Skocz do zawartości
Słuchawki

Audio-Technica ATH-AD700X

Pomimo powszechności rozwiązań bezprzewodowych wśród słuchawek konstrukcje kabel posiadające nadal mają się świetnie. W końcu w zaciszu domowego ogniska, w studiach nagraniowych, czy generalnie do zastosowań stacjonarnych fizyczne połączenie słuchawek ze źródłem nie stanowi żadnego problemu a dodatkowo pozwala uwolnić się od ciągłego kontrolowania stanu naładowania zasilających „nauszniki” akumulatorów. Kwestie brzmieniowe pozwolę sobie w tym momencie pominąć, choć doświadczenia z Focalami Utopia, Finalami Sonorus X, czy HiFiManami Susvara pozwala mi, przynajmniej na razie, żyć w błogim przeświadczeniu, że co jak co, ale słuchawkowy High End rządzi się swoimi prawami i nieprędko bezprzewodowość na swe salony wpuści. Zejdźmy jednak z audiofilskiego Olimpu na ziemię i sprawdźmy cóż w swym zasięgu ma statystyczny i niekoniecznie celujący w górną półkę konsument. I właśnie z owego, nie budzącego kontrowersji segmentu, dzięki uprzejmości Sieci Salonów Top HiFi & Video Design, trafiły do naszej redakcji na wskroś klasyczne a więc oczywiście przewodowe słuchawki Audio-Technica ATH-AD700X.

AudioTechnica_ATH-AD700X-0001.thumb.jpg.13b8178d644d5091bcaf6900f8c2a31b.jpg AudioTechnica_ATH-AD700X-0002.thumb.jpg.03ec5ef585dda7bcff62b2564c68cb36.jpg

AudioTechnica_ATH-AD700X-0003.thumb.jpg.1efcd1c86e151d2012d0e4d5d1f50bcc.jpg AudioTechnica_ATH-AD700X-0004.thumb.jpg.5da22309c14d798e9dc4e50d79480ff9.jpg

AudioTechnica_ATH-AD700X-0005.thumb.jpg.4b75f107a2cd386bf386d40ce27426b7.jpg AudioTechnica_ATH-AD700X-0006.thumb.jpg.261b838a00b040d51075843629bb23b5.jpg

AudioTechnica_ATH-AD700X-0007.thumb.jpg.82da7ce269360d1a5f945538a61f9954.jpg AudioTechnica_ATH-AD700X-0008.thumb.jpg.76abccc5b9d1641e1f8f5e2be559a1de.jpg

AudioTechnica_ATH-AD700X-0009.thumb.jpg.ec503a9281a2685715f117e04cf70391.jpg AudioTechnica_ATH-AD700X-0010.thumb.jpg.7d74aca80445ca49d299422e204cad2a.jpg

Jak już zdążyli przyzwyczaić nas Japończycy, poza topowymi modelami (vide ATH-AWAS) lwia część oferty ląduje na sklepowych półkach w skromnych kartonowych pudełkach niespecjalnie próbujących walczyć o uwagę potencjalnych nabywców wśród zdecydowanie bardziej krzykliwej konkurencji. W dodatku portfolio Audio-Techniki śmiało możemy określić mianem nad wyraz przemyślanego i wręcz statycznego, gdyż poza sukcesywnym wprowadzaniem nowości starsze i tym samym sprawdzone, cieszące się zaufaniem wśród nabywców, konstrukcje goszczą w nim przez długie lata. Przykład? Ot chociażby nasze dzisiejsze gościnie, które o ile pamięć mnie nie myli zastąpiły swe protoplastki (ATH-AD700) ponad dekadę (na jesieni 2013r.) temu i nadal mają się świetnie. Na dowód tego sięgnę po kolejny materiał dowodowy w postaci … mojej wcześniejszej o nich opinii z lutego 2018r. Zaraz, zaraz. Czy to oznacza, że po ponad sześciu latach stołeczny dystrybutor raczył był ponownie mi je dostarczyć? Jak najbardziej. Proszę się jednak nie niepokoić coraz bardziej galopującą sklerozą czy to osób odpowiedzialnych za organizację testów po stronie Sieci Salonów Top HiFi & Video Design, czy też, wynikającej z podeszłego wieku, mojej. Powód owej powtórki z rozrywki był zgoła inny i zdecydowanie bardziej prozaiczny a zarazem praktyczny. Otóż zimą, z racji panujących w naszej szerokości geograficznej aury używanie słuchawek na/wokół-usznych nie wiąże się z żadnymi komplikacjami. Nawet przy masywnych, szczelnych i grzejących w małżowiny konstrukcjach wystarczy bowiem  przykręcić ogrzewanie, rozszczelnić okno i zapomnieć o problemie. Za to latem, o ile tylko nie posiadamy klimatyzacji (a z przykrością stwierdzam, że jeszcze takowego udogodnienia się nie dorobiłem) już tak różowo nie jest. Kiedy termometry na zewnątrz (w cieniu) dobijają do 40 ° C a w domu oscylują wokół 30 kresek zabawa w audio, szczególnie w jej słuchawkowej odmianie zaczyna nosić znamiona sportów ekstremalnych, bądź dalece posuniętego masochizmu. Dlatego też wspólnie uznaliśmy, że jakoś ten lejący się z nieba żar można z pożytkiem wykorzystać i w tych jakże mało sprzyjających warunkach po raz kolejny nad 700-kami się pochylić. Co też niniejszym czynię, z tym większym entuzjazmem, że zamiast zgodnie z obecnymi trendami na przestrzeni ostatnich lat drożeć tytułowe nauszniki raczyły były … stanieć z 900 do wielce atrakcyjnych 579 PLN.

