Skocz do zawartości
IGNORED

wygłuszenie pokoju


pawcio-waty

Rekomendowane odpowiedzi

Umeblujcie normalnie swoje chaty i problem sie rozwiąże.

 

Jeżeli mają być tylko wytłoczki na ścianach to mozna iśc dalej - sprżet na kontenerze od mleka a w charakterze fotela może robić skrzynka po jabłkach. Oczywiście wszystko umoczone w "gipsowej zupie" dla wiekszej estetyki (może jeszcze jakaś "akustyczna" kotarka z worka po kartoflach??? ;)))

pawcio-waty, a czytałeś już

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i inne posty na ten temat na forum?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"150 hz to 1 metr od sciany 300 hz to 0.5 m itd a 75 hz to 2m"

 

A ja zawsze myślałem, że 75Hz to 4,5m.

 

Żeby wytłumić całkowicie 75Hz musisz mieć kliny 5 metrowe, a kąt między nimi sporo mniejszy niż 45 stopni.

 

 

Wytłoczki do jajek są skuteczne powyżej 10kHz. Nie wiem jak u Was, ale u mnie w słabo wytłumionym pomieszczeniu nie mam problemów przy takich f.

jak pierwszą złapiesz za mordę, to druga ani piśnie!

 

a to pewnie znacie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Poza tym od ok. 60Hz zaczynają się podstawowe mody w typowych pomieszczeniach mieszkalnych (związane z wysokością). Jak wyobrażasz sobie pokój odsłuchowy przystrojony takimi klinami (bedzie jeszcze miejsce dla słuchacza? ;)

 

Dla większych wymiarów pomieszczeń mody podstawowe moga lezeć nawet poniżej przenoszenia typowych zestawów głośnikowych a mody wyższych stopni układają się na wielokrotnościach częstotliwości podstawowych i do tego są znacznie słabsze, więc do ich wytłumienia nie potrzeba juz tak wielkich ustrojów akustycznych. Tak naprawdę wogóle nie potrzeba specjalnych ustrojów akustycznych. W typowo umeblowanym mieszkaniu praktycznie nie słyczhac odbić.

 

Natomiast w tłumieniu basu nie pomogą żadne kliny.

 

Poszukajcie strony internetowej "Xajasa" - tam pokazał rezonatory henholtza i rezonatory płytowe do tłumienia najnizszych czestotliwości.

 

pozdr.

Och Qubric, przecież to wszystko jest oczywiste :)

 

A tak a propos rezonatorów Henholtza - nie znalazłem nigdzie informacji, na ile ważne jest ich położenie i kształt obudowy. Zestrojenie BR i objętości, materiały tłumiące - wszystko jasne, ale czy na przykład będzie działać naleśnikowate pudło leżące pod sofą "odsłuchową", na środku pokoju? Na zdrowy rozsądek - nie, powinno być w narożnikach, ale na ile zdrowy rozsądek ma tu zastosowanie?

 

Jeśli chodzi zaś o rezonatory płytowe, to czy ktoś ma doświadczenie, czy duża powierzchnia standardowej płyty kartonowo-gipsowej jest wystarczająco lekka/wrażliwa, żeby za takowy rezonator robić? W sumie częstotliwość jego "strojenia" powinna być odwrotnie proporcjonalna do powierzchni i masy/m2, ale jaka jest praktyka? W "nowocszesnych" mieszkaniach konstrukcje z płyty k/g pojawiają się często, mając ponoć tragiczny wpływ na dźwięk (tak jest u mnie), więc mogłoby być to stosunkowo łatwe do zastosowania rozwiązanie, dodatkowo nie zmniejszające WAF... No i jak ową częstotliwość sprawdzić? Obstukując, czy puszczając sin i ręką sprawdzając, kiedy najsilniej drga?

Tyle, że w typowych pomieszczeniach (mieszkanie bez wydzielonego pokoju audio, naście metrów2, żona estetka ;) ), z reguły nie po co ruszac częstotliwości < 100Hz, natomiast wyższe da się już efektywnie rozproszyć, stosując ustroje o "normalnej" wysokości (jak na takie pomieszczenia), czyli sterczące ze ściany,lub wiszące z sufitu na 25-30cm.

Takim da się już całkiem nieźle "ruszyć" 250Hz jak i niższe do ok 150Hz.

Natomiast tak jak napisał Qubric, w "tłumieniu basu nie pomogą żadne kliny", zmienił bym na "niskiego basu",

oprócz rozmiarów, musiało by to być raczej duże pomieszczenie, żeby to zaczęło działać, a efektywność była by raczej niska.

