Grundig CD8400 czyli gdzie się podział bas?

[BASS-TEC]

Witam.

 

Stałem się szczęśliwym (??) posiadaczem grundiga cd8400, trochę poczytałem tu i ówdzie również na audiostereo, że to niezły cedek za grosze. Do tej pory muzyka brzmiała z DVD pioneera później bluraya LG podłączonego coaxem do nad'a T761, głośniki visaton VIB2000GF. Bas był mocno zaznaczony, ciepły i z wykopem a po podłączeniu grundiga analogiem spore rozczarowanie w tym zakresie, bas jak na -6/-8 na regulatorze a normalnie słucham na direct i bywało go czasami nawet za dużo ale nie zwykłem używać regulacji bo mam wrażenie, że psuje średnicę nawet jak jest na 0 ale włączona regulacja. Ogólnie dźwięk jest dość mocno przesunięty ku górze, trochę "krzyczy" a spodziewałem się raczej "analogowego" brzmienia a tu takie jak nie lubię techniczne granie.

Po cyfrowym połączeniu gra tak jak powinien ale w moim amplitunerze zainstalowany DAC zapewne nie pozwala na wiele chociaż w porównaniu grundig vs lg poprawa jest znaczna jeżeli chodzi o wokale, nabrały wypełnienia, lepsza rozdzielczość i przestrzeń, więcej dźwięku.

 

Pewnie przez lata trochę się sprzęt zestarzał, powysychały kondensatory, potrafię posługiwać się lutownicą więc z tym sobie poradzę w razie co. Nie wiem na co zwrócić uwagę, może ktoś się podzieli doświadczeniami jak doprowadzić odtwarzacz do pełnej sprawności.

[BASS-TEC]

Rozebrałem urządzonko, spisałem kondensatory elektrolityczne i zamówię do wymiany. Przy oględzinach znalazłem coś dziwnego, mam wrażenie, że coś tam powinno być jakiś element SMD albo dwa. Z drugiej strony płyty jest układ opisany: 4560D JRC 7053. Ewidentnie są to jakieś części toru audio analogowego.

Jakiś pomysł co tam wstawić?

 

 

[BASS-TEC]

Sam do siebie gadam ale cóż. Wymieniłem wszystkie elektrolity na nowe nichicon, któryś lub któreś musiały być mocno uszkodzone bo sprzęt wydzielał mocno specyficzny zapach bardzo starej elektroniki ale optycznie wyglądały normalnie Poprawił się ogólnie cały balans tonalny tak, już nie krzyczy, przybyło basu chociaż i tak nie jest go mało jak podłączeniu cyfrą, szczególnie najniższych częstotliwości. Ilość detali jest powalająca, na nowo odkrywam każdą płytę, nagrania, które wcześniej wydawały się strasznie przebasowione teraz brzmią tak jak trzeba, nie ma zamulenia i bałaganu na dole. Może uszy mi się przyzwyczaiły ale nie słuchałem go od wtorku, dzisiaj odsłuchy już są całkiem inne. Wkręcam sobie, że to wstęp do hi-end'u ;)

[Gość]

Stałem się szczęśliwym (??) posiadaczem grundiga cd8400,

 

miałem model CD840MkII na TDA1541A i w porównaniu z bardzo tanim DVD grał minimalnie lepiej. To lepiej przejawiało się w tym co sam pisałeś. Barwowo było tak samo. Bas był, nic nie drażniło. Góra poprawna. Trudno ocenić twój system i to, co z niego słychać, ale stawiałbym na amplituner, że to on degraduje dźwięk w połączeniu z CD.

[BASS-TEC]

Nie degraduje dźwięku z innych źródeł więc on odpada a gra na prawdę zacnie, wiem, że większość słyszy amplituner w stereo i ma grymas na twarzy ale NAD'owi udało się połączyć kino i muzykę, kto słuchał ten wie.