad 99 Pre (patrz recenzja: http://audio.lukar.net/Quad_99_PreAmplifier_przedwzmacniacze-143-1171-7.html - odsyłam tam po charakterystykę brzmienia). Jako rasowy wzmacniacz mocy, Quad ma tylko jedno wejście, jedno wyjście i jeden element sterujący - wyłącznik sieciowy. Godne uwagi jest też to, że z odtwarzaczem Quad 99 CD-P może on współpracopwać BEZ pośrednictwa przedwzmacniacza, co wydatnie zmniejsza cenę zestawu przy zachowaniu jakości (99 CD-P ma własny przedwzmacniacz dostosowany do współpracy z końcówkami mocy z serii 99).   Reasumując bardzo dobry wzmacniacz (4 gwiazdki, 5 należy się 909 Stereo i monoblokom 99 Mono) za świetną cenę (5 gwiazdek).


Radmor LS-10

Radmory LS-10 grają jasnym, rześkim dźwiękiem, subiektywnie ilość basu nie jest duża, ale jest on świetnie kontrolowany i gdy trzeba potrafi zejść nisko. Scena dźwiękowa na ogół mieści się pomiędzy głośnikami, rzedko wychodząc poza nie. Przy konfiguracji należy uważać na zbyt jasno i ostro brzmiącą elektronikę. Aby uzyskać większą głębokość i szerokość sceny warto pomęczyć się trochę z ustawieniem głośników w pomieszczeniu i nie stawiać ich zbyt blisko ścian (mimo, że LS-10 są wentylowane do przodu). Mimo niskiej ceny są to głośniki o dużym potencjale, który mam zamiar dalej wykorzystywać (planuję wymianę wzmacniacza).


Yamaha TX-492 RDS

Ze względu na samš naturę sygnału radiowego i prostotę konstrukcji (w porównaniu z odtwarzaczami CD czy magnetofonami) tunerowi wiele nie potrzeba by był \"wystarczajšco dobry\". Yamaha TX-492 RDS taka włanie jest - to bardzo przyzwoity tuner za bardzo przyzwoite pienišdze.   Jeli kto ma inne klocki tej firmy (i jest zadowolony!), to jakociš czterysta dziewięćdziesištki dwójki absolutnie nie powinien być rozczarowany.   Uwaga! Ciut droższy model (Yamaha-592 RDS) różni się w zasadzie tylko wyglšdem zewnętrznym; jak kto bardziej lubi pokrętła od przycisków (do tego stopnia, że uważa, że warto za to dać 100 zł), to może kupić i pięćset dziewięćdziesištke dwójkę.


Wharfedale Diamond 8.4

Jaka jest recepta na bardzo dobry głonik? Trzeba wymyslać w Wielkiej Brytanii, produkować w Chinach, a podatki płacić w Makao. I mieć zakontraktowanego znakomitego konstruktora. Tak zrobiła firma Wharfedale, której seria Diamond 8 to doskonałe kolumny ze strefy budżetowej. A'propos konstruktora, mało kto wie, żę za Diamondami 8 stoi Steve Hewlett, który niedłógo po stworzeniu "diamentów" stworzył serię L głoników Quada.   8.4 to najwyższy model z serii Diamond 8. Trójgłonikowy: tony wysokie, rednie, niskie. Grajš miłym, czystym dwiekiem. Wysokie tony sš precyzyjne, niskie głębokie (producent podaje jako granicę pasma przenoszenia 30 Hz), zarówno góra jak i dół sš lekko cofnięte w stosunku do rednicy. Wynikiem jest gładkie i miło "słuchalne" pole dwiękowe. Kolumny te (jak i całš serię Diamond 8) goršco polecam do zestawów budżetowych, a nawet nieco droższych, w szczególnoci dla tych, którzy lubiš, aby "grało non stop" i preferujš muzykę spokojnš nad twardš. "Umc umc umc" z Diamondów się nie uzyska.   Uwaga! Bardzo dobrze robi im bi-wiring. Lokalizacja ródeł poprawia się o klasę albo i dwie.   Ogólnie dobre (3 gwiazdki) głoniki. Trudno dać więcej, to w końcu budżetówki. Ale jakoć do ceny: 5 gwiazdek - rewelacja.


