Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  494 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

Co do kolumn, hm, jak mi się wydaje kolega Johnyfazer ma pierszeństwo. Kupił je pierwszy i to za ,,małe,, pieniądze . Bardzo ciekaw jestem jak sprzedawca wybrnie z tej sytuacji.

 

No cóż, tak właśnie działa prawo.... sprzedawca wycofał przedmiot transakcji z ponownej oferty

Johnyfatzer - super.

 

Sunjammer, tylko brać. Warto , zawsze to już Alpha i potrafi zagrać. Zasilanie 230 to dodatkowy plus. Łatwiej ewentualnie odspprzedać.

Jan

rozmawiałem z kolegą o sprawadzaniu alph do Polski i pomysł mu się spodobał. Za kilka dni wylatuje i na próbę spróbujemy sprowadzić jedną sztukę. Zobaczymy czy pomysł wypali

"Jak lubisz mocne udzerzenie, szukaj Alphy 707 lub 907 NRA lub 907 ew. 907i. Jak klimatów ciut lampowych i nie do końca ze ścianą dźwięku i wykopem, to modele DR MR i XR. Mosy są bardziek kolorowe i z łagodniejszą kreską na tonach . To można usłyszeć, ale trudno wytłumaczyć."

 

W ramach wyjaśnień dodatkowych proszę o sprostowania.

Jak to jest z tym modelem wzmacniacza DR przecież jasno słyszałem i czytałem o tym, że model DR to neutralna maszyna o charakterystycznym tranzystorowo - neutralnym brzmieniu. Podobnie też wypowiadają się obywatele innych krajów. Dla mnie mój model XR ma w swoim przekazie jakby próbę połączenia obu typów charakterów tych wzmacniaczy - neutralności tranzystora i ocieplenia, miękkości brzmienia lampy, ale nie jest tego za wiele w odniesieniu do typowego lampowca np. Amplifona WT40 którego mam na stanie.

Jeżeli model MR jest o kroczek - krok bliżej lampy w odniesieniu do modelu XR to według mnie w DR byłby to podobny krok do tyłu w odniesieniu do modelu XR, a to już z charakterem lampy, raczej na pewno, nie miałoby za wiele wspólnego.

 

I nie mylmy pojęcia charakter lampowca z rodzajem prezentacji dźwięku jaki jest charakterystyczny dla maszyn Sansuia.

 

Przez pojęcie tranzystorowego charakteru brzmienia na najwyższym poziomie ogólnie rozumie - neutralność średnicy, detal, solidny bas oraz przestrzeń bez jakichkolwiek upiększeń ze strony źródła.

Przez pojecie lampowego charakteru brzmienia na zadowalającym poziomie ogólnie rozumie - zmiękiczenie dolnych rejestrów, ocieplenie wokalu to jest średnicy, jak też narzucenie ze strony wzmacniacza tej całej jego charakteryzującej aury brzmienia która sprawia, że powietrze wokół jakby staje się bardziej ciepłe - temperatura się podnosiła i rosła, nie tylko od ciepła jakie wydzielają lampy z racji swojego żarzenia.

Natomiast prezentacja- reprodukcja brzmienia charakterystyczna dla marki Sansui to sposób w jaki wzmacniacz urzeka swoim przekazem na całej linii.

Uprzejmie proszę o zajęcie stanowiska i racjonalne wypowiedzi w tymże temacie.

