Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5844 opinie sprzęt

Luxman L-210

W obiegowej opinii Luxmany serii L często określane są jako grające ocieplonym dzwiękiem. Słyszałem też opinie, że to tranzystory przypominające lampę. O L-210 nie można tego powiedzieć. Ten wzmacniacz gra szybko, precyzyjnie i analitycznie, nie ma mowy o lampowym "ciepełku", natomiast dźwięk nie jest wyostrzony, jak to zwykle bywa w tanich wzmacniaczach tranzystorowych. Góra niesie dużo informacji, wyraźnie słychać różnice między blachami w zestawie perkusyjnym. Wokale są szczególowe, a przy tym sybilanty nie są uwypuklane. Oczywiście są słyszalne, ale jest to poziom, przy którym nie wiadomo, czy to jest wina sprzętu, czy raczej nagrania. Bas jest szybki, dobrze kontrolowany, niestety nie schodzi zbyt nisko. Najniższe rejestry kontrabasu są wyraźnie odchudzone. Wzmacniacz tworzy szeroką scenę dzwiękową, instrumenty są dobrze odseparowane od siebie. Wzmacniacz jest wykonany solidnie, mimo znacznego wieku żaden potencjometr nie trzeszczy. Zupełnie beznadziejne są zaciski głośnikowe, ciężko do nich podłaczyć dobrze zalutowaną końcówkę przewodu 2,5mm2.


Paradigm Monitor 7

Kupilem je zupelnie przypadkiem, pojechalem z kolega ktory mial zamiar sobie kupic podłogowce ale jak przyszło co do czego zaczał marudzic. Jak posłuchalem to nie zastanawialem sie wiele i kupilem. Urzekły mnie mozliwosci dynamiczne, te kolumny lubia grac głosno i sie wcale tego nie boja! Sa zadziorne (przynajmniej w porownaniu do moich poprzednich QBA), próbuja niektórymi rejestrami wgniesc słuchacza w fotel. Nagrania Dire Straits odzyskały swoja wielkosc, gitary brzmnia naturalnie, basówka ma odpowiedni wykop a Mark Knopfler gdzies tam z przodu spiewa. Zaznaczam iz piszac te opinie, nie uzywalem podwójnego okablowania, nic nie bylo w nich tuningowane a sam nie mialem nawet czasu poeksperymentowac z ustawieniem. Podejzewam ze te zabiegi kosmetyczne przyniosły by jeszcze wieksza poprawe dzwieku oraz pozwoliły wokaliscie "oderwac" sie od kolumn. Reasumujac : Bardzo porzadne głosniki, w tej klasie rewelacja dla kogos kto lubi nie męczacy raczej cieply dzwiek. Do kina domowego zakup najlepszy (przynajmniej mi sie tak wydaje) ze wzdledu na mozliwosci dynamiczne.


Grundig xenaro 4200

Nie polecam tego odtwarzacza,odtwarzacz w dzisiejszych czasach powinien poprawnie czytac chociaż jeden z formatów płyt DVD-R lub DVD+R.Jakośc dźwięku testowałem na zestawie audio Wzmacniacz Onkyo A 9210,interkonect Monster Cable,głośniki Tannoy mercury M2,kable Kimber Cable. Jakość w porównaniu do mojego odtwarzacza CD Onkyo 7210 pozostawiało wiele do życzenia ale w porównaniu do tanich CD technicsa czy philipsa jakośc była porównywalna.Jesli chodzi o obraz to trudno mi cokolwiek powiedzieć,Musiałbym mieć inny odtwarzacz do prównania na moim odbiorniku ale według mnie obraz jest super,ale z wyjścia RGB bo przez S-Video i chinch jest duzo gorszy.Moge jedynie polecić ten odtwarzacz osobom które będą używać tylko i wyłącznie płyt oryginalnych.