Avance Dana 509

Słuchałem głośników w towarzystwie RCD-02 Rotela, Creek 50i, Nad 320Bee, 352.   Wrażenia głównie z Creeka ponieważ grało najładniej :) Kolumny charakteryzują się bardzo dobrą stereofonią (nawet z 320BEE nie jest tragicznie), przy Creeku znikają z pomieszczenia. Muzycy dokładnie poukładani na scenie, mamy wyraźnie zaznaczone poszczególne plany. Kolumny są dokładne i szczegółowe, można usłyszeć niuanse i detale o których się nie wiedziało. Nie jest to jednak analityczność podobna do tego co prezentuje B&W - Avance bardziej mi się podobają ponieważ lansują cieplejszy i bardziej spójny dźwięk. Nie ma wrażenia że poszczególne częstotliwości grają obok siebie, dźwięk przy tym jest bardzo plastyczny. Znakomicie bas przechodzi w średnicę a następnie w wysokie tony. Bas - potrafi zejść naprawdę nisko, nigdy jednak nie dudni ani nie dominuje nad resztą pasma, bardzo dobra kontrola - zaczyna się i kończy we właściwych momentach. Może nie oszałamia paletą barw ale to nie ten przedział cenowy. Wysokie tony - nigdy natarczywe ani metaliczne. Bardzo dobra dynamika - słuchałem RATM i bez zastrzeżeń. Generalnie - jeden z faworytów w swoim przedziale cenowym. Od B&W chyba mniej wrażliwe na ustawienie ale to jeszcze muszę sprawdzić w domu.


Black Rhodium (Sonic Link) AST75

AST75 - gra naprawdę super, dźwięk jest zrównoważony, pełny. wysokie i średnica uzupełniają się doskonale a basu można szukać w piwnicy schodzi tak nisko ale pod kontrolą. znakomita szczegółowość, do tego lekka lampowa słodycz i miękkość. swoboda przekazu naprawdę super jak za tą cenę. polecam. może to nieważne ale ten kabelek nawet w dotyku jest miły. szczerze powiem, że kupowałem go częściowo w ciemno i opierałem się na testach w prasie audio gdzie wszyscy siĘ nim zachwycali i należy przyznać, że warto było go kupić. dodatkowo stosunek ceny do jakości to prawdziwa rewelka.


NAD 701

Od razu jak wpiąłem go do systemu zauważyłem różnicę. Świetna dynamika, punktowy bas, brak agresji, duże natężenie dźwięku. W cenie 500 zł jest przebojowy. Do tego ma jakieś radyjko, które przyda sie do słuchania jakiś wiadomości. Ma wejście na gramofon/co prawda nie używam, ale jest/. Pilota na razie nie dopasowałem, ale juz jestem na dobrej drodze. Zastanawiasz się, czy go kupić. Pewnie ze tak do 500zł. Jeśli szukacie ciepła, to tutaj go znajdziecie niewiele, radyjko też jest raczej bez fireworków. Natomiast wzmacniacz 1 klasa. Moc 2x25W nie zapowiada takiej dynamiki. Test jest w Audio 01/95, posiadam skan.


NAD 501

To jest coś dla osób nie mających za iele pieniędzy. Swietnie nadaje się na imprezy/przeczyta wszystko, nawet rysy z płytami :-)/ Gra głośno, bo ma 2.2V na wyjściu, jest niezawodny/poza żarówką w wyświetlaczu/. Brzmienie nieco przytłumione i ciepłe, raczej bez fireworków. myslę, że za cenę obecnie 300zł jest supper pozycją. Gra już u mnie jakieś 3 lata i się nie zużył, to się nazywa długowieczność. Polecam mniej zamożnym.........................................................................................................................


Black Rhodium (Sonic Link) AST75

Był to mój pierwszy poważny kabel, który kupiłem w oparciu o opinię w prasie :(. Po podłączeniu go do zestawu jaki wtedy posiadałem (Onkyo 8211, CD 7333, Tannoy M1) nie odczułem większej różnicy. Na kablu tym słuchałem około pół roku (co za okropna strata czasu) do momentu kiedy podłączyłem Audioquesta Type 6 +, który w każdym aspekcie był lepszy, w końcu pojawił się bas, przestrzeń, szczegóły, poza jednym był tak samo ostry i sybilnaty nadal nie dawały spokoju. Sprzedałem Type 6 + i kupiłem Jamo Flat (9 zł/m), który również okazał się kablem lepszym o dwie klasy od AST 75. Bas może nie miał dostatecznej kontroli ale w był, bo AST 75 jak dla mnie po prostu basu nie przenosi, jest coś co go przypomina, substytut. Po podłączeniu AST do Creeka , Cambridga i Avanców nie było przyjemności z odsłuchu, wszystko takie zamglone, a dynamiczniejsze kawałki, sybilnaty zbyt ostre. Jak dla mnie ten kabel spełnia tylko jedno zadanie a jest nim połączenie kolumn i wzmacniacza. Nie polecam go nikomu, strata czasu i pieniędzy, w tej cenie na pewno można kupić o wiele wartościowszy kabel głośnikowy.


