Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5844 opinie sprzęt

Sennheiser HD-600

Przymierzałem się do zakupu tych słuchawek od przynajmniej 3 lat ufając, że na tym etapie zakończę swoje poszukiwania słuchawek, które najbardziej by mi odpowiadały.   HD 600 to na pewno znakomite słuchawki i co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Niemniej jednak po kilku dniach słuchania wróciłem do mojego poprzedniego modelu HD 565 Ovation. HD 600 kupiłem okazyjnie i nie żałuję zakupu. Ze słuchawkami Sennheisera mam do czynienia od 35 lat. Moja przygoda jako młodego chłopaka zaczęła się od Hd 430, do których do dziś mam bardzo duży sentyment i uważam za jedne z najlepszych słuchawek w ofercie Sennheisera. Mogę powiedziec że do 1995 roku moim zdaniem nic ich nie pobiło. W 1995 dostałem w prezencie HD 565 Ovation i zapomniałem o całym świecie. Moja fascynacja tym modelem trwa do dzisiaj.   Hd 600 były dla mnie prawie jak mityczny gral. Wiedziałem, ze są bardzo dobre ale tez drogie i przez długi czas nie było mnie stać na ich zakup. W między czasie użytkowałem Hd 420, Hd 205,Hd215. Hd 555, oraz CAL( zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie) wreszcie HD 590.   Nie udało mi sie posłuchać Hd 580 uważanych przez wielu za lepsze brzmieniowo od Hd 600. Na forach spotkałem się z opiniami ludzi znających się na rzeczy, którzy uważali posiadane przez mnie od 20 lat 565 Ovation za lepsze słuchawki od HD 600 pod względem muzykalności jasności brzmienia czy ogólnie pojętej bajkowości przekazu. Nie chciało mi się do końca w to wierzyć.Kiedy założyłem po raz pierwszy na głowę Hd 600 kilka dni temu, zdałem sobie sprawę, że w dużej mierze mieli rację. W hd 600 brakuje mi powietrza, Dźwięk z 565 jest wręcz bajeczny niezwykle plastyczny i powoduje, ze słuchawek nie chce się ściągać z głowy. Scena w Hd 600 w porównaniu do 565 Ovation jest powiem kolokwialnie malutka. Za to Hd 600 mają znakomitą równowagę tonalną i o dziwo mniej środka niź 565 Ovation. Zaznaczam, ze słucham od zawsze słuchawek podłączonych do wzmacniacza zintegrowanego ( Technics SuV 550, Pioneer 565 Reference, Onkyo Integra 8450, Onkyo Integra 8470) poprzez wejście słuchawkowe we wzmacniaczu. Nie używam wzmacniaczy słuchawkowych i swoją opinie opieram wyłącznie na odsłuchu ze wzmacniacza zintegrowanego.   HD 600 mają piękną górę i bardzo ciepły wręcz wlewający się do uszu bas. Słucha się ich bardzo przyjemnie. Bezlitośnie obnażają słabość realizatorską nagrań z płyt cd. Tak naprawdę jedyne do czego mógłbym sie przyczepić to brak sceny w porównaniu z 565 ale z kolei barwa wyższych rejestrów i bas w Hd 600 podoba mi sie bardziej niż w 565 Ovation. HD 565 Ovation maja jedna podstawowa niebagatelna wadę . Nie są już od wielu lat produkowane podczas gdy Hd 600 owszem .Ich cena w stosunku do jakości brzmienia jaka oferują jest bardzo dobra.   Pod wieloma względami moim zdaniem Hd 600 nie mają konkurencji wśród modeli w cenie do 1500 a może nawet 2000 złotych. Hd 600 to absolutny must have dla kazdego kto poważnie podchodzi do odsłuchu słuchawkowego będąc zarazem miłośnikiem czy fanem brzmienia oferowanego przez słuchawki marki Sennheiser.   Na koniec tego przydługiego opisu chciałbym się odnieść co do osławionego kocyka, o którym wielokrotnie wspominali właściciele Hd 600. Ja na moim zestawie stereo takiego efektu w ogóle nie stwierdziłem. Być może występuje on w przypadku podłączenia słuchawek do wzmacniacza słuchawkowego ale tego nie wiem bo wzmacniacza słuchawkowego nie używam.   Polecam te słuchawki w całej rozciągłosci. Aha jeszcze jedna rzecz pod względem komfortu noszenia HD 565 Ovation również górują nad HD600. Co do kabla używam tego dołączonego przez producenta i nie uwazam , zeby jego wymiana była konieczna choc być może w przypadku użycia wzmacniacza słuchawkowego taka wymiana ma sens.


