wzmacniacz 8ohm kolumny 4 ohm

bravo32 · 6 Grudnia 2010

Grzegorz7: Dziękuję.

Wracając do przedwzmacniaczy....

"Poprzyglądaj się dlaczego za znakomite uważa się niektóre „aktywne” przedwzmacniacze. Okazuje się zazwyczaj, że mają zasilanie na poziomach kilkudziesięciu woltów (np. +/- 70V), a pracują z nominałami na poziomie 0.775V (1V, 2V)"

Może powód pracy na +/- 70V wynika z chęci pracy na dużym napięciu to jest ściślej aby mniej indukowało się w przedwzmacniaczu i aby straty na sygnale były jak najmniejsze? W ten sposób można łatwiej odbić się od szumów....

"Ale jak doliczy się +20dB (napięciowo) „zapasu” to wyjdzie (po zauważeniu istotności wartości maksymalnej) konieczność takich wielkich napięć."

Z tym że sam 'zapas' jako taki chyba nie ma dla końcówki żadnego znaczenia bo ma swoją określoną czułość i nic ponad swoją normę nie będzie chciał przyjąć. Chyba że piszesz w kontekście mojego poprzedniego zdania wtedy jest to dla mnie spójne z poprzednim cytatem i logiczne.

"Oczywiście to co zdoła z tym zrobić końcówka mocy to inna sprawa. Ale też przy takich rozważaniach zaczyna być sensowne mieć końcówki mocy po kilkaset W, mimo słuchania z mocami na średnim poziomie kilku W (i to głośno). "

Ale w jakim celu? Bo skoro mam możliwość oddania np. 250W na kanał a oddaję 5W (i urywa mi już głowę) to po co mi ten "zapas mocy" 50 razy większy? THD w integrach zazwyczaj dzielą się przedziałami od 0,1% przy minimalnej mocy do 0,01 / 0,00x% bliżej mocy nominalnej. Ale nikt przy zdrowych zmysłach i w miarę normalnym pomieszczeniu czy kolumnach o efektywności 87-93dB nie słucha na 50 czy 100W.... Po co dziesiątki razy większa moc przy słuchaniu na kilku watach?

Z góry dziękuję ;-)

**Grzegorz7** · 6 Grudnia 2010

Duże moce:

A jak jako tzw „znający się” w rodzinie będziesz musiał nagłośnić imprezę w przysłowiowej remizie ;).

Rzeczywiście trudno o uzasadnienie…

Ale:

Słyszenie drastycznie spada w zakresie np. niskich basów (patrz krzywa słyszenia). Dlaczego nie zasilić tego zakresu większą mocą? Wzmacniacze subwoofer`owe miewają całkiem duże moce, podobnie aktywne zespoły głośnikowe.

A poza tym, zawsze jak nie przeszkadzamy otoczeniu (a niektórzy tak mają) i słuchamy wydawnictw nagranych z dobrą dynamiką. Ciche pasaże podgłośniamy, a przychodzi ff i muzyczny wybuch huku. Bez zniekształceń. To jest odjazd!

Przykłady muzyczne: Większość muzyki klasycznej. Trochę jazz`u, ambitny rock (choćby niektóre kompozycje Pink Floyd).

Jak cała płyta jest nagrana z dynamika (nie mylić tu z S/N) 15 dB to rzeczywiście nie widzę uzasadnienia, ba nie widzę sensu na istnienie wypasionych wzmacniaczy…

PS: Tak na marginesie zastanawiasz się dlaczego ludziom palą się głośniki (np. gwizdki). Przecież to niemożliwe (średnio kolumny to po 100W przecież ;). A jednak się palą!

Jeżeli 10 W to bardzo głośno. To 100W to tylko 10dB więcej. A cóż to jest 10 dB w skali słyszenia ucha (20-120dB)? Od tej strony patrząc jest uzasadnienie dla setek watów mocy…

bravo32 · 6 Grudnia 2010

Od godziny się zbieram.... Remiza czy koncert to całkiem inna para kaloszy. Inne powierzchnie i przede wszystkim inne przestrzenie!!! :-) Do "nagłaśniania" waty są nieocenione. Ale czy nie przeceniamy ich wartości w domu? Lampy maja po 5-6W i grają jak trzeba....

Płyta z dynamiką 15dB to bardzo dobra płyta przecież.... Z tego co wiem jest praktycznie niemożliwe zmasterowanie płyty która będzie miała więcej niż 24dB. A jak to się będzie miało do samego słuchania... To już inna sprawa i w tym miejscu zakończę bo jeszcze dużo przede mną ;-)

"Jeżeli 10 W to bardzo głośno. To 100W to tylko 10dB więcej. A cóż to jest 10 dB w skali słyszenia ucha (20-120dB)? Od tej strony patrząc jest uzasadnienie dla setek watów mocy..."

Ale o tym już mówiliśmy ;-) Ma to znaczenie kiedy chcesz nagłośnić a nie gdy chcesz słuchać w pokoju (nawet bardzo głośno ;-) ).