Sennheiser HD-555

Zastosowanie w modelach 555 i 595 nowej (która to już..?:)) koncepcji konstruktorów z firmy S zaowocowało zmianą lokalizacji źródeł - dźwięk jest bardziej trójwymiarowy, ładnie oddaje scenę z niewieloma instrumentami. Ceną takiego rozwiązania jest zwężenie sceny, źródła pozorne są blisko słuchacza, w 555 uwydatnia to ograniczenia przetworników - nie czuje się w dźwięku tyle powietrza.   HD555 zastępują model HD570 - i powtarzają jego największą wadę, a może nawet uwypuklają: podbity w zakresie od 40 Hz w dół bas. We współpracy z małymi źródłami nie jest to cecha drażniąca, jednak na pudełku widnieje napis "High end" :)))) a duży wtyk sugeruje, że nie są to słuchawki do discmanów.   Co zatem poprawiono? Grają cieplej od poprzedników; równowaga tonalna jest lepsza niż w 570; po zmniejszeniu basu grają prawie liniowo z małym spadkiem w zakresie średnicy. We współpracy z prostym wzmacniaczem słuchawkowym dźwięk staje się bardziej naturalny, garb basowy przenosi się niżej i wtedy można docenić zastosowany wynalazek; dopracowane nagrania stają się bardzo przestrzenne i zadowalająco naturalne. Scena lokalizowana jest ewidentnie z przodu, co na tej półce cenowej jest ewenementem w świecie słuchawek.


Real Cable BM 250

Kable sš z natury elementem biernym. Nie mogš nic poprawić, ale mogš popsuć. Zatem dla każdego zestawu istnieje pewien poziom jakosci kabla, przy którym dalsze jej podnoszenie nic juz nie daje. Uzbrojony w tę wiedzę wyruszyłem poszukiwać kabli.   RC BM 250 wybierałem dwa razy. Za pierwszym razem miałem głosniki Wharfedale Diamond 8.2, ale wiedziałe, że bedę miał 8.4 i dobierałem kabel "pod nie". Z różnych ródeł wyselekcjonowałem polecane mi kable (razem 5, patrz niżej) i robiłem odsłuchy kontrolne z bi-wiringiem, tak jak to Diamondy lubiš. A to brakowało basu, a to góra nieczysta, aż trafiłem na BM 250. Dwięk płynny, gładziutki (może to przeszkadzać amatorom brzmienia ostrego), ale bardzo szczegółowy. Bas wypasiony. rednica na miejscu. Biorę!   Potem przyszła pora na Quady. I znów szukałem kabla tym razem na wyższej półce. I cóż? Dwa sporód testowanych kabli (DNM Reson i RC BM 400T) dały dwięk zupełnie mnie zadowalajšcy. I wtedy tknęło mnie - podpišłem BM 250. I było jak w Reklamie Dosi: skoro nie słychać różnicy to po co przepłacać?


Audiograde filtry głosnikowe

Filtry Audiograde to "magiczna" czarna muszka. Z jednej strony zakonczone swietnej jakosci miedzainymi gniazdami z drugiej parą skreconych przewodów. Jezeli miedziane gniazda trzymaja doskonale nawet spore widly o tyle pewnosc przymocowania skreconej pary sztywnych przewodow jest problematyczna. W moim zestawie jedyna słyszalną zmianą wprowadzaną przez te filtry to słyszalne rozjasnienie dźwieku na średnicy. Uwypukla ono odgłosy sali, wszelkie szumy, stuki towarzyszące muzykom. Wprowadza wrażenie minimalnego zwiekszenia szczegółowości odtwarzanego dźwieku i pojawienia sie większej ilości powietrza. Niestety skrzypce brzmia za ostro, wręcz chirurgicznie, sporo nagrań rockowych, które zostały juz nagrane zbyt jasno teraz po prostu zaczyna męczyć. Razjaśnienie brzmienia pociagało również za soba pojawiający sie bałagan w gęstych aranżacjach. Jezeli ktos ma ciemny, matowy zestaw by może te filtry dodadzą mu blasku, w moim niestety nie przyniosły większej poprawy na plus.


