Czy istnieje używane DVD - szybkie, ciche, dobrej jakości?

smog · 26 Lutego 2013

Szukam DVD do odtwarzania muzyki - nie będzie podłączone do TV.

Jakość dźwięku jest zdecydowanie drugoplanowa. Będzie podłączone do wzmaka w pokoju mojej kilkuletniej i grało jej kołysanki i audiobooki (mp3)

Mógłbym kupić jej cokolwiek, ale czytam opinie i wszędzie badziew, plastik, głośny, wolny napęd. A ja szukam:

- Czegoś taniego do ok. 100 zł (oczywiście używany)

- Dobrej jakości - porządnie wykonanego

- Z cichym, dobrym napędem.

- Odtwarzającego mp3 (dlatego niestety nie może to być CD player)

Myślałem o jakiejś "Yamasze", ale po przeczytaniu opinii moje dobre mniemanie o tej firmie, zderzyło się brutalnie z rzeczywistością.

pi · 26 Lutego 2013

Czemu przy takich założeniach upierasz się na urządzenie czytające z płyt? Nie lepiej postawić na multimedialne czytniki plików (USB, SD)? Grają pewnie marnie, ale przynajmniej pracują bezgłośnie. :)

Tanie odtwarzacze DVD to niestety dramat. Rozbierałem ostatnio jeden taki i aż się zdziwiłem (choć może nie powiniennem). Transport jest "na sztywno" skręcony z podstawą, więc wszelkie wibracje przenoszą się na obudowę, która uroczo sobie "dzwoni"...

**michelangelo** · 26 Lutego 2013

U mojego syna w pokoju tę funkcję spełnia boom box Philips. Ma odtwarzacz CD z obsługą mp3 i wma oraz port USB, którego nigdy nie używałem. Puszczamy mu kołysanki z normalnych CD, bo też rippować je do mp3 przy cenie płyt CD z kołysankami byłoby zabawne. :) Zamiast audiobooków polecam czytać dziecku książki na głos. Nie znam wszystkich dzieci, ale mój syn potrafi zadawać pytania podczas słuchania bajki, trzeba mu coś powtórzyć, albo rozwiać wątpliwości wynikające ze śledzenia fabuły. Audiobookiem tego nie załatwisz.

smog · 26 Lutego 2013

Zamiast audiobooków polecam czytać dziecku książki na głos. Nie znam wszystkich dzieci, ale mój syn potrafi zadawać pytania podczas słuchania bajki, trzeba mu coś powtórzyć, albo rozwiać wątpliwości wynikające ze śledzenia fabuły. Audiobookiem tego nie załatwisz.

Dzięki za poradę audio od branży. O to się nie martw :)

Mini wieża jest - z usb, mp3 itd. Tuner jednak słabiutko łapał radio Bajka i w pokoju stanął amplituner Grundiga z 78 roku, a do niego kolumny grundiga z epoki.

Pięknie odbiera, wieczorem świeci jak lampka, a moja córa heblami sobie przełącza co chce (lat 4). Oswoiła się ze sprzętem, wie co się dzieje jak gałkę za mocno przekręci, dlatego główny system stoi sobie bezpiecznie w salonie, bez maskownic i paluszki nie swędzą, żeby w nim grzebać.

Chodzi o to, że mamy trochę oryginalnych płyt z mp3 (dyskografia Arki Noego na jednej płycie, książki Moniki Piątkowskiej). Nie chcę żadnych odtwarzaczy mp3. Chcę, żeby moje dziecko umiało dbać o płyty, nie rysować ich, włączyć samemu.

Może to jakaś myśl, żeby konwertować do CD Audio i kupić jakiś solidny odtwarzacz CD starej daty. Tylko z książkami trochę ciężko...