"Let's dance" David Bowie - Dekonstrukcja 0dB.pl (Tomasz Wróblewski)
Bardzo dobry odcinek. Zresztą Tomasz Wróblewski kiepskich raczej nie wypuszcza. Ciekawie opowiada o kuluarach powstania słynnego utworu z kultowej płyty. Płyta znana, sprzedana w niespełna 11-stu milionach egzemplarzy, z pewnością nie z tych najlepszych, najbardziej ambitnych Bowiego, ale co z tego. Ikona brzmieniowa lat 80-tych.
Dla mnie o tyle ważny album, że zaproszony został tutaj młody, jeszcze nie tak znany Stevie Ray Vaughan. Co prawda preferuję jego grę i solówki w innych utworach na tej płycie, przede wszystkim "China Girl". Atmosfera była napięta. Stevie przychodził pod wpływem alkoholu i podobno chciał bić Davida. Ten z kolei nie krył swojej złości i pogardy dla hulaszczego trybu życia tego niewysokiego gitarzysty, choć bardzo cenił jego styl gry i chropowate, agresywne brzmienie.
Zapraszam do obejrzenia dekonstrukcji. Jak zawsze znajdziecie tutaj garść wiedzy dotyczącej produkcji muzyki, użytych efektów, nastaw brzmieniowych itp.