Gwoli przypomnienia jedynie nadmienię, że ATH-AD700X są konstrukcjami otwartymi wykorzystującymi 53 mm przetworniki dynamiczne z magnesami neodymowymi i cewkami CCAW. Kompozytowe muszle chronią metalowe siatki maskownic a welurowe pady z łatwością okalają nawet pokaźnych rozmiarów małżowiny. Ponadprzeciętny komfort użytkowania zapewnia firmowa technologia 3D Wing Support Housing, czyli rozwiązanie, gdzie zamiast standardowego i zazwyczaj grzejącego pasa nagłownego mamy podwójny druciany pantograf nawet nie zbliżający się do głowy, z którą to stykają się jedynie niewielkie i przy tym ażurowe „skrzydełka” – niewielkie plastikowe łapki stabilizujące słuchawki na naszej głowie. W efekcie  nawet podczas ekstremalnych upałów po prostu nie czułem ich  „na uszach” i głowie. Pełen komfort i wygoda pozwalające cieszyć się ulubioną muzyką przez długie godziny bez atrakcji w postaci strużek potu wypływających spod padów podczas procesu gotowani/duszenia małżowin. Słuchawki mogą pochwalić się 3m przewodem sygnałowym z otoczonej elastyczną izolacją TPE miedzi beztlenowej i zakończonym złoconym mini jackiem. W zestawie znajduje się również stosowna przejściówka na 6,3mm. Nie ma za to żadnego pokrowca, co przy niezwykle skorych do łapania kurzu padach może wymusić na ich nabywcy konieczność szukania alternatywnych woreczków na własną rękę, do czego z resztą serdecznie namawiam, bo nawet po tygodniu na stojaku 700-ki wymagały solidnego czyszczenia.

A jak Audio-Technici ATH-AD700X prezentują się pod kątem brzmieniowym? Cóż, nie będę zaklinał rzeczywistości i silił się na jakieś poetyckie metafory próbując udowodnić, że nagle, z niewyjaśnionych powodów zagrały diametralnie inaczej aniżeli sześć lat temu, gdyż tak nie jest. Grają zatem dokładnie tak samo – nad wyraz przestrzennie i może nie tyle lekko i analitycznie, co bez zbytniego epatowania basem, za to z ponadprzeciętną rozdzielczością. Przypominają pod tym względem rozsądnie wycenione konstrukcje planarne i prawdę powiedziawszy, to właśnie dla nich stanowią wielce atrakcyjną alternatywę, będąc przy tym zdecydowanie łatwiejszym obciążeniem. Zacznijmy jednak od początku, czyli od dołu, który jest piekielnie zwarty, szybki i zróżnicowany, więc nie ma najmniejszych problemów czy to z nadążeniem za obłąkańczymi tempami, jak i oddaniem prawidłowego brzmienia każdego uderzonego bębna na „For The Demented” Annihilatora a to już nie lada wyczyn. W kategoriach bezwzględnych pewnie nie obraziłbym się za nieco więcej masy i jeszcze niższe zejście, ale po pierwsze w tej (nowej) cenie nie czuję się uprawniony do uznania tego za jakąkolwiek mankament a po drugie na rynku bez trudu znajdziemy bezlik wzmacniaczy/DAC-ów ową chrupkość 700-ek kompensujących.
Średnica jest odważna, szalenie komunikatywna a tym samym absorbująca. Wokale podane są blisko, ich artykulacja czytelna i śmiało w tym momencie możemy mówić o iście studyjnej wierności. Jeśli więc ktoś szuka w tym momencie słuchawek do monitorowania ścieżek wokalnych, to nawet do zastosowań pro-audio warto się nad tytułowymi nausznikami poważnie zastanowić. Kiedy ma być słodko i jedwabiście gładko, to jest („Trav'lin' Light” Queen Latifah) a gdy chropawo i szorstko („Waterloo Sunset” Barb Jungr), to z pewnością 700-ki nie omieszkają nas o tym fakcie poinformować.
No i góra, lśniąca niczym górski kryształ – nieskazitelnie czysta, rozdzielcza i otwarta. Próżno szukać tu asekuranckiego wycofania, czy złotej miękkości zachodzącego słońca. Mamy zatem przysłowiowy strzał w dziesiątkę dla wszystkich miłośników wszelakiej maści dęciaków („Nightfall” Till Brönner & Dieter Ilg) czy też stalkerów powabnych sopranistek („Anime Amanti” Roberta Mameli), gdzie liczy się każdy niuans, każda fraza i każdy oddech. Dodając do tego wspomnianą już iście planarną, liczoną w hektarach przestrzeń bliższą referencyjnym monitorom aniżeli klasycznym słuchawkom zupełnie przestaję się dziwić, że Japończycy trzymają tytułowe nauszniki już drugą dekadę w swym katalogu.

