"Kompletnie nieznany" - film biograficzny prod. USA z 2024 r. o Bobie Dylanie
"Kompletnie nieznany" - film biograficzny prod. USA z 2024 r. o Bobie Dylanie
W kinach od 17 stycznia 2025 r.
Tytuł: "Kompletnie nieznany" ang. "A Complete Unknown"
Reż. James Mangold
Czas: 140 minut
Produkcja: USA 2024
Obsada:
Timothée Chalamet, Edward Norton, Elle Fanning, Monica Barbaro
***
Witajcie w Nowym Roku. Życzę wszystkim tu zaglądającym zdrowia, szczęścia, pomyślności i oby nie było gorzej niż w zeszłym roku.
Niedawno wróciłem z kina. Emocje nadal kręcą się po moim ciele. Świetny film! Do dzisiaj do godziny 18.30 wiedziałem o Bobie Dylanie tyle, że:
- pochodził z USA
- nagrał 55 płyt muzycznych (mam kilka winyli w swojej kolekcji)
- otrzymał literacką Nagrodę Nobla, której nie zechciał odebrać
- pisał dużo, podobno dobrych tekstów
- mamrotał coś pod nosem przy akopaniamencie gitary i jakoś nigdy to jego "stękanie" nie przemawiało do mnie na poważnie. Ale tylko do dnia dzisiejszego.
- nie dawał rady podczas nagrań do Live Aid, nie potrafił zaśpiewać swojej partii utworu. Pomógł mu w tym nieoceniony i przesympatyczny Stevie Wonder. Gdyby nie on, byłoby źle.
Okazuje się, że pisał naprawdę dobre teksty o: miłości, wolności, prawie do życia, o przemijaniu, starości. Oczywiście sprawnie potrafił ozdobić treść swych wierszy i utworów przenośnią literacką - liczną dozą porównań życia człowieka do życia roślin, środowiska naturalnego, a wolność potrafił doskonale zobrazować i przeciwstawić kładąc na szalce wagi ciężkie żelazne kule, łańcuchy, kajdany, a miłość zestawić z nienawiścią.
Świetny dźwięk, muzyka. Poprawności i zgodności fabuły filmowej z rzeczywistymi faktami nie ośmielę się zestawić, porównać i ocenić, gdyż zwyczajnie nie znam tak dobrze biografii Dylana. Wiem, że Martyna Jakubowicz kocha jego twórczość i w 2018 roku zdecydowała się wydać płytę pt. "Zwykły włóczęga".
Tyle na dzisiaj ode mnie. Polecam melomanom, zwłaszcza ceniącym wybitnie dobry tekst w piosence.
***
O płycie "Zwykły włóczęga":
Cyt.
Zatytułowany "Zwykły włóczęga", która jest poświęcona twórczości Boba Dylana (w 2016 otrzymał literacką nagrodę Nobla). Dylan jest autorem i kompozytorem ponad 500 piosenek. Jego ogromny wpływ na światową muzykę rozrywkową jest niezaprzeczalny.
"Zwykły włóczęga" to 11 piosenek w 11 różnych, niekiedy zaskakujących aranżacjach.
Martyna Jakubowicz mówi:
"To moje drugie podejście do piosenek Dylana. Nie sądziłam, że jeszcze się to wydarzy.
"Propozycja przyszła sama. Nie miałam w planie takiej płyty. Nagroda Nobla dla Dylana nie była dla mnie zaskoczeniem, ale też nie ona była powodem tej sesji nagraniowej - po prostu lubię jego piosenki".
W komentarzu do płyty Martyna Jakubowicz napisała tak:
"Od momentu wyjazdu Roberta Allena Zimmermana z miasteczka Hibbing w stanie Minnesota minęło już wiele lat, jednak Bobo Dylan nadal gra swoją trasę bez końca.
"Wierzy, że Buddy Holly tchnął w niego całą duszę na koncercie dzień, czy dwa przed śmiercią".
"Wierzy, że sny są prawdziwe, że dzieją się naprawdę".
"Wierzy, że śpiewanie o rzeczach ważnych dla ludzi i tym samym dla niego, jest źródłem sensu".
"Nie chce, aby słowa były kołkami na których wiesza się nuty".
"Chce, aby ze słów piosenki można było nauczyć się żyć i żeby ludzie poczuli swoje własne emocje".
"Nie da się go zdefiniować, bo jest człowiekiem kameleonem".
"Zresztą definicja nie jest tu potrzebna, bo i po co".
"Wielu ludzi widzi w nim proroka, ja widzę w nim człowieka".
"Czy jego piosenki, to literatura"?
"Nie sądzę, żeby zaprzątał sobie głowę odpowiedzią na to pytanie".
"Cieszy go, że jego piosenki znalazły miejsce w sercach wielu ludzi na całym świecie".
"Moje serce też mu dziękuje i jest mu bardzo wdzięczne"
***
O filmie:
Cyt.
"Na Festiwalu Folklorystycznym w Newport w 1965 roku młody Bob Dylan zmienia swój występ na scenie muzyki ludowej, przechodząc na elektryczność i przekazując rock jako głos pokolenia – definiując jeden z najbardziej przełomowych momentów w muzyce XX wieku.
Akcja rozgrywa się na wpływowej nowojorskiej scenie muzycznej początku lat 60. i śledzi błyskawiczną karierę 19-letniego muzyka z Minnesoty, Boba Dylana, jako piosenkarza folkowego, który zaczął pojawiać się w salach koncertowych i na szczytach list przebojów – jego piosenki i tajemniczość stają się światową sensację, której kulminacją był przełomowy występ w elektrycznym rock and rollu na Newport Folk Festival w 1965 roku."
Źródło: strona kina Nowe Horyzonty