Sennheiser HD-565 ovation

Sennheiser hd 565 Ovation to słuchawki które są w moim posiadaniu od bez mała 23 lat i jak do tej pory nie znalazły godnego rywala. Nawet osławione Hd 600 wypadają pod pewnymi względami gorzej od 565 Ovation. Jakbym miał wziąć pod uwagę całokształt to postawiłbym pomiędzy nimi znak równości. Ale dość o HD 600. Osoby zainteresowane moją opinią na temat Hd 600 odsyłam mojego tekstu na temat tego modelu.   HD565 Ovation to z całą pewnością jedne z najlepszych słuchawek jakie kiedykolwiek zostały wypuszczone przez Sennheisera. Można jedynie żałować, ze zostały wycofane z oferty sprzedażowej stosunkowo szybko. Są bardzo trudno dostępne na rynku wtórnym w myśl zasady; "jak coś jest dobre to po co to zmieniać ?". W internecie nie brakuje opinii, w których wielu ludzi uważa ten model słuchawek za najładniej grające (nie mylić z najlepiej grające) . Ale co to znaczy?   Moim zdaniem pod względem melodyjności. bajkowości, lekkości przekazu nie mają konkurencji nie tylko zresztą wśród modeli ze stajni Sennheisera. One po prostu grają pięknie. Mają bardzo ładne pasmo, piękną średnicę i wręcz aksamitną górę. Krótko mówiąc nie chce się ich ściągać z głowy. Jedyne zastrzeżenie można momentami mieć co do ilości basu ( pod tym względem Hd 600 wypadają lepiej). Nie są to na pewno słuchawki do ostrego rocka, techno, hiphopu czy metalu. Generalnie nie sprawdzą się przy muzyce w której na pierwszy plan wychodzi dudniący bas. Pozostałe gatunki są jak dla nich stworzone. Polecam je wszystkim bez wyjątku miłośnikom dobrego brzmienia. Z racji stosunkowo niskiej impedancji nie są bardzo trudne do napędzenia i pod tym względem tez mają przewagę nad HD 600. Generalnie można powiedzieć, że jeśli uznamy nieco przewrotnie. że Hd 600 to najlepsze słuchawki w przedziale do 2000 złotych to Hd 565 Ovation będą najładniej grającymi.


Sony TA-F550ES

Faktycznie sprzęty z serii ES mają to coś. Wzmacniacz kupiłem z aukcji za ok 650-700 zł i nie żałuję ani złotówki. Jest to najllepiej brzmiący klocek z tych jakie posiadałem a testowałem bardzo dużo, co prawda głównie z budżetowej i średniej półki, ale uznane i zbierające dobre opinie egzemplarze.   Pomimo swego wieku (ok 1990 rok) wizualnie prezentuje się znakomicie. Design tej serii Sony uważam za jeden z najpiękniejszych w historii audio, jakość elementów nawet takich jak nóżki, duży transformator toroidalny, blachy czy diody robią klimat. Sony niejako przejęło prym po Technicsach z lat 70 i 80 w dziedzinie wyglądu zewnętrznego.   Brzmienie jest znakomite, bardzo zrównoważone, dosyć ciemne a jednocześnie bardzo barwne. Tak naprawdę nie można mieć zastrzeżeń do żadnego jego aspektu, o czym pisali już wcześniej inni koledzy. Basu co prawda nie ma w dużej ilości, ale jest tyle ile trzeba, jest on dobrze kontrolowany i ma niezłego kopa. Góra bardzo ładna, niekłująca, podobnie jak średnica. Dźwięk zaskakuje duuużą przestrzenią. Tak jakby ktoś dodał dobrej jakości pogłos. Nie znaczy to jednak że brzmienie jest jakoś podbite czy podbarwione - wręcz przeciwnie, jest bardzo neutralne.   Niestety po jakimś czasie okazało się że kupiłem padalca - zimne luty i problemy z potencjometrem spowodowały śpiączkę mojego staruszka i musiałem oddać do serwisu. Dlatego przestrzegam przyszłych kupujących - pytać o stan techniczny i sprawdzać jeśli istnieje taka możliwość. Ale ES 550 wart jest każdej złotówki i każdej naprawy.