Zdecydowany (zdesperowany) audiofil, z pewnością zdoła przekonać żonę, że _coś_ sterczącego z sufitu czy ściany, znakomicie poprawia klimat pomieszczenia, wystrój tegoż, pokój staje się częściowo awangardowy i jakże różny od pomieszczeń "użytkowanych" przez niezbyt lubianą koleżankę. A odpowiednio pomalowany (i podświetlony ;)) zapewni niezwykłą i romantyczną grę świateł, którą dana kobieta tak lubi, w końcu dla jej przyjemności tak się chłop stara i dziwadła w pokoju wiesza... ;))

Zrozum, że nie wytłumisz częstotliwości, dla której długość fali jest dłuższa niż wysokość klinów, słupków, czy cokolwiek innego na ścianie. Wykluczam oczywicie rezonatory. Na klinie o wysokości 30cm fale o częstotliwościach np. 500Hz się po prostu odbijają.

 

Nie masz szans w normalny sposób, w normalnym pokoju wytłumić częstotliwości poniżej 300-400Hz. I nie pisz, że u Ciebie wszystko jest OK. Na pewno masz meble i inne "ustroje".

Jak dalej nie wierzysz to wstaw kolumnę do łazienki i daj na ścianę 30cm kliny. Pobaw się troszkę generatorem poniżej 800Hz i daj znać o wynikach.

 

Pozostaje jeszcze kwestia wielkości pokoju. Jeśli jest to mały pokój w bloku, to nic poniżej 80-100Hz się nie pojawi. To tylko zmiany ciśnienia.

_igod_

->Zrozum, że nie wytłumisz częstotliwości, dla której długość fali jest dłuższa niż wysokość klinów

Po pierwsze rozproszyc, po drugie owszem, tak sie _da_ zrobic (rozproszyc).

Jak?, a zwykły dyfuzor schroedera widział?, a chociazby charakterystyki takiegoz na rpg widzial?.

 

->Nie masz szans w normalny sposób, w normalnym pokoju wytłumić częstotliwości poniżej 300-400Hz.

I w swoim pokoiku _rozproszylem_ fale o czestotl. ponizej 400Hz.

Fakt, ze nie jest to "normalny" pokoj, bo tylko 10m2 ;)

 

-> I nie pisz, że u Ciebie wszystko jest OK

Nie napisze, ze wszystko jest OK, bo nie jest, ale to juz inna bajka.

 

->Na pewno masz meble i inne "ustroje".

A umeblowanie tego pokoju jest slabe (jedna drobna szafa, jeden stolik z telewizorem i lozko pomiedzy), to tylko 10m2 a juz tam stercza ze scian i sufitu _dziwactwa_ na 25 cm ;>

 

Co sie tak tych klinow uczepiles ;).

To nie musi odbywac sie poprzez 1/4 dlugosci fali, wykorzystuje sie tez inne zjawiska - vide dyfuzory ;).

Nijaki - (taki? ;) żeby usłyszeć falę dźwiękową musi się utworzyć jej strzałka. W tak małym pomieszczeniu będzie coś słychać powyżej 60-80 Hz. Tu wystąpi pierwszy rezonans podstawowy. Następne będą jego wielokrotnościami i te wytłumią się na meblach, ale na wytłumienie pierwszego praktycznie nie masz szans (może przy pomocy pułapek, bo trudno sobie wyobrazić 30 cm kliny w takim pokoju?).

 

W dodatku takie domowej roboty ustroje, które rozważacie - są po prostu paskudne. Słuchanie muzyki ma nieść doznania estetyczne więc proszę nie mówcie że wygląd pomieszczenia odsłuchowego nie ma znaczenia... Wg mnie ma wielkie znaczenie dla odbioru muzyki. Chyba nie jest wszystko jedno czy koncertu słucha się siedząc do pasa w szambie czy sadowiąc tyłek na aksamitnym fotelu w pięknej filharmonii?

 

pozdr.

generlnie najlepiej slucha sie w nocy jak dla mnie to czy kolumny beda pozlacane czy wygladac jak kupa beda nie ma zadnego znaczenia teraz dales glupte jakich malo ale coz to tylko moje zdanie .

Pawcio-waty Jeden lubi jak mu skrzypce grają a drugi jak mu buty śmierdzą.

 

Jeżeli ograniczysz repertuar do walenia w skrzynkę po kartoflach - to mozesz nawet słuchać z przyjemnością w wojskowej latrynie. Ale wtedy nie tylko wygląd i zapach pomieszczenia lecz rownież jakośc odtwarzania nie powinny Ci przeszkadzać.

 

Jeśli wysmarujesz kolumny g.... - to osiągniesz większą przyjemnośc odsłuchu ??? ;)

 

pozdr.

Qubric, nie zmieniaj tematu...

 

pawcio-waty, dyfuzory są też DIY, takoż rezonatory, wychodzi znacznie taniej, niż te kolce z gąbek, tylko narobić się trzeba.

 

a czy ktoś potrafi odpowiedzieć na moje pytania o rezonatorach?

Qubric

->Nijaki - (taki? ;)

A Nijaki taki, Qubric prowokatorze Ty ;>.

