Search the Community

Witam, Myślałem ostatnio nad adaptacją akustyczną salonu (salon otwarty na kuchnię). Aktualnie niskie częstotliwości są dość dudniące a słuchanie muzyki przy nieco większej głośności po chwili staje się męczące. Niestety kolumny nie są symetrycznie, chodź kalibracja nieco to poprawia. Większym problemem prawdopodobnie jest to, że sofa (miejsce odsłuchu) znajduje się przy samej przeciwległej ścianie. Wiem, że ustroje powinny być w miarę symetrycznie i równomiernie rozmieszczone, jednak jako, że jest to przede wszystkim miejsce do codziennego życia, a nie oddzielny pokój odsłuchowy myślałem o adaptacji jedynie ściany nad kanapą (absorbery lub panele hybrydowe). Czy w takim wypadku ma to w ogóle racje bytu i szanse wpłynąć jakoś odczuwalnie na jakość audio? Podsyłam zdjęcia oraz plan pomieszczenia 😉

Cześć fanom muzyki, słuchanej również na żywo. Chyba nie było jeszcze takiego wątku, chodzi w nim o Wasze relacje z koncertów (bez ograniczeń gatunkowych), na których ostatno byliście. W sumie mile widziane będą również wspominki, które trwale zaległy w pamięci. Oprócz koniecznych opisów - czasu miejsca, wykonawcy, muzyki, jakości nagłośnienia, odbioru wydarzenia, chciałbym aby zanalazły też miejsce obserwacje społeczne, obyczajowe, kulturowe. Może opis spotkania z Artystą, udział w "After party" itp. Na początek taka oto, na luzie (i nie moja) obserwacja i wspomnienie, które mnie natchnęło do założenia tematu. Czytam właśnie biografię Leonarda Cohena - "Życie sekretne", napisaną (znakomicie) przez Anthony Reynoldsa z 2010, wyd. InRock, 2012 Zacytuję fragment dotyczący występu Leonarda na festiwalu Isle Of Wight w 1970r. Pisze uczestnik, Walijczyk Steve Andrews (autor tekstów piosenek). "(...) Pamiętam, że zapalił zapałkę, uniósł ją i powiedział - niech w tej ciemności na chwilę rozbłyśnie światło - wielu ludzi z publiczności wzięło z niego przykład i również zapaliło zapałki. I wtedy Cohen rozpoczął "Seems So Long Ago Nancy", takie rzeczy pamięta się zawsze". Skąd my to znamy... Czyżby najpierw była ta (jedna) zapałka, później zapalniczki, teraz włączone latarki w smartfonach, w momentach wyciszenia lub rockowej ballady? Przy okazji, czy ktoś zna wcześniejsze "narodziny" tego koncertowego zwyczaju? Dziękuję z uwagę i zapraszam do (licznych) wpisów.

Witam wszystkich! W moim życiu nastąpiła zmiana, a mianowicie wyprowadziłem się z kawalerki do domu, a co za tym idzie? W końcu jestem w stanie sprawić sobie sprawić fajny zestaw hifi. Przesiadam się ze słuchawek Focal Clear na kolumny. I tutaj pojawiają się moje pytania, gdyż jestem kompletnie zielony jeśli chodzi o ten temat. Jeśli chodzi o kolumny to chciałbym zostać przy Focalu. Sprzęt będę kompletował etapami, gdyż chciałbym stworzyć coś fajnego, a nie mogę sobie pozwolić na wydanie 20-30 tysięcy od razu. Nie śpieszy mi się. Zainteresowałem się kolumnami Focal Aria 948. I tutaj pojawia się kolejne pytanie. Czy pomieszczenie w którym miałyby znajdować się te Focale jest pod nie odpowiednie? Z tego co czytałem to odległość z której powinno się słuchać w przypadku tych kolumn to 3m. Akurat idealnie się składa, że narożnik znajduje się prawie 3,5m od ściany przy której miałyby stać kolumny (biała cegła z tv). Porobiłem zdjęcia salonu z kuchnią, gdyż jak można zauważyć jest to dosyć nietypowe pomieszczenie. Za kanapą znajduje się szafa oraz schody prowadzące do góry. Obok kanapy jest połączenie salonu z kuchnią. Pomieszczenie nie jest prostokątne, ściany są lekko ścięte w bok, co mam nadzieję widać na obrazku gdzie robię zdjęcie blisko ściany. Można zauważyć, że dywanik dla dziecka idzie lekko po skosie. Pokój ma ponad 25m2, licząc razem z kuchnią to lekko ponad 30. Muzyka jakiej słucham to w dużej mierze Blues, Jazz, Jazz Fusion, rzadziej elektronika. Z czegoś cięższego tylko zespół Tool, a więc lżejszy metal progresywny. Z góry przepraszam za bałagan, jednak są to uroki rocznej córeczki 🤣. Liczę na Waszą pomoc! [Hidden Content] [Hidden Content] [Hidden Content] [Hidden Content] [Hidden Content] [Hidden Content] [Hidden Content]

