"Syk"

Kupiłem dziś sobie pierwszego JBLa
"Charge 5" ochoczo dano mu na imię
Teraz już wiem, że muzycznie rozwesela
I zachwyt nim szybko nie przeminie

Czytałem ludzkie opinie w sieci
Konstruktywnie krytykuje niewielu
Większość zachwala wszystko jak leci
Wybór znacznie większy niż w PRL-u

Jest taki Dawid, co dał gwiazdek cztery*
Zadowolić go trudno jakością dźwięku
Ma swoje kryteria, własne maniery
Nie bał się skrytykować, daleki od lęku

Napisał, że głośno gra ten jego sprzęt
Jednak zbyt mało w nim tego syku
Nie dorasta ten JBL wężowi do pięt
Obudził się meloman z ręką w nocniku

Ciekawi mnie o który syk dokładnie chodzi
Sybilanty ze szpary między zębami?
Słuch lepszy był gdy byliśmy młodzi
Tym bardziej teraz gońmy za marzeniami

Głośnik ma syczeć jak grzechotnik lub kobra
Wić ma się muzyka jak żmija złowroga
Najlepsza jest z wieprza, a dobra z bobra
Inaczej pozostanie motyla noga

Kangie
19.08.2024

*) Opinia dotyczy modelu droższego: JBL Boombox 3 (tego z uchwytem)