Atoll IN 100

mocny wzmacniacz, z wykopem, energia, basem. srednica i wysokie wyrownane. raczekj cieple brzmienie


Definitive Technology Studio Monitor 55

Te monitory zawstydzą niejedne podłogówki z wyższej półki cenowej pod względem basu. Jest po prostu znakomity, membrana bierna robi swoje. Basisko jest twardy, dynamiczny, nie ma rozlewania się. Jest go tyle, że spokojnie nagłośnimy nim spory pokój. Mimo to nie zasłania reszty pasma, góra i średnica są bardzo czytelne, przekazują sporo szczegółów, w zasadzie żaden detal nie umknie. Przestrzeń i stereofonia są na niezłym poziomie dzięki czemu dobrze się słucha audiofilskich płyt. Za te pieniądze naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Oczywiście chciałoby się aby wokale miały więcej głębi a góra trochę więcej finezji ale za to juz trzeba zapłacić sporo drożej i to zwykle kosztem basu. Co do wyglądu mi się osobiście podoba ich pancerny wygląd. Zasługują także na dobry, mocny piec który pokaże ich możliwości. Jeśli słuchasz mocnej muzyki koniecznie musisz wziąć je pod uwagę, mogą być dobrym tropem, jeśli innych gatunków muzycznych też nie można ich skreślać, te pokłady basu są naprawdę wysokiej klasy przy niezłych pozostałych aspektach brzmieniowych. Sądzę, że w tym pułapie cenowym tak dobrych i selektywnych niskich rejestrów się raczej nie znajdzie w kolumnach podstawkowych.


Xindak A-06

Sprzęt zakupiony pod wpływem testów i recenzji okazał się dokładnie taki, jak opisywano - nie do pobicia w swojej klasie cenowej i grający zdecydowanie klasę wyżej. Generalnie kawał solidnego sprzętu, który wykonuje swoje zadanie. Łyżką dziegciu jest wykonanie, np. plastikowe guziki potrafią odpaść i wystrzelić przy przełączaniu, gniazda połączeniowe wyglądają jak zakupione hurtem na wyprzedaży a sam wzmacniacz po kilku latach pracy w domowych warunkach jedzie do serwisu, gdyż zaczął emitować na jednym kanale niepokojące dźwięki, mi osobiście kojarzące się z luźną wtyczką mikrofonu, nasilające się z każdym tygodniem. Reszta to drobiazgi typu niebieskie podświetlenie, które mi akurat wybitnie nie leży a jest bardzo jasne i brak trybu stand-by sterowanego pilotem, co wymusza bezpośrednie fizyczne wyłączenie wzmacniacza. Gdyby nie to sprzęt zasłużyłby na najwyższą ocenę.