Pozdrawiam,

niro1

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Już któryś raz widzę, że Janek wrzuca DR do współnego wora z MR i XR ... Rację ma Niro bo faktycznie DR jest punktem odniesienia - zawsze tak było i zawsze tak pozostanie. Modele przed DR kolorują ale wcale nie są przez to jakoś specjalnie lampowo brzmiące modele potem czyli XR i MR skręcają w stronę lampy (MR praktycznie gra jak lampa) Model NRA jest kompendium wszystkiego czyli kompensacja cech wszystkich serii. Ten misz masz dał mocne zdecydowane brzmienie z olbrzymią precyzją i przejrzystością sceny . NRA jednak nadal to Sansui i jego sposób prezentacji mimo, że bliżej kojarzący się z tranzystorem nadal jest potwornie naturalny i przyjemny w odbiorze !!! Tak więc niro reasumując DR jest najbardziej neutralnym wzmacniaczem z serii 907. Bas ma świetnie kontrolowany szybki i utrzymany w naturalnym tempie, nie jest ani przesadzony ani zbyt twardy ani ponadnaturalnie niski - po prostu taki jak powinien. Średnica jest naturalna bez podkolorowań (dlatego świetnie zgrywa się z nią cała plejada ciepło grających CD jak Marantz CD16 chociażby) Góra jest bardzo czysta i bez podbarwień niższymi rejestrami (tak jak 99 % pozostałych wzmacniaczy na rynku ...) przez to jest lotna klarowna i przyjemna w odbiorze, nie ma żadnych efektów specjalnych jak sybilanty i szeleszczenie, piach gruz ... W dodatku składa się to na totalne oddanie materiału muzycznego czyli z każdym dobytkiem inwentarza zawartego na płycie ... Słychać wszystko jak na dłoni a genialne jest to, że wszystko odbywa się w idealnej proporcji i bez żadnych zadyszek niezależnie od ustawionej glośności ! Góra DR jest jak dla mnie wzorcowa. Winni tego wzmacniacza posłuchać wszyscy Ci co uważają, że wzmacniacz z klarowną i otwartą górą przy świetnej podstawie basowej nie istnieje ... Janek wrzucil DR do worka ciepło brzmiacych .... bo już jakiś czas słucha na kappach .... Byliśmy zgodni co do tego, że DR jest bardziej zdecydowana w górnych rejestrach i teraz też czasem się dziwię, że Janek wspomina o zamglonej górze w DR ???? Myślę, że Jankowi troszkę mylą się już wszystkie modele. Pewnie, że przy NRA DR ma górę delikatniejszą bo jak już wspomnialem NRA ma brzmienie bardziej zdecydowane i siłowe (dlatego mi trochę przypomina konstrukcje amerykańskie) ale wcale nie jest jej mniej !

 

To gwoli uporządkowania naszej wiedzy w temacie. Ja mam wciąż oba wzmacniacze 907DR i 907MR i ich wzajemne porównanie (i to po dość mocnym podrasowaniu precyzji w MR black getami na zasilaniu !) jasno ustala te cechy o ktorych wspomniałem !

Edytowane przez czubsi

No to trzymajmy się tego, żeby później nikt nie miał skarg i zażaleń, że jest inaczej. Jak każdy wie Japończycy zawsze postępowali (czasy samurajów :) ) i postępują według jakiś ściśle określonych wytycznych i reguł i tutaj z pewnością jest podobnie. Wszystko wskazuje na to, że DR jest rodzajem jakby wytycznych w ich pojęciu i powinno być najbliższe do neutrum brzmienia (zaczynający serię z nowym logiem) i kolejne edycje to już pewnie warianty tejże DR konstrukcji na zasadzie co by tutaj jeszcze - tak podejrzewam na zasadzie nawet samych domysłów. Natomiast w kolejnych modelach: KX, XR, MR, NRA dodatkowo można się spodziewać nutek zmian na zasadzie poszukiwań czegoś równie ładnego w zależności od tego kto co i bardziej lubi.

 

Przecież znamy modele DR, XR, MR, NRA więc niech sprawa ich charakteru brzmienia zostanie zamknięta. Wiadomo kolumny, źródło oraz kable mogą wiele wnieść i zmienić, ale to już przecież osobny temat.

 

Natomiast powtórzę jeszcze raz, prezentacja- reprodukcja brzmienia charakterystyczna dla marki Sansui to sposób w jaki wzmacniacz urzeka swoim przekazem na całej linii i - myślę, że w każdym modelu - jest wyjątkowa i niepowtarzalna, więc nie mylmy tematów.