Vienna Acoustics Haydn

Sądząc po zgodnych /poniższych i nie tylko/ opiniach kolumny prezentują się podobnie bez specjalnego nacisku na sprzęt towarzyszący i warunki odsłuchowe. Moje wrażenia również nie odstają od przeważających opinii o charakterze tych kolumn. I dobrze, bo właśnie ten charakter jest ich cechą szczególną, która powoduje, że dźwięk z Haydnów to przyjemność.   Na Haydny przesiadłem się z B&W 302 i powiem tyle, że prędko do jakichkolwiek bowersów nie powrócę /tak, 802 też słyszałem/. Nie ma może co narzekać akurat na te najtańsze kolumienki, całkiem poprawne w wielu aspektach, ale od zmiany na VA narasta we mnie poczucie krzywdy za stracone lata. Sprzęt odsłuchiwałem z Rotelem a w domu mam leciwego Denona. Głupota ? Może, ale się udało. Żwawy staruszek pokazał nowe, o wiele ciekawsze oblicze. Zdecydowanie udało mi się wyeliminować najsłabszy element systemu. Denon zaskoczył mnie zresztą mile basem. Nie był tak pełny jak 02 ale był szybszy. A samej pełni w Haydnach jest dość. Mam nieodparte wrażenie, że zarówno Rotel 02 jak i mój Denon nie osiągają pełni możliwości Haydnów. Nawet się do nich niej nie zbliżają. Dobrze rokuje to dla rozwoju systemu. Głośnikom dobrze robi dotarcie. Nie ma rewolucji, ale po zalecanych przez VA 100h dźwięk jest płynniejszy i dopełniony.   Najbardziej charakterystyczną cechą brzmienia Haydnów jest świetna zwartość przekazu, na fundamencie soczystego basu. Góra jest lekko wycofana, ale nie kosztem utraty detali. Detale są, jak najbardziej, nie one przykuwają jednak uwagę. To raczej dźwięk jako całość jest mocno angażujący. Powiedziałbym, że dźwięk jest łagodny, ale w żadnym razie nie przesłodzony. To raczej dobroduszny niedźwiadek ))). Muzykalność i brak drażniących aspektów brzmienia pozwalają na wielogodzinne odsłuchy. Fizyczna, odczuwalna przyjemność odsłuchu zachęca do sięgania po kolejne płyty.   W moim zestawie Haydny nie są niestety mistrzem budowania sceny dźwiękowej. Muzycy nie rozchodzą się po domu, ale raczej trzymają się w kupie. Haydny łagodzą nieco dźwięk dodając mu własnego ciepełka. Oddala nas to od naturalności, ale nie kosztem degradacji muzycznego przekazu.   Wykonanie bardzo dobre. Tylko pojedyncze, ale porządne wejścia /zgodnie z koncepcją VA/. Bas refleks z tyłu zachęca do odsunięcia standów od ściany. Kolor bukowy osłabił małżonkę, ale zostało to po odsłuchach wybaczone.   Wciąż nie mogę się nadziwić jak taki potężny dźwięk /nie głośny – potężny/ może wyjść z takiego maleństwa. To już tajemnica VA – u mnie wypełniają 25m2. W tym aspekcie lepszych monitorów nigdy nie spotkałem. Aha, ja koniecznie chciałem monitory. U mnie grają głównie jazz i w tym repertuarze są znakomite.


Onkyo TX-DS696

Onkyo zastapił wysłużonego Sonego STR-DB930 i powiem dla mnie to była istna rewolucja, oglądanie filmów dostarczyło nowych wrażeń, spowodowało że musiałem jeszcze raz obejrzeć wszystkie filmy z domowej filmoteki, w porównaniu do poprzednika dało się również słuchać normalnej muzyki chociaż tutaj miałem zawsze jakis niedosyt. Ponieważ używam monitorów da się odczuć brak najniższych tonów ale to akurat nie jest dla mnie poważną wadą, ważne że to co przekazują głośniki jest dobrze kontrolowane. Wydaje mi się że zestawienie Onkyo z Tannoyami Mercury tworzy całkiem udany związek nawet w tak egzotycznym dla tych głosników zastosowaniu jak kino.


