Moje wrażenia po 50h., grania stwierdzam na bardzo pozytywne. Miałem różne piecyki, ale tu progres od pierwszej do ostatniej godziny grania jest diametralny. Si30 limited gra w zupełnie innej lidze niż si3 w zasadzie to nie ma co tu porównywać. Brzmienie jest tu bardzo gęste z pięknie rozlokowanymi instrumentami na scenie. Słychać wszystko wyraźnie i nawet najwyższe soprany nie są w stanie wyprowadzić si30 z równowagi. Scena jest bardzo szeroka zarówno w głąb jak i na boki. Jeśli chodzi o najniższy bas to bije on na głowę mój poprzedni wzmak gato, potrafi zagrać zarówno twardo a jak przyjdzie potrzeba to się zmiękczy i najważniejsze co zawsze mi w tym basie brakowało czuć go na sobie a graja tylko kolumny w gato było go i więcej, ale nie potrafił zapuścić się już w te rejony. Ogólne przemyślenia wzmacniacz ten gra już w lidze high end jak zwał tak zwał, prezentuje brzmienie tej samej klasy co gato a niektórych aspektach go goni. Dla mnie wzmak na lata. A dla poszukujących kolumn to połączenie z neat jest świetne nie na sto a na 110%, warto posłuchać bo gra to lepiej niż z dynkami.