Xindak o6

Odtwarzacz dopasowany wyglądem do wzmacniacza A-06, z którym był w zestawie w momencie zakupu w promocyjnej cenie. Ponieważ opinie recenzentów w sieci nie dawały powodu do wyboru innego sprzętu w tej grupie cenowej zakupiłem go bez wahania. Niestety, recenzenci nie używają opisywanego sprzętu dłużej niż kilka tygodni, stąd nigdy nie odnoszą się do trwałości sprzętu i jakości produkcji. W moim przypadku po kilku miesiącach użytkowania wysiadł napęd płyty - grzechotał, jakby łamały się zębatki, zamykał się natychmiast po otwarciu, po zamknięciu rozpoznawanie płyty trwało długie minuty i czasem kończyło się komunikatem "no disc", po zakończeniu odtwarzania napęd nie zatrzymywał się tylko mielił i zgrzytał dalej. Odtwarzacz wylądował w serwisie, gdzie "odświeżono luty" i przez kilka kolejnych miesięcy sprzęt działał jak nowy. Po czym historia zaczęła się powtarzać. Serwis - wymiana całego napędu - sprzęt gra jak nowy. W chwili obecnej nawet nie chce mi się wysyłać go kolejny raz do serwisu, tym bardziej, że ze względu na dłuższą nieobecność minęła gwarancja. A odtwarzacz naprawdę nie dawał powodów do narzekania, jeśli chodzi o jakość dźwięku czy funkcjonalność (można np. zmienić jasność wyświetlacza). Może to wina konkretnengo egzemplarza, ale z rozmów z serwisem dawało się odczuć, że nie tylko....


Technics Su 500

Totalny koszmar!


Audio Physic tempo 6

Mam przyjemność opisu po długim słuchaniu Tempo 3 i Scorpio 2 Zacznę od podstaw,w tym przypadku zła konfiguracja zródła i pseudo wzmacniacze bez zapasu prądu przekreślają użytkowanie audio physica ale i innych kolumn nawet monitorków.   Wiele beznadziejnych opinii jest wynikiem braku zasilania,a takie kolumny dobrze sie czują przy 300 i więcej watach.Jeżeli nie masz solidnego pieca to sobie odpuść bo 100 wat wyprodukowane przez accuphase czy luxmana niewiele tu znaczy szczególnie jak masz pokój powyżej 30 metrów. Za co cenię tempo, właśnie za tą scenę wypchniętą na cały pokój za szczegóły i za smaczki które u niewielu producentów można wyłowić. Jeżeli komuś się wydaje że focal czy B&W jest tu konkurencją to kwituje to śmiechem.Dla kogoś osłuchanego jest to przepaść. Jezeli komuś zależy na bardzo wyrównanym paśmie to polecam Tempo 3, jeżeli chcesz mieć to wszystko plus doły sprawiające że betonowa posadzka zaczyna żyć to Scorpio to potrafią. Mankamenty które tu opisuje są w wartościach kosmetycznych a nie przekreślających zakup szóstek. Robiłem wielokrotnie testy jak się zachowują małe monitory studyjne przy zmianie wzmacniaczy na coraz mocniejsze.Nie pamietam modelu Dynaudio ale jak podłaczyłem Carvera z 380 watami na 8 ohm to te zabawki odżyły nawet na niskich poziomach głośności. Największą wadą audiofili jest przekonanie że można używać wzmacniaczy 40.60 czy nawet 100 wat. Gwarantuje że nie bo z reguły stabilność zasilania jest niska i nawet potencjometr na godz 9 wnosi do przekazu takie zniekształcenia że ten się rozmywa-nikt tak naprawdę nie wie ile jest już wyprodukowanej mocy i czy zasilanie siada a właśnie tak jest.Dopiero 100 watowe wzmacniacze gdzie siedzą po 2 trafa na kanał a każde z nich dostarcza ok 500 wat mocy jest w stanie być stabilne. Podsumowując do 7 tysięcy za komplet nie ma konkurencji chyba że nie ma kasy i trzeba robić dobrą minę do złej gry.


Musical Fidelity A 3.2

Odtwarzacz, podobnie, jak wzmacniacz z tej serii ma bardzo duży potencjał, jeśli chodzi o tunning. Wykonałem zmianę okablowania wewnętrznego, kondensatorów, lutów na srebrne, ekranowanie trafo, poprowadziłem osobnym kablem masę, dokonałem modyfikacji gniazd RCA, bezpieczników.   Po tych zabiegach zniknęła całkowicie opisywana matowość i wycofanie sopranów, poprawiła się zdecydowanie przejrzystość i szybkość dźwięku oraz "napowietrzenie"