Onkyo dv-s555

Onkyo zastąpiło Sony DVP-S325 o którym złego słowa powiedzieć nie mogę oprócz tego że nie odtwarzał CD-Rów - zresztą do dzisiaj używa go moja siostra. Onkyo sprawuje się bez zarzutu, świetna jakość obrazu na 32" tv, całkiem wygodny interfejs użytkownika (choć wydaje mi się że Sony było ciut lepsze), nie ma problemu z porysowanymi płytami - przećwiczyłem to na niemiłosiernej porysowanej przez moja córeczkę płycie z tubisiami ;-) odtwarza nawet mp3 ale tu trudno mówic o wygodzie... interfejs pokazuje tylko 8 pierwszych znaków z nazwy pliku.. Jakość dźwięku zarówno w kinie jak i w stereo bez zarzutu, powiem nawet że moja ulubiona Kind of Blue Milesa da się słuchać i robię to z czystą przyjemnością. Aaa ważna rzecz - Onkyo ładnie wygląda, żona nie miała żadnych obiekcji co do zakupu ;-)


Cambridge Audio Atac 3

Kupiony okazyjnie z ciekawosci. Zastapił ONKYO 9511. Mimo skromnej mocy podanej przez producenta (30/45 watt) rzeczywiste odczucia pokazuja iz ten wzmacniaczyk naprawde potrafi kopnac. Onkyo mialo w instrukcji 2x wieksze parametry ale subiektywne odczucia pokazuja iz Cambridge gra głosniej i spokojniej radzi sobie z kolumnami. Onkyo po przekroczeniu godz 12 na potencjometrze juz nie wyrabiało, ten Atac jeszcze potrafi kontrolowac bas. Poza tym przy normalnym słuchaniu nigdy nie zdazyło mi sie krecic gałka powyzej 11 godz. Fakt paradigmy na ktorych teraz słucham maja wysoka skutecznosc ale jednak 180Watt poboru pradu na 1 pare głosnikow to jest to! Dzwiek: srednica lekko wycofana, dzwiek dynamiczny, przejzysty, z charakterkiem. Chwilowo odsłuchy prowadzone sa na marnym DVD jako zrodlo wiec ciezko mi jakiekolwiek niuanse wyznaczyc. Wzmacniacz wart ceny ktora dalem 500zł.


Van Den Hul D102 Mk. V

Bezpośrednie porównanie przeprowadziłem z modelem MKlll . Zaobserwowałem mniej ostrosci w dźwieku co na pierwszy "rzut ucha" znaczy mniej szczegółów. Ale tak nie jest. Wszystkie smaczki i przeszkadzajki w odpowiedniej ilości. Porawa najbardziej widoczna na wokalach .Więcej naturalności. Bas schodzi niziutko nie tracąc zbytnio tępa. Instrumenty dęte brzmią znośnie bez przerysowania. Ogólnie brzmienie dynamiczne.Szczególną cechą jest jakby przewymiarowanie wszystkich dżwięków co daje poczucie DUŻEGO brzmienia. Powinno to się przydac w łączeniu budżetowych sprzętów prod japońskiej cierpiących na brak dynamiki.Podsumowując malutki kroczek w dobrą strone. Ale nie jest to kabel zdecydowanie lepszy od modelu MKIII. Charakterystyczny interkonekt tego sprawdzonego producenta moim zdaniem bardzo bezpieczny zakup.


B&W | Bowers & Wilkins DM602

Nie zgodzę się z 1 opinią o 602, dźwięk uzależniony jest od sprzetu współpracującego w duzym stopniu. Poza tym gorąco polecam używanie z tymi głosniczkami podwójnego okablowania....zmienia się wtedy charakter basu, który staje sie krótszy i jak na tą cena bardzo dobrze kontrolowany, bez uszczerbku na ilości. Stereofonia pojawia sie dobra, gdy odsuniemy kolumny od scian na conajmniej 0,8 m...tzn. szerokość sceny jest OK, ale głębokośc uzyskać mozna dopiero po zrobieniu "luziku" ..za i obok kolumn. Wysokie słyszałem już ciekawsze, co nie znaczy że są złe..w tej cenie chyba "norma"w nowszych wersjach podobno poprawiono ten aspekt. No i średnica....kupiłem je dlatego że pieknie brzmiały głosy ludzkie.... Mój ulubiony "Tannhauser" nagrany w 1961 roku ( ! ) brzmiał smakowicie a D. Fisher-Dieskau wręcz magicznie .....może nie jestem audiofilem i może nie zwracam uwagi na takie szczegóły jak inni, ale mogłem całymi godzinami słuchać muzyki na tych głosniczkach i nie odczuwałem zmeczenia. Lepiej, zdecydowanie spokojniej ale dynamicznie brzmiały 602 z Yamahą niz z Arcamem. Kabelki nie były wyrafinowane (Monster MC), ale podwójnie podłączone dały różnicę pomiedzy pojedynczym podłączeniu, noooo i kolumny osadzone zostały na ..hmmm..chyba nazywa sie to "uhu tack" takiej żółtej masie plastycznej, aby odizolować je od podstawek. Posiadałem kolumny przez ok 5 lat...od tego czasu pojawiły sie nowsze wersje, ale wiem że mozna je kupić tanio z drugiej ręki...warto.


