"Contigo" - wiersz
"Contigo"
Każdy z nas lubi się z czegoś napić
Rafał Wojaczek pił wódkę z podłogi
Jeśli to kubek - trza go oznaczyć
Pijesz z cudzego? Za pas daj swe nogi!
Pamiętasz w PRLu modę na szklanki?
Na podstawkach herbatę tak serwowano
Na ścianach dywany, w oknie firanki
Do tego "wuzetka" i budziłeś się rano
Potem były kufle i szklanki do piwa
Kieliszki, lampki i migacze od traktora*
Nie jednemu wpadała do środka grzywa
Po latach nastąpiła prawdziwa zmora
Bo pojawiły się w końcu plastikowe naczynia
Talerzyki, widelce, łyżki i kubki
Takie dziadostwo od lat się wyczynia
Tak samo jak chipsy i chińskie zupki
Ten plastik do kubła zawsze ląduje
Gromadzi się w tony i trafia do mórz
Zdrowie zwierzętom skutecznie rujnuje
Brzydzę się tym, nie piję i już!
W końcu moja córka płytę kupiła
Fioletowy kompakt Olivii Rodrigo
W międzyczasie żona moja bardzo miła
Zamówiła mi nowy kubek Contigo
W kolekcji trzy sztuki, z czego moja jedna
Piłem z niej kawę zwyczajnie w pracy
Doceni go nawet osoba wybredna
Ale czy moja euforia dla Ciebie coś znaczy?
Kangie
01.03.2024
*) Autor: Wiesław "Wszywka" Janiszyn R.I.P.