 

Dziękuję czubsi za Twoje spostrzeżenia i pozdrawiam,

niro1

Wyśllij mi na priv, ja sprowadzę, o ile się zgodzi wysłać do Polski, z tym zwykle jest największy problem.

Jan

 

Odnośnie prac kolegów nt klasyfikacji, ok, nie komentuję. Każdy ma swoje zdanie.

 

Jan

Z tego co widziałem to cena na tej aukcjii to 1300 dolków no chyba że się mylę bo słabo znam wietnamski.

Miałem ostatnio okazję gościc u siebie jednego z forumowiczów który namówił mnie na sprawdzenie w jaki sposób mam podłączony sprzęt do gniazdka i wiecie co różnicę wyczuło 8 osób przy których zmieniałem wtyczkę w gniazdku.Co sądzicie o tym?

w Wietnamie walutą jest dong VND, 1VND=0,0001zł

1000VND=0,1zł a cena wzmacniacza to 11 000 000 czyli 1100zł

tak mi się wydaje

Edytowane przez sunjammer
Gość czubsi

(Konto usunięte)

surbrother przychodzą, jak piszesz, do Ciebie ludzie więc namów ich na odrobinę refleksji co do wrażeń odsłuchowych wzmacniaczy Sansui. Wielu ludzi słucha , zachwyca się ale nie ma o tym śladu na forum. Nie jest dobrze gdy tworzy się opinie (zwłaszcza te dobre) o zacnej marce na podstawie wrażeń zaledwie kilku zapaleńców

przy włączonym tłumaczy pokazuje w $ ceny kosmos, przy wyłączonym pokazyje w VND np.:

alpha 607MR 9 500 000 VND=950zł

alpha 607 XR 7 800 000VND=780zł

607 Extra 5 700 000VND=570zł

907KX 11 000 000VND=1100zł

607KX 7000 000VND=700zł

chyba, że coś kręcę

powiem szczerze że niewiem do końca jakie wrażenie wywarł na moim gosciu mój zestaw.Myslę że najlepiej gdyby to on je opisał.Wiem tylko że był problem z ustawieniem kolumn w pokoju chciałem posłuchac jak gra sprzet z kolegi kablami które były krótsze od moich i trzeba było wysunąć kolumny do przodu i zwerzyć rozstaw.Kable okazały się lepsze od moich ale czegoś brakowało w sumie to tak jakby to nie grał sprzet który znam .Na szczeście po powroceniu do mojego starego ustawienia a nie ukrywam że jest dość szerokie ok 4,5 m między kolumnami wszysko wróciło do normy .Razem stwierdziliśmy że różnica jest ogromna na korzyść .Może kolega z forum który był u mnie przeczyta to i zechce podzielic sie wrażeniami.Z tego co mi powiedział słucha na lampach Sonus Oliva więc myśle jego uwagi były by cenne jak Sansui wypada w stosunku do lampy.

 

a co z tą zmiamą wtyczki w gniazku u mnie była ogromna różnica i u mojego ojca również. co wy na to próbowaliście?

Gość czubsi

(Konto usunięte)

surbrother jedno ale co do lampy

 

Należy się chyba coś uporządkować bo znów nam się tworzą dziwne tezy. Co do brzmienia lamp to są tak rozbieżne, że trudno tu definiować sztwyne porównania. Większość uznaje za tzw. brzmienie lampowe zmiękczenie basu ocieplenie średnicy i podbarwienie wysokich tonów w skutek czego stają się bardziej kolorowe i wypełnione dolnym rejestrem. Ogólnie daje to zauważalne spowolnienie tempa, rozmycie konturu a to z kolei przekłada się na mniej agresywny przekaz (czasami aż za bardzo ...) Tak gra duża część lamp ale spora ich część gra zupelnie inaczej ! Wspomniana AU-alpha 907MR gra dokładnie jak lampowy wzorzec AU-111. Z kolei trudno przy nich mówić o braku konturu, energii czy przesadnym zmiękczeniu dolnych rejestrów czy podbarwieniu góry ! Grają wyrażnie bardziej gładko (i to jest najlepszy punkt odniesienia co do charakteru analogowego grania) ale nadal z wigorem i świetnym tempem. Wysokie tony i w dobrym tranzystorze (jakimi są wzmacniacze Sansui niewątpliwie) nie klują i nie wrzeszczą a wynika to nie z tzw. charakteru lampowego tylko najzwyczajniej w świecie braku nalecialości , podbarwień i świetnego równomiernego rozciągnięcia w paśmie. To zasługa dobrego schematu i rewelacyjnych części a nie "klimatów lampowych"

