Cześć, nieśmiało dołączam do klubu Dynavoice, nie jestem aż takim audiofilem zapewne jak większość z Was, i zupełnym amatorem ale zupełnie przypadkiem stałem się posiadaczem kolumn Dynavoice Chalenger 65.
Wrażenia jak najbardziej pozytywne, swoje kolumny kupione w ciemno, trochę sie bałem nie ukrywam - moje poprzednie Tannoy DC6 podstawki w mieszkaniu grały super ale jednak po przeprowadzce chciałem napędzić przestrzeń 50mkw więc szukałem coś większego i dodatkowo z większym pazurem. Te kolumny zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie i dalej zaskakują, poprzedni właściciel mówił że miał te kolumny 4 miesiące i słuchał metalu ale dla niego były zbyt "ciepłe", moja subiektywna opinia że z każdą muzyką grają inaczej, tzn mają swój charakter ale bez fajerwerków. Słucham w zasadzie wszystkiego, narazie jestem super zadowolony.
Kolumny grają z pazurem, bass jest przyzwoity ale nie wgniata w fotel, niemniej ostał mi się Subwoofer KEF HTB2 więc zestroiłem wszystko pod "siebie" i słucha się naprawdę zacnie, muzyka bardzo soczysta.
Zapewne najsłabszym elementem zestawu jest u mnie amplituner Denon AVR1300W, niemniej mam wygodę bo wszystko jest spinane z TV, PS4 i dekoderami. Bałem się że nie udźwignie tych kolumn mój ampli, ale jestem zaskoczony, raczej nie przekarczam 80% bo mi szyby chce wyrwać. Następnym tematem będzie wybór dobrego źródła bo chciałbym te kolumny usłyszeć na dobrym wzmacniaczu.