PS. Wysoko tonowe palą się zazwyczaj dlatego że dostają zbyt dużo mocy. Zazwyczaj jest to wina zwrotnicy (jeśli palą się co chwila) i zbyt dużego przesterowania którego nie słuchać czy też ktoś nie zauważył na niskotonowym że takowe występuje.

iopi · 6 Grudnia 2010

Iopi: jeśli nie nauczysz się co znaczy -30dB czy -60dB to będziesz zawsze błądził i poruszał się w niepewności.... 30 minut zajmie Ci znalezienie wzoru i wyciągnięcie wniosków. A że będą zaskakujące to już inna sprawa ;-)

PS. Nie kombinuj z podbijaniem kanałów o 10dB dla frontów bo słuchasz jako stereo i 5.1 przecież nie masz... Po drugie nawet nie wiesz co to znaczy (patrz wyżej) :-D

Studiowałem to co w necie na ten temat... hm nie zrozumiałem tych wzorów i wykresów chyba za dobrze. Możesz mi podpowiedzieć jak prosto to obliczyć.

Wiem z tego tyle że -70 jest 4 razy cichsze niż -76db (chyba) Chciałbym się dowiedzieć ile to wat np. -50db co prawda ja go rozkręcam -40db i bardzo głośno jest.

Podłączenie tv pod monitor out w amplitunerze, niestety bez rezultatu, brak sygnału. Na wyświetlaczu mam wszystkie ustawienia więc aż tak konieczne to nie jest, może kabel nie ten a może... nie współpracuje tv z amplitunerem. (może do tv euro a to amplitunera s video?)

Czemu nie podbijać frontów ?(ponawiam pytanie, - lepiej mi grają)

Na dziś to chyba tyle, na marginesie dodam że radio bardzo czułe ładnie zbiera.

bravo32 · 6 Grudnia 2010

100W przy 0dB (czyli na maksimum), 50W to -3dB, 10W to -10dB, 1W to -20dB, 0,01W to -40dB..... Ogólnie zasada jest prosta, 3dB niżej to dwa razy mniej mocy. 10dB niżej to 10 razy mniej mocy.

0db - 100W

-3dB - 50W

-6dB - 25W

-9dB - 12,5W

-12dB - 6,25W

-15dB - 3,125W

-18dB - 1,5625W

itd.

0db - 100W

-10dB - 10W

-20dB - 1W

-30dB - 0,1W

-40dB - 0,01W

Nie wiem dlaczego nie widzisz na TV OSD. Poszukaj instrukcji jeśli takowej nie posiadasz.

Nie podbijaj frontów bo to nie ma sensu. Ampli przekazuje po prostu więcej mocy na front przy tej samej pozycji gałki. Analogicznie jeśli ustawisz brak podbicia ten sam efekt ze wszech stron uzyskasz podkręcając gałkę... Lepiej grają bo masz głośniej ;-) Sprawdź... Ustaw głośność na x, zatrzymaj wyłącz podbicie, wysteruj moc na gałce o 10dB więcej niż było i będzie to samo.

iopi · 6 Grudnia 2010

100W przy 0dB (czyli na maksimum), 50W to -3dB, 10W to -10dB, 1W to -20dB, 0,01W to -40dB..... Ogólnie zasada jest prosta, 3dB niżej to dwa razy mniej mocy. 10dB niżej to 10 razy mniej mocy.

0db - 100W

-3dB - 50W

-6dB - 25W

-9dB - 12,5W

-12dB - 6,25W

-15dB - 3,125W

-18dB - 1,5625W

itd.

0db - 100W

-10dB - 10W

-20dB - 1W

-30dB - 0,1W

-40dB - 0,01W

Nie wiem dlaczego nie widzisz na TV OSD. Poszukaj instrukcji jeśli takowej nie posiadasz.

Nie podbijaj frontów bo to nie ma sensu. Ampli przekazuje po prostu więcej mocy na front przy tej samej pozycji gałki. Analogicznie jeśli ustawisz brak podbicia ten sam efekt ze wszech stron uzyskasz podkręcając gałkę... Lepiej grają bo masz głośniej ;-) Sprawdź... Ustaw głośność na x, zatrzymaj wyłącz podbicie, wysteruj moc na gałce o 10dB więcej niż było i będzie to samo.

Dziękuje :) za wyjaśnienia

Masz racje nie ma sensu podbijania frontów, zrobiłem eksperyment i wszystko się zgadza, jeszcze raz dziękuje

ts147 · 7 Grudnia 2010

Podłączę się do tematu.

Amplituner Onkyo 5007, kolumny frontowe MA Rx8. Według danych Rx8 to 4ohm (choć Rx6 6ohm) - rozumiem zatem, że w amplitunerze ustawiam też na 4ohm, czy też zostawić 6ohm?

Na razie zestaw gra w stereo, rozumiem zatem, że w konfiguracji kolumn daję opcję 'full band'?

Niestety instrukcja nie wyjaśnia kilku moich wątpliwości.