Audio Physic Avanti III

Avanti III - potężne podłogówki, w których zamontowano aż siedem głośników. 4 basowce, 2 średniotonowe i wysokotonowy. Jeden z najbardziej udanych i dopracowanych modeli w historii Audio Physic. Głośnik bezkompromisowy! Bas jest potężny i niesamowicie szybki. Powala na kolana hi-endowe subwoofery. Średnica dopracowana, lekka i przejrzysta, dająca realny wgląd w nagrania. Wysokie tony urzekają ilością szczegółów podanych w sposób niezwykle kunsztowny, bez cienia natarczywości. Głośniki prezentują ogromną, holograficzną przestrzeń. Instrumenty zajmują swoje realne miejsce na scenie. Sprawdzą się w większości repertuaru od rocka do klasyki. Kolumny przeznaczone są do większych pomieszczeń. W małych pokojach, postawione przy ścianie tracą swoje walory.


Mission M74

Kilka lat temu kupiłem po dobrych recenzjach najniższy model Mission M71 (pomijając regałowy 70) i od razu trafiły w mój gust. Pomyślałem właśnie takie brzmienie lubię ! Po eksperymentach w końcu trafiłem na wzmacniacz, który je odpowiednio napędził i zgrał sie - był to Harman Kardon 1400. Grały z nim przebojowo jednak troszkę sucho. Pierwsze myśli- poeksperymentuje z cd i kabelkami głośnikowymi, a ze lubię szukać przysłowiowego graala to miałem troszkę zabawy. Dokładnie spasowały i wtopiły się do tego systemu odtwarzacze firmy Nad , już było dobrze ,ale jeszcze czegoś mi brakowało , przyczyna -kable atlas 2.0 zbyt mocno rozświetlały górę, Metoda prób i błędów dorwałem inne, myślę , jest eureka !,Tak, to był super dźwięk do malutkiego pokoju. Po pewnym czasie zakupiłem wyższy model Mission M73 i już cieszyłem się brzmieniem na jeszcze lepszym poziomie. Po kiego czorta drogi sprzęt jak tu gra bajecznie, oczywiście jak za te cenę i mój gust. Po kilku latkach ostatecznym etapem był zakup najwyższego modelu z serii M74. Chyba bym nie przeżył, nie sprawdzając jak zagra, a zagrały wybornie. Napisze tak one graja super ...nie są to głośniki dla każdego i nie chce tu robić reklamy, ale przy porównaniu z konkurencją dużo droższa nie miały się czego wstydzić i były od nich w pewnych aspektach lepsze, a dziś można je nabyć za grosze. Do rzeczy M74 mają jedną cechę , której brakuje często kolumnom, graja bardzo, bardzo czysto. Jedną z ich właśnie niezaprzeczalnych zalet jest też to ,że nigdy nie przytłumiają dźwięku (z pod kotary) tak zagrały przy nich osławione Monitor Audio rs 6 dźwięk przytłumiony, może to kwestia gustu , ale kolumny te są sporo droższe i niestety jakoś mi nie leżą. Drugą cechą M74 jest to, że grają spójnie i przestrzennie do tego bardzo różnicują nagrania, bardzo, bardzo przypominają mi brzmienie słuchawek Beyerdynamic 990 PRO, które działają jak szkło powieszajace, ale bez przytłumienia znanego z np z niektórych Sennheiserów. Naprawdę zdziwiło mnie jak można uzyskać takie coś nie wydając dużej gotówki. To jednak też zasługa reszty, zestawiłem te paczki ze wzmacniaczem Harman Kardon HK 680, który gra bardzo aksamitnie, do tego cd NAD 514 .Ostatni szlif to kabelki firmy Real Cabla , one własnie złagodziły górny zakres, dodały finezji wysokim tonom. W tym zestawieniu każda dobrze nagrana płyta to frajda. Najlepszym rozwiązaniem będzie tu amp o sygnaturze ocieplonej z łagodną górą, mają jej sporo więcej niż mniejszych m73 i grają od nich bardziej przejrzyście, niżej też schodzą z basem, który nigdy nie jest przeładowany ale znakomicie pasuje do reszty pasma. Dla mnie to najlepsze głośniki jakie można kupić w tak niskiej cenie, jednak trzeba do nich dobierać resztę systemu z rozwagą.