Audioquest Coral

To nie możliwe żeby moja ulubiona firma kablowa wyprodukowała taki knot. Kabel włączałem w trzy systemy i wszędzie efekt ten sam. Ktoś właczył filtr LOUDNES. Podbicie basu ze słabą kontrolą . Rozjaśnienie góry pasma co powoduje wrażenie super szczegółowości , ale to tylko złudzenie.Wokal Roda Stewarda z charakterystyczną chrypką z płyty THE GREAT AMERICAN SONGBOOK brzmiał jak Michael Jackson. Docenić ten kabele można tylko przy cichym słuchaniu nocnym gdy podbicie basu i wysokich tonów współgra z fizjonomią słuchu. Cofnięta średnica nie pozwala cieszyć się brzmieniem ani instrumentów smyczkowych ani dętych. Może do HIP HOPU będzi akurat?


Onkyo dv-s555

Chyba njbardziej udany produkt tego producenta.Wyjątkowy odtwarzacz DVD który w budżetowych systemach może śmiało zastąpić tąnie odtwarzacze CD. Przy odtwarzaniu płyt dvd ofensywy i zamaszysty dźwięk z silnym, acz krótkim basem. Akcja bardzo nabiera tępa. Czytelne dialogi i dobrze słyszalne odgłosy w górnych rejestrach.Obraz wyjątkowej jakości z ograniczoną możliwościa regulacji parametrów. Czerń jest czarna jak noc. Wyjątkowa szczegółowośc obrazu na dalszych planach, no i ta ostrosć. Brzmienie na CD bardzo dobre może troszkę za miękkie i czasem zbytnia ostrosć na srednicy.Bas za to prima sort, krótki dobrze kontrolowany z dużą ilością energi.Góra pasma szczegółowa i nawet ze śladami cech z drogich odtwarzaczy CD.


JBL LX 2004

Moje odczucia ze skrzynkami JBL-i są bardzo pozytywne. Dźwięk jest swobodny, ze szczegółami i grają tak jak płytka została nagrana... Słucham rożnego rodzaju muzyki od Iron Maiden, Accept, AC/DC, ostrzejsze Techno, Era i muzykę instrumentalna do klasyki... I zawsze kolumny pokazują to, co najlepsze. Każda inna płytka wprowadza cos nowego. Dźwięk nie meczy i po długim słuchaniu muzyki głowa nie boli (a to jest ważne). Przy głośnym i cichym słuchaniu skrzynki nie wprowadzają zniksztalcen. LX 2004 maja świetną przestrzeń i równie świetne wysokie tony. Bas jest mocny, dobrze kontrolowany i ukazuje się w odpowiednich momentach, ale nigdy nie dominuje nad całością.   Po wygrzaniu około 2-4 miesięcy i podlaczeniu bi-wringu do skrzynek zaczęły grac inaczej... Góra stała się bardziej wyraźna i szczegółowa, bas bardziej precyzyjny a średnica wręcz idealna. Wszystko zaczęło grac innym Lepszym „blaskiem”...