W telegraficznym skrócie i w ramach podsumowania pozwolę sobie po raz wtóry określić Audio-Technici ATH-AD700X mianem szalenie wiernych reprodukowanemu materiałowi słuchawek. Nie czarują przewalonym basem, lepką średnicą, czy słodką górą, lecz pokazują muzykę taką, jaką została nagrana. Bez śladu własnej interpretacji, czy prób usilnego zabiegania o poklepywanie po plecach. Jeśli więc szukacie w muzyce prawdy a jednocześnie chcielibyście mieć słuchawki, które nawet podczas tropikalnych upałów nie będą próbowały ugotować wam uszu, to właśnie 700-ki powinny znaleźć się na szczycie listy do osobistej weryfikacji.

Marcin Olszewski

Dystrybucja: Sieć Salonów Top HiFi & Video Design
Cena: 579 PLN (promocyjna), 899 PLN (regularna)

Dane techniczne
Średnica przetworników: 53mm
Pasmo przenoszenia: 5 - 30,000 Hz
Max. moc wejściowa: 700 mW
Skuteczność: 100dB/mW
Impedancja: 38 Ω
Waga: 265g
Przewód: 3.0m
Wtyk: 3.5 mm (1/8”) złocony mini jack, 6.3 mm (1/4”) adapter

 

Data dodania

Fezz Sagita Prestige EVO – pierwszy ZBALANSOWANY przedwzmacniacz w ofercie Fezz!

Fezz Audio prezentuje Sagita Prestige EVO – pierwszy w swojej ofercie lampowy, zbalansowany przedwzmacniacz liniowy. Został on zaprojektowany dla najbardziej wymagających użytkowników. Model wyposażono w cztery wejścia RCA (w tym jedno direct) oraz dwa zbalansowane XLR, a także w dwie pary wyjść RCA i XLR. Dzięki temu Sagita Prestige EVO doskonale sprawdzi się w klasycznych systemach stereo. Za brzmienie odpowiadają starannie dobrane, niskoszumowe lampy 12AU7/ECC82, które zapewniają precyzyj

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Nowości | Testy | Inne

Audio-Technica ATH-ADX3000

Skoro dosłownie przed momentem zaprezentowaliśmy propozycję skierowaną dla miłośników mobilności, to tym razem, dla równowagi z tego samego źródła i z tego samego portfolio postanowiliśmy pozyskać coś mogącego zainteresować domatorsko zorientowanych audiofilów i melomanów. Skoro bowiem większość domowników ma zamiar wybyć a i prawdopodobieństwo decybelujących pod oknami „bąbelków” spada niemalże do zera, to wreszcie, zamiast odcinających nas od otoczenia wyposażonych w zaawansowane ANC konstrukc

Fr@ntz
Fr@ntz
Słuchawki

Audio-Technica ATH-CKS30TW+

Choć zaokienna aura na to nie wskazuje a i pesymistyczne prognozy meteorologów o czających się tu i ówdzie arktycznych wirach mogą nieco pokrzyżować wyjazdowe plany, fakt nadchodzącej wielkimi krokami majówki jest niepodważalny, więc trudno się dziwić, iż co bardziej niecierpliwi już zaczynają ustawiać się w blokach startowych. Dlatego też jak co roku jednostki niewyobrażające sobie odstawienia muzyki nerwowo rozglądają się za akcesoriami takowy kontakt z ulubionymi dźwiękami zapewniającymi. Na

Fr@ntz
Fr@ntz
Słuchawki

Sezon festiwali 2025 nadchodzi – i będzie się działo!

Jeśli czujesz, że zbliżające się lato to nie tylko czas krótkich spodenek i lodów na patyku, ale przede wszystkim muzyka na żywo, śpiew pod sceną i ten specyficzny kurz unoszący się nad festiwalowym polem – to znaczy, że wiesz, co dobre. Bo sezon koncertów plenerowych i festiwali muzycznych w Polsce to coś, co fani dźwięków świętują niemal jak narodowe święto. A 2025 rok zapowiada się naprawdę kozacko. Zaczynamy klasykiem – Męskie Granie. To nie tylko seria koncertów, to zjawisko kulturowe,

AudioNews
AudioNews
Felietony

Laudberg M1

O ile w High-Endzie sky is the limit, czyli ceny już dawno poszybowały daleko poza Układ Słoneczny, tak w tzw. budżetówce da się zaobserwować zdecydowanie bardziej optymistycznie nastawiający do życia trend. Otóż okazuje się, iż wbrew pozorom i rozsiewanemu defetyzmowi o dramatycznym spadku jakości dostępnych na rynku towarów parafrazując szkoleniowców naszych boiskowych kopaczy nawet w segmencie zaskakująco niskich cen „nie ma słabych drużyn”. Po czym wnoszę? A po reprezentantkach do teraz zupe

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Gość
Ta zawartość jest zamknięta i nie można dodawać komentarzy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.