Cześć. Jakiś czas temu prosiłem o pomoc w sprawie wyboru pierwszego zestawu stereo. Po czasie zdałem sobie sprawę, że zabrałem się do tego ze złej strony. Całe szczęście nic straconego, bo zestawu jeszcze nie posiadam. Chodzi o przygotowanie nieumeblowanego jeszcze pokoju. Wstępnie zaplanowałem to tak jak na załącznikach. Czy sprzęt postawiony na długim boku to dobre rozwiązanie? Proszę o porady co do zmiany, o czym muszę pamiętać. Docelowy zestaw to Denon PMA 980R, Denon DCD 980 i Eltax Liberty 3+. Cięższe brzmienie (rock metal). Wymiary 2,7m x 5m Ściana skośna wys. 1,5m. Pod zasłoną jest okno, nie drzwi, więc w teorii można ustawić sprzęt na krótszym boku. Ale chyba nie jest to najlepszy pomysł?

Przed podjęciem decyzji zmiany kolumn, postanowiłem dokonać pomiarów paczek które posiadam. Jakiś czas temu kupiłem Umik-1 i przyszedł czas na pomiary. Wykorzystałem instrukcje z Roon forum przy użyciu programu REW, ponieważ z tego programu korzystam na codzień do słuchania muzyki. Do pomiarów wykorzystałem różowy szum. Przedstawiam dwa zdjęcia charakterystyki, przed korektą i po korekcie w Roon za pomocą filtra Convolution w DSP. Prośba o interpretację zamieszczonych wyników.

Witam, chciałbym zaaranżować salon pod audio, przy jednoczesnym zachowaniu komfortu życia pozostałych mieszkańców domu 😁. Załączony fragment projektu przedstawia salon połączony z jadalnią, które dopiero powstają - oba pomieszczenia mają te same rozmiary, oddziela je jedynie kominek. Położenie kominka i szafki RTV jest z góry narzucone, w rogu znajdować się będzie kanapa. Czy macie jakiś pomysł jak w tej sytuacji uzyskać możliwie optymalne rozmieszczenie kolumn? Przychodzą mi do głowy 2 warianty: - Wariant 1: kolumny obok szafki RTV, krótkie kable głośnikowe, okna 3 i 4 zasłaniane ciężkimi kotarami, ale ze względu na połączenie jadalni z salonem obawiam się asymetrii. Pomarańczowym kolorem zaznaczyłem przejścia pomiędzy pomieszczeniami, które być może uda się zasłaniać zsuwanymi w dół roletami rzymskimi, albo zbliżonym rozwiązaniem. - Wariant 2: kolumny przy kominku, dłuższe kable głośnikowe, prowadzone w rurkach zalanych w podłodze, przy ewentualnym braku rolet wydaje się to korzystniejsze, mamy symetrię, część odbić od okien trafi chyba w tylną część kominka (od strony jadalni)? Chciałbym też zapytać o kolumny, które polecalibyście do tego typu pomieszczenia. Jestem zdecydowany na wzmacniacz lampowy o mocy około 2x40 W, słucham głównie bluesa, czasami klasyki, ewentualnie progresywny rock, jazz. Ze względu na rodzaj wzmacniacza i preferowane gatunki muzyczne myślałem nad tubami, np. Tannoy, Klipsch. Jakie gabaryty miałyby sens przy takiej kubaturze pomieszczenia? Tannoy Turnberry, Stirling, czy coś mniejszego? Rozważałem też Focal Kanta 2, ale obawiam się, że ten wzmacniacz ich nie uciągnie. Korzystając z faktu, że na forum są również ludzie z branży chciałem zapytać o to, jak podchodzicie do tematu odsłuchów, gdy klient przychodzi ze wzmacniaczem DIY chcąc zestawić go z konkretnymi modelami kolumn? Czy dopuszczacie taką możliwość? Co w przypadku, gdyby wskutek wady sprzętu klienta uszkodzone zostały kolumny? Z góry dziękuję za wszelkie porady/odpowiedzi 🙂