Sonus Faber electa amator 1

Sonus Faber Electa Amator I to najwyższy model z serii . Na górze pasma zastosowano jeden z najlepszych na świecie przetworników wysoko tonowych Dynaudio T330 Esotar dający niesamowicie rozdzielczą i dźwięczną górę. W połączeniu z bogatą średnicą daje to pełen kolorów i barw obraz dźwiękowy. W parze z mocnym tranzystorem czy lampą zaskakują niesamowitym (jak na te gabaryty) szybkim i głębokim basem co jest zasługą wysokiej klasy midwoofera Audio Technology. Świetnie radzą sobie w pomieszczeniach do 30 m2. Głośniki bardzo muzykalne. Znikają w pomieszczeniu. Można słuchać godzinami. Piękna drewniana stolarka. Świetne materiały. Żadnej lipy. Monitor wybitny!!!


Sansui AU X701

Wzmacniacz wypożyczony na odsłuch, dużo zamieszania wokół tej dość egzotycznej marki chciałem usłyszeć jak to gra, a model 701 miał być już tym dobrze grającym sansui niestety jego brzmienie mi się nie spodobało zbyt ciemne, spowolnione i wycofane w górnych rejestrach. Wzmacniacz kosztował chyba 1600DM zbudowany jest dość budżetowo, a jego ceny na aukcjach potrafią dobijać do 2tyś co dla mnie jest totalnym nieporozumieniem. Radzę omijać tego typu "legendy"


Hitachi HA-007

Bardzo przyjemny wzmacniacz za niewielkie pieniądze i tyle :) łączyć z jasno grającymi kolumnami 8ohm.


Pass Labs INT 150

Podczas słuchania Passa INT - 150 od razy zauważyć można niezwykłą otwartość przekazu i brak ograniczeń w prezentacji dźwięku.   Słyszalna jest ogromny rezerwuar mocy co daje poczucie swobody i lekkości. Wzmacniacz cechuje bardzo duża wydajność prądowa. Z łatwością napędzi bardzo wymagające kolumny np. Infiniti Renaissance 90 czy Kappa 9 itp.   Wzmacniacz nie gra ani ostro ani jasno. Charakter brzmienia nawiązuje raczej do gęstego nasyconego barwą dźwięku z mocną i sprężystą podstawą basowa.   Bardzo mocną stroną urządzenia jest właśnie rytmiczny i nisko schodzący bas oraz jego wzorowa kontrola. Ilość szczegółów słyszalna w tym zakresie częstotliwości oraz lekkość z jaką pass prezentuje owe niuanse jest imponująca.   Jednak niskie częstotliwości nie dominują nad resztą. Doskonale uzupełniają średnice która jest nasycona, pełna emocji i barw. Wysokie tony są gładkie, lekko wycofane, jak z lampy.   Niewątpliwie atutem urządzenia jest również scena. Rozciąga się daleko za głośnikami, które znikają w pomieszczeniu. Środek sceny wypełniają najczęściej wokaliści .Ich głosy słychać zwykle na pierwszym planie często przed linią głośników. W głębi orkiestra. Reasumując - mocne, amerykańskie brzmienie. Miłośnicy „plumkania” będą zawiedzeni.   Wzmacniacz uniwersalny. Doskonale poradzi sobie w wielkich składach orkiestry, muzyce z rozmachem i dynamiką, rock, jazz, pop, z drugiej strony bardzo dobra reprodukcja małych składów akustycznych. Dźwięki instrumentów akustycznych w szczególności fortepianu i wokali na wysokim poziomie. Urządzenie bardzo solidnie wykonane. Przyciski, pokrętło do głośności, dobra ergonomia Metalowy pilot. Pierwsze waty ok 10-15 oddaje w klasie A. Mocno się nagrzewa.   Cytat z recenzji: Moc wyjściowa odczytana z fabrycznych specyfikacji jest imponująca -I50 W przy 8 omach i dwa razy tyle przy 4 omach. W rzeczywistości potencjał Passa jest znacznie wyższy, końcówki są w stanie wygenerować równo 200 W dla 8 omów oraz gigantyczne 342 W dla 4 omów i wartości te są tylko nieznacznie niższe przy pracy w stereo.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.