"Chrapanie" - wiersz
"Chrapanie"
Temat niebywale z Audio związany
Rozchodzi się tutaj o walkę z drganiami
Czy ten, który chrapie jest naprawdę przegrany?
Jak uchronić się przed tymi doznaniami?
Chrapią zamiennie: kobiety i chłopy
Te pierwsze niby ciszej i szlachetniej
Ciężko wstać rano i pójść do roboty
Dlatego piszę o tej walce "obusiecznej'
Bywałem nie raz w delegacji za granicą
Nocowałem dzieląc pokój z innymi
Parę razy prawie oberwałem miednicą -
"blaszaną", nie ludzką - piszę to między innymi
Podobno chrapałem jak stary parowóz
Dyrektor Produkcji* mi to rano powiedział
Odparłem, że ciekawi mnie tylko Autobus
Wieczorem przy Whiskey wyluzowany siedział
Był z nami jeszcze Inżynier Jakości
Chudy, wysoki, rzadko się odzywał
Twierdził, że nie pije i że bolą go kości
Patrzył na nas i palcem w bucie kiwał
Drugi kierownik, niewysoki, z małą nóżką
Siedział i leżał zanosząc się od śmiechu
Słuchał kawałów i jakby spać chciał z wróżką
Niekompletnie ubraną - wartą grzechu
Przez to moje chrapanie drżały okna i drzwi
Podłoga, sufit i ciężkie rolety
Ponoć drżały miarowo kierownika brwi
Potem mówił że szukał kobiety
Czy ją znalazł? Nie wiem. I pewnie się nie dowiem
Bo było to bardzo dawno temu
Następnym razem coś więcej Wam opowiem
Co przytrafiło się Redaktorowi - Kangiemu
Kangie
16.11.2023
*) Dyrektor Produkcji kompletnych autobusów Volvo, czyli prawie parowozów 😉