JBL LX 2004

Te głośniczki przekonały mnie do tej firmy. Może dlatego że były robione w Danni. Mają wspaniałą przestrzenność dźwieku.Bas to wzór dla dużo droższych kolumn. Nie buczy i nie zdudnia się jak to bywa w inych modelach tego producenta.Jest selektywny .Uderza zawsze w rytm , może bez zbytniej potęgi ale zawsze we właściwym czasie.Wysoie tony choć na taniej neodymowej tytanowej kopułce bez metaliczności i ostrosci- bardzo szcegółowe jak za tą kasę. Srednica jednym słowem full wypełniona nic nie ucieka. Kolumny konstrukcyjnie i wizualnie bez fajerwerków ale jeśli do pokoju do 20m to lepszych na podłogę do 2000zł kupić nie sposób.Jeszcze do dziś żałuje , że je sprzedałem


Ixos 1002

Przy pomocy tego kabelka praktycznie każdego gatunku muzyki słucha się przyjemnie. Doskwiera brak niskiego basu i jego ospałość. Bardzo szcegółowa góra pasma. Może troche rozjaśniona na przełomie ze średnicą. Srednica dzięki rozjasnieniu bardzo wyrazista. Jakaś taka wesolutka. Przestrzenność dźwieku bez rewelacji . Typowa dla kabli z tego przedziału cenowego. Dośc głęboka scena ale wąska rozkłada się za linnią głośników. Moim zdaniem interkonekt znacznie gorszy od poprzednika mod.102 jakby krok w tył , ale i cena dużo niższa.Miałem te dwa kabelki przez długi czas do porównania.


Technics SL-PS7

Dźwięk jest delikatny, przestrzenny, jak dla mnie „naturalny”. Góra szczegółowa, średnica dobrze wypełniona, bas w miarę dobrze kontrolowany. Dyskwalifikuje dużo droższe klocki...   Zmiana okablowania miedzy klakami daje naprawdę dużą poprawę. Wszystko jest bardziej szczegółowe, bardziej precyzyjne i lepiej kontrolowane.   !!Ci co nie wierzą w kabelki niech sobie przetestują!!   SL-PS7 czyta wszystkie płyty CD-R idealnie, niezależnie od prędkości nagrania, koloru spodu płyty... wszystkie działają pewnie i szybko. Nie czyta tylko płyt wielokrotnego zapisu (CD-RW).   Wady CeDeKa są ale nie wymagajmy za ta cenę?!?! SL-PS7 jest jednym z najlepszych klocków do 2500 tys. zł.


Dali 6006

Kolumny charakteryzują się wyjątkową skutecznością i są w stanie nagłośnić nawet pomieszczenia do 50m kw. Do mojego 25 metrowego pokoju były za duże. Jak 90% procent populacji jestem basolubcą i chciałem zaspokoić swoje pragnienie dużego basu tymi kolumnami. Oj basu było dużo .Za to koszmarnej jakości. Bas ciągnął sie daleko na średnice bardzo ją podbarwiając nie dawał zaistnieć instrumentom smyczkowym. Wokale przez to były jakieś pogrubione. Instrumenty dęte grały jakby je ktoś przykrył kocem. Przyzwoita była sama góra pasma bez ostrości i dobrze selektywna. Znaczną poprawę i wybrzmienie basu uzyskałem wytłumiając głośniki dodatkowym materiałem tłumiącym i wyklejając scianki cienką matą bitumiczną. Nastepnym krokiem była wymiana tandetnego okablowania wewnętrznego na kable audioquesta TYP4 oraz zastapienie konektorów samochodowych przylutowaniem kabli bezpośrednio do zwrotnicy lutem srebrowym firmy siltech. Odżyła trochę średnica. Blasku nabrały wysokie tony. No i punktualność i selektywność basu znacznie sie poprawiła . Nareszcie było słychać że gitara basowa ma kilka strun a nie jedną. Przestrzenność dźwieku całkiem dobra . Scena wychodzi trochę do przodu co ja lubię. Kolumny bardzo łatwe do wysterowania nawet słabowitym wzmacniaczem. Idealne dla majsterkowicza lubiącego poprawiać wielką serie. Po pórocznym pobycie w moim domu sprzedałem je. W porównaniu do starszego modelu 606 znaczny spadek jakości produktu. I ta cena 2990zł u dystrybutora bez sensu






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.