 

->Następne będą jego wielokrotnościami i te wytłumią się na meblach, ale na wytłumienie pierwszego praktycznie nie masz szans (może przy pomocy pułapek, bo trudno sobie wyobrazić 30 cm kliny w takim pokoju?).

 

Wytlumia sie na meblach?, hehe, to ciekawe czemu w typowym pomieszczeniu trzeba dokladac ustrojow, zeby sie ich pozbyc, chyba, ze meble masz wybitnie "dopasowane" do akustyki pomieszczenia ;).

Tak przy pomocy pulapek rowniez, ale mowilem zebys sie tak kurczowo tych klinow nie trzymal ;).

 

->W dodatku takie domowej roboty ustroje, które rozważacie - są po prostu paskudne.

 

Ha, zrobiles jakikolwiek kiedys??. Jesli nawet i twierdzisz jak wyzej, to najwyrazniej Twoje zdolnosci manualne i poczucie estetyki sa co najwyzej srednie ;).

Ja tam nie narzekam na swoje drewniane dyfuzory, nie dosc, ze ladnie wyglada nielakierowane, naturalne drewno, to do tej pory ladnie pachnie, calkowicie naturalnie...

 

->Słuchanie muzyki ma nieść doznania estetyczne więc proszę nie mówcie że wygląd pomieszczenia odsłuchowego nie ma znaczenia... Wg mnie ma wielkie znaczenie dla odbioru muzyki.

 

No akurat siedzac po ciemku, zreszta rowniez jak jest jasno, nie zastanawiam sie, czy ustroje sa odpowiednio ladne, czy wygladaja jak (co sugerujesz), bardzo drogie kupne, ktorymi moglbym sie chwalic przed nieznajacymi tematu kumplami. Audiofilizm dla mnie jest słuchaniem muzyki i dzwiekow a nie wytworem "krolewskich, obitych aksamitem salonow"...

 

->Chyba nie jest wszystko jedno czy koncertu słucha się siedząc do pasa w szambie czy sadowiąc tyłek na aksamitnym fotelu w pięknej filharmonii?

 

Porownanie godne budki z piwem z lat prezentowanych na filmach Barei.

Tej prowokacji po prostu nie chce mi sie komentowac ;), po prostu przesadziles ;).

 

 

Pawcio-waty: jak sugeruje Romekp (slusznie), DIY moze byc i skuteczne i tanie, uwierz.

 

Romekp: Na logike biorac, to ustroje powinno sie stawiac w miejscach gdzie oczekujesz ich dzialania.

Jesli wiec chcesz rozbic rezonans, to szukasz miejsca gdzie on powstaje i tam cos wkladasz.

Tak na moja logike podobnie jest z rezonatorami, albo ustawic je tam gdzie masz rezonans na danej czestotliwosci (na ktora zaprojektowales rezonator), albo jesli robi on jako typowa pulapka basowa, wkladasz w miejsce zwiekszonego cisnienia akustycznego - glownie narozniki pomieszczenia.

kolce juz robie z plyt k/gipsowych wiec robie je juz 2 dni i zrobilem jakies 10 hehe trudne to wydaje mi sie ze fajnie bedzie wygladal taki kolczasty pokuj , nie bedzie problemow z wieszanie kurtek :-)

Nijaki, nie jestem pewien...

Czyli otwór pułapki powinien być tam, gdzie strzałka fali, a więc stać np. metr od ściany? Ale przecież jak wstawiamy resonator, to fala nie odbija się od stałej przeszkody, tylko "włazi do środka" (zresztą część się nadal odbija - jaka?), co wszystko zmienia. Rezonans nie powstaje w określonym punkcie, tylko na określonej przestrzeni.

 

Jest tu jakiś praktyk?

Nijaki - niczego nie sugeruję. Ustroje - także te kupne nie wyglądają ładnie, po prostu zaśmiecają przestrzeń w małym mieszkaniu. A drewniane owszem mogą zdobić, ale wiesz, jakiego wymaga to wysiłku już na etapie planowania architektury wnętrza?

 

Tu się mówi o jakichś foremkach od jajek zapaćkanych gipsem - a nie o drewnianych dyfuzorach czy innych konstrukcjach wbudowanych np. wprost w ściany.

 

Z porównaniem celowo przesadziłem żeby obrazowo ująć konieczność włożenia wysiłku (i często pieniędzy niestety) niestety taką aranżację akustyczną wnętrza. Żeby się nam to wnętrze nie naprzykrzało ;)

 

A meble jak najbardziej są elementem akustycznym - rozpraszającym i pochłaniającym. Szafa jest najprostrzym rezonatorem płytowym a tapicerowana sofa i fotele pochłaniają nawet dosć niskie częstotliwości. Regał z książkami za to potrafi rozpraszać znacznie krótsze fale niż różne ustroje klejone na ściany ze styropiany czy drewna.

 

pozdr.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.