 

Cały czas mam w pamięci lutkowego CAYINA - lampowca, który grał w sposób mocno zbliżony do 907 MR (ustawioną na niskich prądach). Zrobił na mnie dobre wrażenie ale jego brzmienia nie porównałbym beztrosko do "typowego lampowego wzorca" Zatem określajmy porównanie do urządzenia a nie odnośmy go do tzw utartych mało zasadnych i precyzyjnych stwierdzeń - brzmienie lampowe ...

Edytowane przez czubsi

cześć

pozwólcie, że wetnę się w wątek,

otóż stałem się właścicielem kolumn Sansui SP-3000A

ze strasznie zmasakrowanymi i klejonymi głośnikami średniotonowymi i jednym niskotonowym.

Jednak zagrało to, jak kosmos, do tej pory mam oklapniętą szczękę, naprawdę nie spodziewałem się takiej przestrzeni przed i za kolumnami, takiego zróżnicowania barw i dynamiki.

Mogę kupić takie same kolumny, ale w dobrym stanie i strasznie się gryzę, czy dźwięk będzie na tyle lepszy, że zdołam jakoś uciszyć ewentualną burzę wywołaną przez żonę...

Proszę o potwierdzenie, czy naprawa membran poprzez w miarę umiejętne podklejenie mocno psuje ich brzmienie?

z góry dzięki

P

Gość czubsi

(Konto usunięte)

W zasadzie konia z rzędem temu co rozpozna klejone z nieklejonymi w ciemnym pomieszczeniu. Oczywiście jeżeli masa membrany została przez klejenie np. podwojona to coś tam usłyszysz ale bardziej w kwestii nierównomiernej pracy i ewentualnych efektów specjalnych typu ocieranie się cewki o magnes itp. ...

dzięki za odpowiedź,

tak, jak pisałem dźwięk jest najwyższej próby, nie ma mowy o ocieraniu magnesu o cewkę, żadnych mechanicznych hałasów.

Myślałem, że klejenie może powodować hamowanie membrany i jej mniejszy skok, ale faktycznie - jak to sprawdzić? Trzebaby mieć sprawną parę kolumn i przełączać, czy któraś para nie gra inaczej...

pozdrawiam

P

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Wielokrotnie prosiłem o to by zamieszczać merytoryczne wpisy a nie dialogi o d... marynie nic nie wnoszące do wiedzy o marce i widzę, ze znów muszę o to prosić ... Wątek ma kilkadziesiat stron i trzeba naprawdę dużo samozapracia by się przez nie przekopać właśnie dzięki takim "gadkom" sunjamer masz coś w temacie do johnyfazera to pisz mu na priw ! Mam nadzieję, że to podziała bo znów będę zmuszony usuwać wpisy !

Witam Szanownych Kolegów,

Właśnie kupiłem na eBay'u Sansui Integrated Amplifier AU-X701 + Sansui Digital Synthesizer Tuner TU-X701. Bardzo proszę doświadczonych Kolegów o opinie o tym sprzęcie. Pozdrawiam serdecznie.

Witam kolegę .Ja swoją przygodę z Sansui zaczynałem od 701 która pobiła mój uwczesny zestaw za kilka tysi.Dzwięk tak mi się spodobał oraz relacja ceny do jakości że postanowiłem zostać przy tej marce.Póżniej była711 no i alpha 907. mam nadzieję że również i ty zostaniesz zauroczony sposobem grania Sansui i będziesz poszukiwał póżniej coraz to wyższych modeli tej firmy .Uwierz warto.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.