Cocktail Audio X40 - test, recenzja, opinie

Recenzja uczciwa uwzględniająca także wady brzmienia.

Zgadzam sie z jednym. Brzmieniowo X40 jest bardzo dobry, jak na swoja cene. Natomiast intuicyjnosc i niezawodnosc obslugi to juz porazka. Zainstalowanie dolaczonej na plycie bazy danych plyt zajelo mi caly dzien i bylo to kilkadziesiat prob, a nie kilka, zanim instalacja powiodla sie. Poza tym baza danych ma aktualizacje ze stycznia 2016, i nie posiada wiekszosci okladek z plyt ktore ja akurat slucham.

Praktycznie nie da sie polaczyc z siecia bezprzewodowa, chociaz inne urzadzenia w domu lacza sie z nia bezproblemowo. Udaje sie to raz na jakies 30 prob. Co za tym idzie nie da sie sterowac urzadzeniem za pomoca apki. A jak juz sie uda to okazuje sie, ze apka jest toporna i malo intuicyjna. Zreszta jak cala obsluga urzadzenia.

Wybor wejscia do nagrywania analogowego odbywa sie w jednym menu, ale juz ustawienie czulosci tego wejscia w innym. Poza tym w moim systemie nie da sie ustawic tej czulosci i nagrywanie jest zawsze przesterowane.

Baza plyt Muzic DB to kolejna porazka. Ustawianie playlisty za pomoca apki jest bardzo niezrozumiale, odpalenie po prostu plyty z bazy wymaga sporych przemyslen, inaczej udaje sie odpalic tylko jeden kawalek. Odnajdywanie kawalkow bezposrednio w odtwrzaczu to juz meka.

Przycisk return znajduje sie tylko na odtwarzaczu, wiec powrot do poprzedniego menu udaje sie tylko z otwarzacza, a z poziomu pilota mozemy wrocic jedynie do menu glownego. Nie ulatwia to obslugi.

Jak na pare dni uzytkowania tocalkiem sporo negatywow..

Jak ktos jest odporny na takie plotki, to dzwiek mu to wynagrodzi. I cale szczescie.

Czy nowy model X50 także ma takie problemy z działaniem, sterowaniem itd. jak w X40?