Glupie pytanie ;)

Piotrek · 1 Stycznia 1970

Jestem kompletnie zielony w temacie, wiec prosze sie nie smiac ;)

Czy moglby ktos wyjasnic o co chodzi z ta cala impedancja w kolumnach?

Mianowicie jakie to ma znacznie ze kolumna jest 4, 6, albo 8 ohmowa? Czy trzeba w zwiazku z tym stosowac jakis "konkretny" wzmacniacz? Obecnie posiadam Zodiaka Unitry (2x15W, 8 ohm chyba) i kolumny rowniez Unitry, ale z potarganymi membranami i w stanie "wogle" tragicznym :(

Mam zamiar je wymienic, ale nie za bardzo wiem na co (Zodiaka tez bede wymienial, ale pozniej - na razie nie mam tyle kasy :(. Zastanawiam sie nad B&W DM303 albo JBL LX2002. Te pierwsze sa 8 ohmowe, natomiast te drugie 6-cio. Ktore beda lepiej pasowac do mojego "swietnego" ;)amplitunera? Czy ma to w ogole jakies znaczenie?

Sorry za glupie (nie dla mnie :) pytanie, ale nie ma mi kto co poradzic.

KoRnik · 1 Stycznia 1970

Generalnie wzmacniacz będzie się mniej męczył z kolumnami 8-omowymi, niż z 4-omowymi. Im mniej omów, tym ciężej wzmacniaczowi. Jednak to nie zawsze zależy tylko od impedancji. Często trzeba samemu sprawdzić, czy wzmacniacz nie zaprotestuje. Ja mam diorę 30W i z B&W 303 pracowała poprawnie. Myślę jednak, że powinieneś się nastawić na wymianę tego wzmacniacza, bo jak dźwięk kolumn Ci się spodoba, to już nie ma powrotu. Chlup i jesteś w świecie prawdziwej muzyki. Myślę, że 303 są dobre na początek. Pozwalają się kształcić w ustawianiu ich w pokoju, wkładaniu waty do bas-refleksów i takimi tam eksperymentami. Z czasem dowiesz się coraz więcej, a B&W pozwolą ci widzieć zmiany.