B&W | Bowers & Wilkins DM602

Nabyłem celem zduplikowania starego zestawu odsłuchowego i przekazania go następnym pokoleniom. Pierwsze zetknięcie słuchowe nie było korzystne: okazało się, że grają zupełnie inaczej niż w sklepie! Właściwie do dzisiaj nie zakończyłem procesu ich ustawiania i adaptacji akustycznej pomieszczenia. Druga sprawa to wzmacniacz - padlem ofiara własnej ignorancji i nie sprawdziłem charakterystyki impedancyjnej. Nie czarujmy się - to sa 4 Ohmówki i to wredne. Trzeba to brać pod uwagę. Moje zagrały satysfakcjonująco z Luxmanem, stary Harman też sobie poradził, stary Rotel wywołał "efekt jaskółki", pewnie świetny do hip-hopu, tyle że to nie moja muzyka... Ogólnie miękkie źródło wskazane. Chyba że wstawiamy je na front KD - IMHO tu są wyborne, ale nie o tym piszę...   Co do tego do czego one sie nadaja a do czego nie: nie do konca zgodze sie ze to sa kolumny do rocka (byly takie glosy). Rzuce Ci z pamieci kilka plyt i zaznacze gdzie jest postep (+), a gdzie remis (?) z średnią innych konkurentów: - Cocteau Twins 'Treasure' ++ (malo ktore kolumny wytrzymuja ten IMHO kaszane realizacyjna, a muzyka taka piekna...) - Zappa 'Grand Wazoo' ++ (slychac niedomyte paluchy basisty :-) - Corea 'Return to forever' + - Dido 'Life for rent' + (podzielam poglad o slabej realizacji, ale 602 jakby co nieco poprawily) - Dead Can Dance 'Within the Realm...' ?? (ciekawe, wszak to tez 4AD jako i Cocteau...) - King Crimson 'Red' ?? (cos muliscie...) - Pink Floyd 'Atom Heart Mother' ? (liczylem na wiecej...)   Jazz ogólnie - bardzo dobrze, szczególnie dla osób z zacięciem analitycznym. Stańko fajny, aczkolwiek potwierdzam, może męczyć. Marcus M. tez sie jakoś mieści w paśmie, chociaż bardziej podoba mi się z podłogówek.   Skrzypce Carmignolii - bajka.   Oceny wystawiam wiedząc, że gdzieś czekają na mnie dużo lepsze kolumny :-)


Sennheiser HD-590

Jestem fanem otwartych Sennheiserów - są dla mnie najwygodniejszymi słuchawkami z tych, na które mnie stać. Tu dodatkowo dochodzi jednostronny, odczepialny kabelek, który niestety ma tendencje do psucia się w miarę używania. Ja właśnie szukam okazji jego nabycia po przystępnej cenie.   Jako fan, porównanie przed wyborem było dość ograniczone: 590 są dużo "głębsze" i "ciemne" w porównaniu do 570 i słucha się ich dużo przyjemniej. Porównanie z 580/600 nie może być jednoznaczne, bo zależy czego szukamy: jeżeli narzędzia do "audiofilskiej" analizy dźwięku powinniśmy, myślmy jednak o 580/600. Jeżeli lubimy słuchać muzyki, jeżeli nie lubimy słuchać jej baaardzo głośno to 590 jest strzałem w dziesiątke. I tak względem budżetowych kolumn pojawi się tysiąc nowych smaczków na znanych niby płytach.   Nie zgadzam się z poglądem, że słuchawki te nie nadają się do rocka, o ile oczywiście ktoś uważa że przetworniki do słuchania Dire Straits i Led Zeppelin powinno coś łączyć. Moim zdaniem, jeżeli miałbym wybrać rodzaj muzyki która najmniej mi w nich przypadła do gustu, to wybrałbym muzykę klasyczną - duże orkiestry symfoniczne oraz, z innej beczki, kameralne fortepiany. Inna sprawa, że to nie jest to mój faworyt muzyczny i się na tym nie za bardzo znam.   Ceny tych słuchawek mają tendencje do spadku, szczególnie na rynku wtórnym (jak się ktoś nie brzydzi). Ceny te odstawiają jakąkolwiek konkurencję na bok, o ile dźwięk Ci się spodoba. Uwzględniając to, że napędzi je, w odróżnieniu od HD-580/600 byle co, w kategorii best-buy mają u mnie wysoką pozycję.


Monitor Audio 5i

Najpierw 5i graly z CA 500. Dzwiek bardzo przestrzenny, piekielnie szybki i wyeksponowane wysokie tony. Bas zarowno ten sredni i ten nizszy byl odpowiednich rozmiarow. Niestety srednica byla metaliczna i rozjasniona, przez co glosy ( szczegolnie te kobiece) brzmialy zle. Dzwiek byl na dluzsza mete meczacy Po zmianie na ciepla elektronike nastapilo wyrownianie i dzwiek z metalowych glosnikow stal sie bardzo mily. Wokale czyli barwa glosu nareszcie nabrala odpowiednich rozmiarow. Srednica nareszcie znalazla swoje miejsce. Te kolumny zdecydowanie polecam do cielych tranzystorow i lamp ( sa latwe do wysterowania)






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.